odmienna, ja nie wiem, może
Cyklo gdzieś podmieniła?
Wpadnij i sama zobaczysz, Gwiazdkowo jest otwarte na wszelkich gości.
Cyklo, Wuwuś starszy od Ewoka?

Nie powiedziałabym w życiu.
Chłopcy na moje osiem panien nie reagują, a jak w poniedziałek dodatkowe dwie się pojawiły
(mój dom powoli zmienia się w DTciakownię, co rusz ktoś nowy się pojawia.
W razie co Emi jest chętna na DTciaki!
), to czyste szaleństwo! No i bitwa była chyba o to nawet.

A teraz dostałam telefon, że Ewok rozciął troszkę łapkę Wuwunia.
xiao, mnie w domu teraz nie ma.

Moja mamusia ich dzielnie broni.
Zobaczymy jak sobie z bandą szczurów, kotem, moją mamą i pięćdziesięcioma kłódkami poradzisz...
Mój Ci Ewok!
Dziś wieczorem wrócę do domciu, to zobaczę jak tam stan naszego Gwiazdkowa.

Obecnie przebywam u babci.

No i powiem Wam tyle, że jednak samców nie mogę mieć choć chciałoby się.

Nie ma mnie w domu od poniedziałku, uczucia zapchanego nosa nie ma. A przy moich ukochanych - Ewoku i WWW niestety stara alergia się odzywa.

Ale już nie taka mocna jak przed rokiem z Desperado i Kremusiem. Chociaż tyle.

Jak już tylko wrócę, to zabieram się za szycie! Maszyna naprawiona, to już szyć mogę.

Dwa zamówienia dokończę i biorę się za bazarek na kastrację chłopców.

Zregenerowałam siły i jest już dobrze.
Fela niestety nie połączy się z maluchami od
Madzika.

Sytuacja dokładnie taka jak kiedyś. A jeszcze łzy mi do oczu napływały jak zobaczyłam jedną dziwną sytuację. Felutek zaczęła kłaść głowę przed czarnulką Klemusią. Piszczała ze strachu przed nią. To było duże upokorzenie dla niej. A znowu na małą huskusię Chiquitę rzuca się bez powodu. Teraz jest w osobnej klatce, a niedługo czeka nas wizyta u weta, bo małej puszczają tylne nóżki i wczoraj zauważyłam, że plami na różowo. Jakby nie to, że śpi na ręcznikach papierowych, to bym pewnie nie wiedziała.
Za to Kruszynki Kieleckie są bardzo milusie i wszyscy je polubili.
