Strona 22 z 31

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 7:24 pm
autor: handzia600
noovaa u mnie insectin kiedyś jak moje szczury śp. miały pchły z trocin nie pomógł w ogóle... Masz jeszcze jakis inny środek który można użyć u maluchów?

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 7:25 pm
autor: noovaa
Zwykle pomaga, tylko trzeba otoczenie wysprzątać, żeby nie łapały non stop. Spróbuj ... jeśli nie pomoże, to da się coś innego, ale one i tak chude, osłabione przez wszoły, małe ... strach troszkę dać cokolwiek.

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 7:36 pm
autor: noovaa
Jest potwierdzenie że może być też ivermectyna na kark. Tylko dawka musi być mała! "Pół kropli" insulinówką.

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 7:37 pm
autor: Cytrynkaa
Kurczę boję się strasznie, żeby im nic nie było :< Wzięłabym je -nawet chore- i sama wyleczyła, ale mam inne zwierzęta futerkowe w domu i zaraziłyby się. Jak pójdziesz z nimi do weterynarza to daj mi jakieś potwierdzenie.

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 7:39 pm
autor: noovaa
Cytrynka, pasożyty leczy się 2-3 tygodnie.

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 7:40 pm
autor: handzia600
i oczywiście z pełną kwarantanną zwierząt jak nie chcesz zarażenia

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 7:46 pm
autor: Cytrynkaa
Dobrze o tym wiem. Wolę poczekać i odebrać zwierzaki zdrowe. Chociaż już sama nie jestem do nich w 100% przekonana. Pasożyty, fakt że są chude i mizerne jak na swój wiek, niby za młodo odłączone od matki, palenie papierosów ( co było widać na zdjęciu ) dla takiego malucha to też nie jest zdrowe...

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 7:48 pm
autor: noovaa
Tak, z całą pewnością żaden z tych szczurów 3 lat nie dożyje ::)

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 7:48 pm
autor: handzia600
Gniewajcie się czy nie ale dzieli mnie minimalna ścianka od zgłoszenia tego do TOZu bo to co się u Ciebie cheruby dzieje to istne piekło dla zwierząt.

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 7:50 pm
autor: klimejszyn
noovaa pisze:Tak, z całą pewnością żaden z tych szczurów 3 lat nie dożyje ::)
ja w wieku 1,5roku zaczęłabym się martwić o ich zdrowie :)

widzisz Cheruby, maluchy teraz będą miały przekichane, a pisałyśmy, co powinnaś zrobić, kiedy szczurki zaciążyły.

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 7:53 pm
autor: handzia600
Skoro uważasz że piszę za Twoimi plecami :

Tak uważam że jesteś nieodpowiedzialną osobą.Los Twoich zwierząt nie obchodzi Cię. Nie przyjmujesz do siebie porad ani krytyki. Nie dbasz o zwierzęta skoro mają pasożyty i ich nie zauważasz ( kropki na sierści są dosyć widoczne ) i wiele więcej ... Ale podejrzewam że sama dobrze o tym wiesz ale za cholere się nie przyznasz . Pamiętaj że przy zwierzętach nie można być egoistą bo to o ich życie chodzi a nie o Twoją urażoną dumę.

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 8:06 pm
autor: Cytrynkaa
Mnie też przeraża cała sytuacja. Rezygnuję ze szczurków.

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 8:40 pm
autor: Cheruby
Przepraszam, nie przyjmuję do siebie porad? Więc do weterynarza jutro idę dla przyjemności i całe to leczenie które zamierzam podjąć też robię dla zabawy? Ponadto do wielu rzeczy się przyznałam i nie zamierzam się więcej powtarzać. Sama pytałam się kilka postów wcześniej co mogę w tej sytuacji zrobić bo wiem, że niektórzy tutaj są lepiej doinformowani, tyle że najwyraźniej nikt nie przeczytał. I nie chodzi tu o moją urażoną dumę tylko o to, że proszę o mówienie pewnych rzeczy bezpośrednio do mnie, a nie za moimi plecami. Ponadto nieuwaga a brak zainteresowania to dwie różne rzeczy, gdybym miała szczurki gdzieś oddałabym je do zoologa, a nie szła leczyć.
Klimatejszyn - najwyraźniej powinnam była tak zrobić ale nie zrobiłam tego więc teraz muszę sobie z tym poradzić.

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 9:07 pm
autor: spinka2430
Powiem Ci tak Cheruby , jestem wściekła ma maxa na tą całą sytuację i na to jak zaniedbałaś te maluchy . Kluska która do mnie trafiła jest w opłakanym stanie . Nie dość że chudziutka , mizerna, niedożywiona to jeszcze z pasożytami . To się w głowie nie mieści i masz szczęście że blisko Ciebie nie mieszkam ! Z jednej strony żałuję że w ogóle wzięłam od Ciebie małą ale z drugiej się cieszę ze teraz mogę się nią porządnie zająć . Jutro idę do weta bo mała ma na 100 % wszoły i wydaje mi się że jest lekko odwodniona , a co do karmienia malucha przez matkę to jakoś mi się nie chce wierzyć że dobrze ona cycka jadła , a nie wspomnę o dokarmianiu . Wiem jak wyglądają szczury 4-tygodniowe bo sama takie miałam . I na pewno ona tyle nie ma , minimum 3 tygodnie . To co robisz jest karygodne i wszystkie te maluchy powinni Ci odebrać . Wiem że świadomie chciałaś się pozbyć chorych zwierząt .

Re: ODDAM KLUSKI!!! Warszawa ;)

: pt paź 05, 2012 9:33 pm
autor: Cheruby
Masz prawo być wściekła bo maluchy mają wszoły, ale zarzut o to, że chciałam się pozbyć chorych maluchów jest krzywdzący i na dodatek nie prawdziwy. Z resztą... Brak mi już sił i chęci by z Wami dyskutować... Jest mi tylko niezmiernie przykro, że muszę słyszeć tak niemiłe słowa i kłamliwe zarzuty, mimo, że staram się zająć tym wszystkim najlepiej jak mogę. Widocznie to jednak jest ponad moje siły, chociaż niestety wiele rzeczy które tu słyszę to kompletne bzdury. To, że małe złapały wszoły to nie jest moja wina nie narażałam ich na kontakt z takowymi, mogły się nimi zarazić nawet ze żwirku. Tak czy inaczej w następstwie tego zamierzam pójść do weterynarza by je z tego wyleczyć. Z wieloma słowami zgadzam bo płynie to od osób które znają się na rzeczy lepiej ode mnie I żałuję, że nie uśpiłam miotu kiedy był jeszcze na to czas. Bynajmniej problem pozostaje teraz na mojej głowie i to ja muszę sobie z tym poradzić. Z góry dziękuję za porady, zastosuję się do nich. Ale w dalsze dyskusje nie zamierzam wchodzić. Kto po wyleczeniu zechce wziąć maluchy ten weźmie jeśli ktoś się rozmyślił - do niczego nie zmuszam, zajmę się nimi na własną rękę. Nie mam nic więcej do dodania, bo i tak i tak czego nie powiem i choćby to była najświętsza prawda, to znowu ktoś obarczy mnie fałszywymi zarzutami nie bacząc na to jaką sprawi mi przykrość.