Moje tymczasy,te brzydkie,niedobre kaptury,co to tyle krwi córę i mnie kosztowały,tyle zachodu i pieniądzorów,już po zabiegu - Klusia - jesteś wielka!!!Jakoś im nie współczuję

No może Szopenkowi ciut,bo on fajny chłopak jest,całkiem niechcący córuś mi dziabnął.Ona już wybaczyła i sama mi nawet tłumaczy "Ale mamusiu,on nie ciał,on niecący,bo myślał,że to kot,a to moja lącka była!"
W kolejce i tak następny jest Akuku,bo to,co wyprawiał ostatnio,szarpie mi resztki nerwów.Szefo dał konkretną nauczkę (cudowny mój Miś Killer

),ale u Akuku to działa na chwilę jedynie.Kazdy już zna swoje miejsce w szeregu,nawet jego brat,a on wciąż się ciska i ciska,krzywdę innym robi,udowadniając nie wiadomo co nie wiadomo komu,no bo przecież alfa jest tylko jeden
Ech,odpocząć by się chciało od problemów.
Ale szczurzych story nigdy dość.Mój tato znalazł szczura na śmietniku.Szczura z guzem,samiczkę.No i wziął,no bo cóż innego można zrobić?I co teraz?...
Ech chłopaki,wracajcie do mnie po tym zabiegu,ja w ogóle nie wiem,czy ja Was teraz oddam

(żart)