szczury.org

Dzielna Dorotka
I nie martw się, że młodzież niemiziata. Zobaczysz: „dojdą do rozumu” – one ciut wyhamują z tempem życia, Ty ciut więcej czasu dla nich znajdziesz...

dziś rano Dota o mało nie przyprawiła mnie o zawał - wchodzę do pokoju sprawdzić jak się ma po nocy albisiowe nieszczęście i co widzę? szczura leżącego do gory brzuchem, z paralitycznie powyginanymi tylnymi łapami! pierwsza myśl: na pewno kołnierz był zbyt ciasny i się biedactwo udusiło... ale jak się zbliżyłam, to zobaczyłam, że ów brzuch się unosi i opada, znaczy się szczura oddycha... no normalnie o mało nie padłam;

a widzieliście kiedyś szczura w kołnierzu śpiącego "na kulkę"? Dorota to potrafi wygląda jak abażur

a widzieliście kiedyś szczura w kołnierzu śpiącego "na kulkę"? Dorota to potrafi wygląda jak abażur [/quote]

O matko ! Umarłam ! WYGLĄDA JAK ABAŻUR !!! hahahaha !
Jakie porównanie.

Widziałam, że Dotka rzeczywiście nietypowe pozy podczas snu przybiera
Jak jej zdrowie?

Bardzo prosimy o bieżące zdjęcia sąsiadek...

tak, Dotka robi mi tak cały czas - dzięki niej czuję, jak mi krew krąży
po operacji doszła bardzo prędko do siebie, ranka ładnie się zagoiła, ciura śmiga jak za młodych lat (no, może nieco wolniej) może wieczorkiem uda mi się pstryknąć jej jakieś nowe foto, bo za dnia to moje szczurostwo w objęciach Morfeusza ach, ostatnio dowiedziałam się, że Dot chyba nie jest albi, tylko wybielonym beżykiem! ponoć jak asantir ją kupowała, mała była właśnie biało-beżowa, a potem tak się wybieliła! tak czy siak, jest śliczna i pełna wdzięku;D

Nie, no z tym abażurem :D:D
Cieszę niezmiernie sie ,ze Dotka dała radę ! Innej opcji zresztą nie było.
( a ja dalej będę smęcić o zdjęcia)!
Buziaki dla Gangstas !

Deli smęć, smęć. Ja się dołączę to już się Ratta nie wymiga... albo przynajmnie będzie jej trudniej...

RattaAna pisze:tak, Dotka robi mi tak cały czas - dzięki niej czuję, jak mi krew krąży

Kochane szczurki...


A może Dotka to taki beżowy husky...

RattaAna pisze:może wieczorkiem uda mi się pstryknąć jej jakieś nowe foto, bo za dnia to moje szczurostwo w objęciach Morfeusza

takie też by się chętnie obejrzało, zwłaszcza Dotkę

Cieszę się, że wszystko u niej dobrze i idzie ku jeszcze lepszemu

hm , hm...
ja wiem , że święta za pasem i czasu mało , ale my byśmy nowinek złaknieni i fotek też by się chciało
wciąż niecierpliwie czekamy
gangsterkom ślemy buziaki

nie wiem jak z tymi fotkami będzie... Dotka taka słabiutka już, ostatnio miała nawrót kręćka i innych problemów typu neurologiczne- nadal ją trzyma zresztą, już 2 tygodnie; jedno ziarenko skubie kwadrans, bo nie utrzymuje go w łapkach, więc wciąż jej wypada, a ona niczym ten Syzyf wciąż próbuje je zjeść... praktycznie muszę jej podsuwać papki w ciągu dnia, żeby mieć pewność, że się nie zagłodzi bidulka moja leki już nie chcą działać, nie jest gorzej, ale nie jest też lepiej, niestety; spada z hamaka, nie ma siły by wejść po podeście na pięterko, przewraca się;
oj, może być już wkrótce nieciekawie u nas

niewesołe te wieści... Ślemy pozytywne myśli , żeby Dot zebrała siły pobyła jeszcze z wami w jakiejś lepszej kondycji Głaski i buziaczki od nas

trzymamy kciuki za Dotke oby powrocily jej sily. Dla ogoniastych, jak ja to mowie ''buziaki w brzusiaki;;"*

Dotka, słoneczko, trzymaj się ślicznotko..
trzymam kciuki, żeby udało Jej się pokonać chorobę! dzielna dziewczynka.

Bidulka... Trzymamy mocno kciuki!

my też kciukamy mocno!