Strona 219 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: pn maja 21, 2012 4:01 pm
autor: alken
klimejszyn pisze: czasem jak kucam przy klatce to nawet kolano albo włosy mi wciągnąć próbuje ::)
to akurat się zdarza nawet u niegryzących szczurów, wczoraj jak wieszałam poidło to oparłam się o klatkę i Kaszanka wgryzła mi się w brzuch ::)
a Darię pamiętam, ale to sto lat temu było ;)

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 22, 2012 10:14 am
autor: klimejszyn
Roti w lecznicy, czeka na zabieg. trzymajcie kciuki.

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 22, 2012 10:46 am
autor: Kluska123
Trzymamy bardzo mocno! :-*

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 22, 2012 11:56 am
autor: sasza&masza
Trzymamy mocno kciukii!
Roti dasz radę :-*

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 22, 2012 3:58 pm
autor: klimejszyn
mama mi odebrała Roti po pracy. obudziła się... ale jest strasznie słaba :( zobaczę jak będzie w nocy, ale teraz to niby szczur jest, ale go nie ma.. nie chce pić nawet :(

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 22, 2012 4:40 pm
autor: alken
trzymam kciuki...jeszcze ta pogoda taka, pewnie jej słabo i gorąco, u mnie szczury tez jak nieżywe :-\
ale wierzę, że będzie dobrze, zabieg przetrwała, jest silna :)

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 22, 2012 5:44 pm
autor: klimejszyn
dalej jest niemrawa... podróż mogła ją zmęczyć, fakt, bo to prawie godzina nagrzanym tramwajem.. ale w domu chłodniej, a ona dalej leży i tyle :(

i jakoś nawet nie potrafię się cieszyć myszkami, które dzisiaj przyjechały.. ale wrzucę zdjęcia, żeby mi nie zginęły.
miała przyjechać piątka - mamusia i cztery córeczki, ale jedna malutka zmarła wczoraj w nocy, jak dobrze zrozumiałam :(

oto mamusia Aronna :

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Deris :

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Festris :

Obrazek
Obrazek

Sentis :

Obrazek
Obrazek

i kilka wspólnych :
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i zdjęcia z nieudanego łączenia :

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 22, 2012 6:31 pm
autor: alken
a czemu nieudanego, biją się mychy? fajne ogonki mają ;D

no wiesz, większość zwierzaków po zabiegu nie czuje się za dobrze (z reszta ludzi też). są oczywiście takie szatany co godzinię po operacji śmigają po klatce, ale to raczej młodszych szczurków dotyczy. jak operowałam Kaszankę to mimo wziewki też przez większość popołudnia i wieczoru leżała i odpoczywała. pomijając już zabiegi na iniekcyjnej jak szczur nie kontaktuje 10 godzin ::)
a dostała leki przeciwbólowe (do domu też) ?

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 22, 2012 6:36 pm
autor: klimejszyn
alken pisze:a czemu nieudanego, biją się mychy? fajne ogonki mają ;D
maluchy są przerażone, jeszcze czarna którąś uszczypnęła w dupsko to już w ogóle panika była.. poczekam aż podrosną i wtedy już do nowej klatki wrzucę.
alken pisze: no wiesz, większość zwierzaków po zabiegu nie czuje się za dobrze (z reszta ludzi też). są oczywiście takie szatany co godzinię po operacji śmigają po klatce, ale to raczej młodszych szczurków dotyczy. jak operowałam Kaszankę to mimo wziewki też przez większość popołudnia i wieczoru leżała i odpoczywała. pomijając już zabiegi na iniekcyjnej jak szczur nie kontaktuje 10 godzin ::)
a dostała leki przeciwbólowe (do domu też) ?
eh, Ares po kastracji to od razu szalał, nikt by nie pomyślał, że chwilę wcześniej miał zabieg. stan Roti mnie martwi, bo Lilka też taka osłabiona była i następnego dnia zawiozłam ją na kroplówki, a i tak musieliśmy ją pożegnać..
ale tfu tfu, czarne myśli..

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 22, 2012 7:11 pm
autor: alken
staraj się myslec pozytywnie, bo przecież gdyby nie zabieg to już musiałabyś się z nią pożegnać. a tak można jeszcze mieć nadzieję. może na coś słodkiego się skusi, wodę z miodem czy cukrem?

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 22, 2012 7:19 pm
autor: klimejszyn
podstawiam jej wodę z glukozą, liźnie troszkę i tyle..

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 22, 2012 8:35 pm
autor: Kluska123
Mała da radę, zobaczysz. Daj jej troszkę czasu, dojdzie do siebie, zacznie pić i jeść. Musisz być dobrej myśli.

Re: Klimatyczna Szajka

: śr maja 23, 2012 7:27 pm
autor: alken
jak tam rekonwalescentka? :)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw maja 24, 2012 1:23 am
autor: klimejszyn
nie ma z nami Roti... musieliśmy ją zawieźć na ostatni zastrzyk... dalej się źle czuła, dostawała przeciwbólowe, ale była strasznie słaba, mały gryzoń nie gryzl - można było ją wziąć i zrobić z nią wszystko. dzisiaj - a już właściwie wczoraj - przelewała się przez ręce. musiałam iść do pracy, więc poprosiłam mamę, żeby z nią pojechała. pocałowałam w czółko..
strasznie smutno, miałam nadzieję, że się uda. już jak się wybudziła z narkozy to był dobry znak. ale ona nie chciała walczyć, nie chciała zebrać sił :'(

Re: Klimatyczna Szajka

: czw maja 24, 2012 1:34 am
autor: klimejszyn