Strona 215 z 290
Re: Klimatyczna Szajka
: wt lut 21, 2012 7:52 pm
autor: klimejszyn
Rubi... no siedzi napuszona, ale jak je wypuszczę to łazikuje. w drodze do weta chrupała jabłuszko.
Blanny, kroplówki chyba nie dostała, na karcie informacyjnej jest napisane 'lekkie odwodnienie', więc może nie było potrzeby.
albo dostała, ale nic wetki nie mówiły, w sumie dość długo siedziała w gabinecie, jak ją wzięli na RTG, bo wtedy proszą o wyjście do poczekalni. może jej podały, dlatego tyle zeszło.
Re: Klimatyczna Szajka
: śr lut 22, 2012 3:30 pm
autor: klimejszyn
Rudej łatwiej się oddycha. robi boczkami, ale nie aż tak jak wczoraj. antybiotyk jeszcze siłą do pysia aplikujemy, ale lakcid wcina ładnie sama, więc pewnie i antybiotyk niedługo będzie wolała zlizywać z łyżeczki dobrowolnie niż się męczyć ze strzykawką

no i pierwsza leci do miski

w piątek odwiedzą nas poprzedni opiekunowie Rubi i Czesi, bardzo sie przejęli chorobą Rudej

Re: Klimatyczna Szajka
: czw lut 23, 2012 8:06 pm
autor: klimejszyn
popiszę sama ze sobą
widać stanowczą poprawę u Rubi. nie robi tak boczkami, nie gada jakoś specjalnie. leki już sama wciąga chętnie
Demerka od wczoraj też dostaje encorton. również chętnie zjada sobie z łyżeczki, czuje się bardzo dobrze, wesoła, ma apetyt
a ja wreszcie doczekałam się takiego widoku :

uff, do tej pory Ares spał raz z Rubi, raz z Czesią, ale nigdy nie spali razem. do dzisiaj

Re: Klimatyczna Szajka
: czw lut 23, 2012 8:11 pm
autor: ania2832
Ale Rudaska ma siarczyście rudy kolor !
Czy to tak tylko na zdjęciu ?
Tak czy siak, super że łączenie się udało.

Re: Klimatyczna Szajka
: czw lut 23, 2012 8:15 pm
autor: klimejszyn
ona taka ruda-ruda jest

oj udało się, na szczęście, bo bałam się, że wiecznie będą siedzieć osobno.
ostatnio znowu myślałam, czy by nie łączyć ich ze starszym stadem, ale znowu sobie przypomniałam, że chyba nie chcę im nic zaburzać już

Re: Klimatyczna Szajka
: czw lut 23, 2012 8:27 pm
autor: Paul_Julian
Pieknie wyglądają razem ! A rudzinka to jak świnka morska

Re: Klimatyczna Szajka
: czw lut 23, 2012 8:29 pm
autor: noovaa
Ja to się chwilę zastanawiałam zanim dopatrzyłam gdzie to ma przód

Re: Klimatyczna Szajka
: czw lut 23, 2012 8:35 pm
autor: anka28
klimejszyn pisze:
a ja wreszcie doczekałam się takiego widoku :

słodkości, piękne takie barwne miksy

Re: Klimatyczna Szajka
: czw lut 23, 2012 9:05 pm
autor: Blanny
Rudy, rudy, rudy rydz.

Cieszę się, że babeczka zdrowieje.

Super, że łączenie się udało! Pamiętam swoje ekscytację, gdy pierwszy raz po łączeniu, zobaczyłam chłopaków wszystkich razem...

Re: Klimatyczna Szajka
: sob lut 25, 2012 1:20 am
autor: klimejszyn
Ruda świnko-szczurza-głowodupka ma ADHD jak chyba żaden mój szczur do tej pory

dzisiaj zaczęła tak szaleć, że nie nadążałam za nią. była w jednym miejscu, jak mrugnęłam oczami to już była na drugim końcu łóżka, zaraz znowu gdzie indziej
dzisiaj odwiedzili nas poprzedni opiekunowie Rubi i Czesi. więc wzięłam ich z Aresem na łóżko, żeby nie zwiewali. Ares za wszelką cenę chciał się dostać do klatki starszyzny (Ruda też...), jak go zabierałam stamtąd to mnie łapał zębami, taki się nerwowy zrobił. brałam go na kolanka i odgradzałam mu dojście do klatki cała ręką, to głupol zaczął mi skrobać w rękaw a potem już przez rękaw łapał zębami

zawsze na czas wybiegów jednych, drugie stado wyprowadzam do sypialni rodziców, ale teraz uznałam, że nie będzie takiej potrzeby, bo weźmiemy trójkę tylko na łóżko, żeby się nie rozbiegły. i to był błąd
na szczęście potem sie Aresik uspokoił.
Re: Klimatyczna Szajka
: wt mar 06, 2012 11:37 pm
autor: klimejszyn
u Rudej już w porządku, skończyliśmy antybiotyk, już jest cichutka

Demerka... puszy się. ale sika, ma apetyt, humor. więc jeszcze nie czas chyba.
Atirka dużo śpi... kiedyś pierwsza przylatywała jak otwierałam klatkę, teraz musze jej szukać, bo się gdzieś zaszyje i śpi.
strasznie mi się starszyzna tłucze ostatnio..

nieraz w nocy rzucam jakąś skarpetką czy poduszką w klatkę, bo już mam dość
z psiakiem problemy, zaczął dzisiaj kuleć na przednią łapkę. większość dnia spędził w swojej klatce niestety, żeby nie nadwyrężać łapki, potem jak wyszedł to nie kulał. ale trochę połaził i znowu się zaczęło...
moje zdrowie też szwankuje. dorwało mnie choróbsko, które powoli mnie niszczy psychicznie.
dużo czynników składa się na to, że życie ze mnie ulatuje, jakoś nie potrafię się niczym cieszyć.
ah, jedna myśl mnie w sumie cieszy - jutro odbieram myszkę adoptowaną z Vivy.
Re: Klimatyczna Szajka
: śr mar 07, 2012 9:04 am
autor: Nietoperrr...
Klima,ja myślę,że to zwykłe przesilenie wiosenne

Człowiek się jeszcze nie do końca obudził po zimie,pogoda w kratkę,niby słońce,a zimnica,nic się nie chce,zmęczenie,przeziębienia...Wiosenna deprecha

Re: Klimatyczna Szajka
: pt mar 09, 2012 9:56 pm
autor: Nayeli
nie wiedziałam że szczur może być tak bajecznie rudy

Re: Klimatyczna Szajka
: pn mar 12, 2012 7:10 pm
autor: Frugo_Frugo
Ruda jest zaje...ten tegos fajna

!
Re: Klimatyczna Szajka
: wt mar 13, 2012 3:06 pm
autor: Izabela
Klimejszyn, nie daj się smutkom
