szczury.org

łeh, te mgiełki...była jedna fajna, melonowa, to wycofali (szkoda, że nie wiedziałam to bym zgrzewkę wzięła )- reszta to duszące smrodliwce

Te mgiełki to koszmar! U mnie w klasie był na to szał. Dziewczyny wylewały na siebie pół butelki na raz. Chyba z dziesięć w jednym czasie tego używało i czasami nie dawało sie normalnie oddychać w klasie
A po wf'ie - ratunku!

Echh, ależ mam rewelacyjny humor

Nina pisze:Te mgiełki to koszmar! U mnie w klasie był na to szał. Dziewczyny wylewały na siebie pół butelki na raz. Chyba z dziesięć w jednym czasie tego używało i czasami nie dawało sie normalnie oddychać w klasie

Dlatego uwielbiam stosunek płci w mojej klasie

No rzeczywiscie te mgiełki są nie dla mnie. Strasznie chemią smierdzą.

A u mnie w LO był jeden chłop w klasie Ale ilość nadrabialiśmy w tym wypadku jakością

Też mam humor świetny. Dynda mi, że się "przyjaciółki" powypinały, że nie mam co w sylwestra robić, że nie tak to miało wyglądać. Phie
Wkręciłam się nawet w pracę zaliczeniową. Aż się nie poznaję

Jest dobrze, jest fajnie! Sassasa.
Przywiozłam dzisiaj Sabę do domu i jestem przeszczęśliwa, że nie musi już siedzieć w tym syfie i mam ją tu przy sobie, hihi
Sylwester? Nie przejmuje się już tymi pożal się Boże przyjaciółmi. Posiedzę na mini imprezce u koleżanki. Będą trzy osoby. Albo dwie Ale i tak będzie fajnie.

moze nie będę musiala pisac egzaminu z matmy =) jak miło..

Kurde jest mrozik! Wrocilam z biegania! W jest super! i w ogole!!
chce mi sie krzyczec z radosci!!

A krzycz, tylko nie za głośno, bo mnie teraz głowa boli

A właśnie, ten tajemniczy W. to niejaki cudny Wojciech, który ostatnio wszedł do Twojej głowy i wyjść nie może, tak?

Owszem ten sam . Ten samiutki...
OK bede krzyczec szeptem! .

No rozumiem pisanie szeptem, ale krzyczenie? hahaha

jak ja lubie sprawiac ludziom satysfakcję i dobry humor.. wczoraj i ja, i pewna osoba miała świetny humor, prawda, M?
Miałam tak dobry humor, że nic mi go zepsuc nie mogło. Miałysmy z dziewczynami taki ubaw.. Dawno sie tak nie usmiałam =]
Dostalam to, o co tak starałam sie ponad pół roku No cóż, niby jeden dzien niewiele, ale satysfakcja jaka




Poza tym do zaliczenia zostało mi jedno kolokwium z chemii. i wolne =P

Dzisiaj mnie brzuszek nie boli i czuję się wyśmienicie
Grałam dzisiaj z Teściową w Mahjonga

Wczoraj tak się ubawiłam i uśmiałam, że mało co nie padłam kto by pomyślał, iż można tak się śmiać z jednej osoby na myśl o tym znowu zbiera mi się na głupawkę Dzięki L. za tak świetną zabawę normalnie ja Cię kocham i ubóstwiam

Już dwa lata jestem z moim Jackiem

UprzejmaCegła pisze:Mahjonga

Mahjong rule!

Ojciec czuje się lepiej, byłam na spacerze z K&K i było fajnie