Strona 22 z 39

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: sob sie 13, 2011 8:44 pm
autor: Venefico
Moje też mają żarcie w misce przy łączeniu i nie było żadnych problemów ;) Nie potrafię im nie dawać jedzenia przez tyle godzin, bo one wiecznie głodne :P

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: sob sie 13, 2011 8:45 pm
autor: aneczkaa
Jedna z moich dziewuch jest tak waleczna w sprawie jedzenia, że często odgania wszystkie od miski, mimo, że dawno straciła pozycję alfy. I szczerze powiedziawszy bałabym się przy niej łączyć z pełną miską ;)

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: sob sie 13, 2011 8:49 pm
autor: ol.
a jednak się zaleca przy łączenie samic, tutaj na forum ...

ja tylko przy pierwszych łączeniach ściśle się tego trzymałam - zero jedzenia pierwszej nocy, ale nie 12 -gdzin, 7 może by się uzbierało; teraz daję na ten czas granulat, po prostu żeby jedzenie nie było różnorodne i ktoś jeden nie miał czegoś lepszego niż drugi i trzeci ktoś

jestem pewna, że i u mini noc nie trwa 12 godzin ;) a może co innego miała na myśli

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: sob sie 13, 2011 8:53 pm
autor: xxx
alken pisze:, jak maja żarło w paszczy to ugryźć nie mogą :D
haha, co prawda to prawda...

bywają takie co walczą, np mojej śp Sitka, ale nawet ona kapitulowała po wyżarciu tego co najlepsze ::) bo i po co nad ziarnami pęczaku siedzieć przy misce 12 godzin ::) ;D od samego nań patrzenia można zasnąć

btw. głodny szczur z pewnością nie należy do tych spokojniejszych i mniej drażliwych ::)

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: sob sie 13, 2011 9:46 pm
autor: dolby_surround
Venefico pisze: bo one wiecznie głodne :P
To, że szczury jedzą za każdym razem jak im się coś daje jeszcze nie znaczy, że są wiecznie głodne ;) Czytałam gdzieś, że szczury (i inne gatunki zwierząt też) jedzą nawet jak nie są głodne - tak na zapas, gdyby nadeszły cięższe czasy jeśli chodzi o jedzenie. Budują tkankę tłuszczową, żeby zmagazynować składniki odżywcze i w odpowiednim czasie je strawić (czy coś w tym stylu - biologiem nie jestem ;) ) Ja moim daję pełną miskę jedzenia raz dziennie, bo jakbym miała im dawać za każdym razem gdy opróżnią miskę, to już dawno bym miała krowy, a nie szczury :D

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: sob sie 13, 2011 10:33 pm
autor: mini
Dopiero teraz mam neta, przez cały dzień nie było - bo nie ::)

Oczywiście, że nie sprawiłam im 12h postu :D Jednak, głownie dlatego, że nie było to konieczne, bo przyznam, że łączenie z Doti i Hajduczkiem nastawiło mnie dość niepewnie co do wszelkich, dalszych łączeń..


Na początku był brodzik. Z brodziekiem było tak, że chciały wszystkie bez wyjątku z niego uciec. Kiedy się okazało, że skutecznie im to uniemożliwiamy - zaczeły bobkować, szczególnie Nowinki :P
Bałam się zamykać brodzik, bałam się nawet go lekko przymknąć, no bo wszystko się może zdarzyć..
Jednak, kiedy okazało się, że Jimi sika na WSZYSTKIE, a Santana iska się z Bójką, która przysypia - wtf!? Uznaliśmi, że można je tam przymknąć, spoglądając czasem czy wszystko gra. Z uwagi na to, że teraz musiał być zamknięty, tylko dwie fotki:
Obrazek od lewej - Jimi, Brawurka, Santana i Doti
Obrazek Santana i Bójka

Po 15 minutach "łączenia" baby zaczęły spać! Nomalnie, bez pardonu i szacunku dla naszych nerwów, posnęły! ;D

