Strona 22 z 22
Odp: Pryszcze? Na uszach :/
: czw lis 08, 2007 9:25 pm
autor: kinga1991
Jesne, że będzie wszystko w
porządku/ort/ort 
99% sklepowych szczurków to ma i jeszcze żaden od tego nie umarł

To się łatwo tępi i niezbyt długo(no i jest tanio) . Z pewnością
świeżb /ort /ort jest mniej paskudny niż pchły czy robaki w brzuszku , więc nie ma się czym martwić . Po wizycie u weta napisz sprawozdanie jak się szczurek czuje po spotkaniu z "męczycielem"

Czochranko dla ogoncia:*
Odp: Pryszcze? Na uszach :/
: czw lis 08, 2007 9:34 pm
autor: limba
bluszcz pamietaj tylko zeby udac sie do weta znajacego sie na gryzoniach. Dobrze ze swierzbem walczy ivermektyna, pamietaj zeby wet odmierzyl dokladna dawke.
kinga byle igielka moze je przerazic jesli wet nie dobierze odpowiedniego rozmiaru badz tez (albo i ) robi nieudolnie zastrzyki takze tez bym tak tego nie bagatelizowala

(I moja prosba - sprawdzaj posty po napisaniu bo ten czerwony utrudnia czytanie

)
Odp: Pryszcze? Na uszach :/
: czw lis 08, 2007 9:42 pm
autor: kinga1991
No tak jeśli wet się nie zna to fak , szczurek może się wystraszyć, ale jeśli wet jest fachowcem i zna się na tym co robi szczurki nie przechodzą większych stresów . Moje nawet nie poczuły jak im wet igłę wbijał bo zrobił to bardzo szybko. Nawet nie zdążyły zapisknąć. Teraz moje ogonki weta już się tak nie boją, a jak przychodzi co do czego to siedzą grzecznie.
Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
: czw sty 10, 2008 7:14 pm
autor: magda18
Mariola ma świerzb. Byłam z nią u weta dokładnie tydzień temu, dostała dwa zastrzyki, jeden z Ivomectem. Nie zauważyłam u niej jakiejś rewelacyjnej poprawy. Zmniejszyła się ilość krostek na uszach, ale za to na ogonie jest ich więcej. Kruszyna ma około 6-7 tygodni, kiedy mogę się z nią wybrać na drugi zastrzyk? Wet nic nie wspomniał o ponowieniu kuracji...
Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
: czw sty 10, 2008 8:18 pm
autor: ninaczika
ja byłam z pantim z cztery razy.. w odstepach ok. tygodnia, ale poprawa była bo dostał tez lek przeciwświadowy, teraz jest ze świerzba wyleczony.
Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
: czw sty 10, 2008 8:23 pm
autor: klakier
drugi zastrzyk 7-10 dni po pierwszym trzeci 10-14 po drugim.
Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
: czw sty 10, 2008 8:32 pm
autor: magda18
Dzięki:) Zbankrutuje:| wet bierze ode mnie 35 złotych za zastrzyk...
Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
: czw sty 10, 2008 9:24 pm
autor: klakier
to kup butelkę pularylu (ja za taką zapłaciłem dwadzieścia pare złotych) a wystarczy na kilka pokoleń szczurków

(butelka wystarcza na 10 litrów roztworu "roboczego")
Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
: czw sty 10, 2008 10:23 pm
autor: ninaczika
szczerze mówiac to troche zdzierstwo.. za zastrzyk 35 pln????? 10 to rozumiem jeszcze chociaz niektórzy biorą czasem po 5 pln.
Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
: wt sty 29, 2008 10:11 pm
autor: Layla
Właśnie odkryłam, że moje najstarsze szczurzyce (Aria i Azja) mają świerzba, na szczęście ledwo widać, a więc nie jest źle. Niezwłocznie udam się do weta po iwermektynę dla wszystkich, ale mam pytanko. Co z pokojem i klatkami? Czy dezynfekować wszystko na maksa? Jakie środki poza podaniem leku powinnam podjąć, aby wywalić paskudztwo. I skąd mogło się to wziąć, od października nie było u mnie żadnego nowego szczura. Czy możliwe, że lokator przylazł w trocinach Chipsi?
Niestety nie bez powodu to panny AA mają paskudztwo. Azja jest chora na serce, a więc słabsza, a Aria ma już ponad 2 lata.
Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
: wt sty 29, 2008 11:11 pm
autor: Piter
mógł przenieść inny zwierzak domowy (pies kot), a nawet Ty na rękach lub ubraniu, tak czy siak kuracja powinna dotyczyć wszystkich zwierzaków w domu (iwermektyna dla wszystkich - RAZ)
Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
: śr sty 30, 2008 10:30 pm
autor: Arbor Vitae
Podanie leku szczurom w zupelnosci wystarczy.
Oczywiscie jesli w jednej klatce przebywa ich kilka - to lek dla wszystkich.
Psy i koty zostawmy w spokoju.... Zupelnie inne gatunki pasozytow atakuja jedne jak i drugie.
Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
: pt lut 01, 2008 1:30 am
autor: klakier
Arbor Vitae pisze:Zupelnie inne gatunki pasozytow atakuja jedne jak i drugie.
Świerzb ze zwierzaka może przenieść się na człowieka, więc raczej na inne zwierze też. Może są jakieś świerzbowce specyficzne dla gryzoni, ale świerzbowiec drążący czy naskórny atakują wszystkie ssaki.
Z psami i kotami nie ma problemu z odpchleniem (odświerzbieniem) wystarczy frontline więc nawet profilaktycznie raz na jakś czas warto, a to jest dobra okazja.
Inne pasorzyty ja np. Pchły są bardziej wyspecjalzowane ale jak zabraknie odpowedniego żywiciela to zadowolą się czymś innym.
Jakby pasorzyty ze szczurów nie przechodziły na ludzi i inne zwierzęta

to by nie było epidemii dżumy.
Re: [SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
: pt lut 01, 2008 2:24 pm
autor: Piter
dżuma to pchły a nie świerzbowiec, świerzb poza tym fakt może się przenieść ale człowiek nie jest specyficznym żywicielem i paskudztwo obumiera po jakichś 3-4 tygodniach,
ale wtórne powikłania jakich można się przez to nabawić są wystarczające, aby jednak zwalczać tego typu przypadłości kiedy tylko się pojawią, a skuteczność frontlinu na świerzbowca jest raczej niezbyt wysoka, na razie ciągle najlepsze są abamektyny (czyli iwermektyna, doramektyna itp), choć wtedy zalecone jest ich podawanie jednak w iniekcji, bo kropla na skórę ma bardzo ograniczone działnie, zarówno jesli chodzi o skuteczność jak i czas działania, więc inwazja może sie w krótkim czasie powtórzyć jeśli ktoś zastosowa tylko kropelkę na kark
Temat o świerzbowcu cz. 2 --->http://szczury.org/viewtopic.php?f=172&t=35607