Po kolejnych 5 minutach, kiedy zasnęły na amen uznaliśmy, że pora na klatkę. Klatkę wyczyściłam, dowiesiliśmy domek i koszyczek.
Baby się porozglądały, Santana ganiała Brawurkę, a Jimi? Jimi zdominowała Hajduczka! :D Wygląda, że nowe rządy nastały ;)
Jako, że sytuacja rozwijała się tak, a nie inaczej, postanowiliśmy to jedzenie jednak dać. Ucieszyło mnie to, bo przyznam, że niemiała bym sumienia zostawić ich tak na noc z pustą michą.
Przy okazji jedzenia, Nowinki pokazały jak NIE wolno jeść:
Obrazek oduczone już tego ;]

Nadal jestem zaskoczona tak fajnym i spokojnym przebiegiem tego łączenia. Z Michałem doszliśmy do wniosku, że mógł mnieć na to wpływ fakt, że to Hajduczek była/jest (to już nie jest takie pewne :P ) alfą, a nie kto inny. Przecież ona sama młoda, skora do zabzawy i wesoła to co jej takie grzydle przeszkadzać mają :)

Zdjęcia samej klaciochy:
Obrazek
Obrazek

No i Nowinek :D

Santana:
Obrazek
Obrazek

Jimi:
Obrazek
Obrazek


No i czekamy na Paprocha :D

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: sob sie 13, 2011 10:41 pm
autor: xxx
:D

super, że tak lajtowo to poszło :) Doti jaka przy nich wielka :D klaciocha super ;)

hehe, w misce boskie, och te "moje" grzdyle ;D brak pardonu jest rodzinny ;)

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: sob sie 13, 2011 11:35 pm
autor: aneczkaa
mini pisze: No i czekamy na Paprocha :D
A co to za Paproch? :D

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: pn sie 15, 2011 9:45 am
autor: druidka
O jaaa śliczne są!
No i gratuluję udanego łączenia, pewnie kamień z serca Ci spadł ^^

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: pn sie 15, 2011 10:05 am
autor: mini
Oj spadł :) Szczerze mówiąc - byłam przygotowana na wszystko do tego stopnia, że tak spokojny przebieg mnie zaskoczył i... rozczarował :P

aneczkaa, Paproch to ta dziewczynka, u góry zdjęcia: http://imageshack.us/photo/my-images/854/p1090599.jpg/ :)

Santana:
Obrazek

Jimi:
Obrazek

I urocza fotka Doti :)
Obrazek

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: pn sie 15, 2011 10:08 am
autor: unipaks
Słodkie maluchy , niech łączenie dalej idzie tak dobrze! :)

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: pn sie 15, 2011 10:11 am
autor: aneczkaa
Podkochuję się w Santanie ale ciii :D

Paproch też piękna, przypomina troszkę moją Milkę tym znaczeniem ;D [uwieeeeelbiam takie znaczenia!]

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: pn sie 15, 2011 10:38 am
autor: dolby_surround
http://imageshack.us/photo/my-images/818/dsc0082mn.jpg/ na tym zdjęciu Jimi wygląda jak jakiś zwierz z pustyni, a nie szczurek :D
Bardzo fajnie, że przy tak dużym stadku wszystko przebiegło tak spokojnie. Ale skąd Ci się wzięło rozczarowanie? Czyżby potajemna chęć trenowania ich do brutalnych walk szczurów? ;D

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: pn sie 15, 2011 11:01 am
autor: ol.
o Santana już ma przyjemny osobisty fotelik w nowym domu http://imageshack.us/photo/my-images/84/dsc0107li.jpg/ :)

super z tym łączeniem - a co ! lepiej w wypsionej klatce albo na wybiegu posiedzieć niż przysypiać w brodziku :D
ktoś jeszcze by wziął Paskudy za szczury kanałowe, a one - pokojowe :P

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: pn sie 15, 2011 11:44 am
autor: valhalla
Taaa... też przy ostatnim łączeniu nastawiałam się na fontanny krwi, fruwające flaki i piski piekielne, a tu nagle zaskoczenie ;)

Przepiękne te nowe "nabytki" i widzę, że (prawie) wzorowo się zachowują ;D Wymiziaj wszystkie damy i gratuluję udanego łączenia.