Wróciłam po ponad roku. Witajcie!

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: Nieja »

pin3ska pisze:[*]

Skoro zwierzaki umieraja z niewiadomych przyczyn, to nie powinnas chyba tego szczurka teraz podawać dalej, bo moze to jakis wirus czy cos podobnego i narazisz szczury kolezanki...
Myślałam, że skoro sekcja szczurów nic nie wykazała z 'tych rzeczy', to odejście Kimczi nie jest z tym związane. Jej niewiadome pochodzenie oraz to, w jakiej pozycji ją zastałam rano nie pokierowały mnie na ten tor myślenia.
Co w takim razie robić? Im dłużej będzie u mnie tym gorzej dla niego... Kwarantanna u mnie 2 tygodnie? :(

Dzięki Pin3ska za sprowadzenie na ziemię.
To forum jest niezawodne (a jak wiadomo forum=Wy!) ;)
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: Telimenka »

Na razie chyba musisz zostawic malego. Nie wiem czy 2 tyg to wystarczajaco. Kimczi byla u Ciebie miesiac. I tez odeszła, moze to zbieg okolicznosci, a moze pin ma faktycznie racje. Ciezko mi okreslic ile ten malec musialby byc u Ciebie bo nie mialam nigdy do czynienia z takim czyms.

Ciezka sytuacja. Pamietam ze swego czasu Karen miala podobna sytuacje ale ona juz sie na forum nie udziela.

Swoja droga bardzo mi przykro ze stracilas rowniez Kimczi ['][']... Trzymaj sie
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: ol. »

Taka szkoda Kimczi.
Szczury terminator ( ??? ) jest prześliczną istotą. Jak dobrze, że akurat Ty byłaś na miejscu i usłyszałaś rozmowę tych dwojga. Ta historia wielce podejrzanie brzmi.
Może to jemu pisane jest przezwyciężyć złą passę ? Trzymam kciuki, żeby tak właśnie było.
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: Rhenata »

kurcze Nieja, przykro mi ze straciłaś głupolka :-\

i ten malusi ciurek miał się rzucić na drugiego i zagryźć? naciągane jak nic
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: *Delilah* »

te smutne wiesci ciagle..
Kimczi <'>...
A historia szczurka ciekawa... jak widac nie ma przypadkow, ze akurat Ty sie tam zjawilas o wlasciwej porze :)
...
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: Nieja »

A mi się ta historia wydaje teraz, jak na to spojrzę, naciąganą szopką. Wiedzą na uczelni, że jestem szczurolubem. Być może to wszystko było nakręcone w bezczelny sposób, tylko po jakiego grzyba? Gdyby mi ktoś szczura po prostu przyniósł, to wzięłabym i znalazła mu dom... Nie wiem, dziwny ten Świat, bo jeśli to nie było ustawiane, to hmm...

A teraz powiedzcie mi, co ja mam z maluchem zrobić. Co proponujecie? Kwarantanna jak mówi Pin3ska? Jak tak to ile? A może ktoś ma jakiś inny, mniej szkodliwy dla psychiki malca pomysł? Wiem, że jeśli zostawię go na 2-3-4 tygodnie, to na pewno zapewnię mu rozrywkę i wiem już nawet jak sprawić, by nie złapał 'głodu bodźców', a przynajmniej nie tak dużych jak całkowicie samotny szczur pozostawiony sam sobie...
Tylko... Co Wy byście zrobili na moim miejscu ? ???
Jutro porobię mu więcej fot i pogadam z koleżanką.
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: zalbi »

ja zastanowiłabym się nad wizytą u weta i może badaniem krwi?
potraktowała małego vibovitem i echinaceą bądź jakąś inną serią wzmacniająca odpornośc. i na wszelki wypadek odrobaczyła.

myłabym klatke codziennie, zmieniała jedzenie i wodę tak, żeby nie miał styczności z czyms z poprzedniego dnia. a zaraz po kontakcie ze szczurem i przed szczurem myłabym ręce - żeby go czymś nie zarazic. i nie puszczała na podłogę by nie biegał tam, gdzie inne zwierzaki.

może z lekka to paranoja, ale tych kilka smierci pod rząd daje do myślenia. a lepiej sie zabezpieczyc...
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: Nieja »

Nie paranoja, a sensowne zachowanie. Tak też zrobię tylko czy wet na pewno da radę coś wykryć czy nawet po badaniu można nie mieć 100% pewności? I najważniejsze pytanie: Jak długo mam go trzymać ? :( Żal mi go, że on taki młodziutki, a bez towarzystwa innych ogonków.
No i nie powiedziałam, a to raczej ważne, że on jest w innej klatce niż Kimczi. Jedyne co mają wspólnego ze sobą to fakt, że klatki stoją w tym samym miejscu, czyli w meblach. Po śmierci moich szczurków wszystko było odkażane, nawet meble...

Malec zachowuje się jakby miał 3 miesiące i był u mnie od zawsze... Jestem w totalnym szoku. Potrafi się wystraszyć ale w 98% to oswojony, młody szczur!
Fotki zrobię jutro. Dziś nie mam siły.
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: Nina »

Zagryzł kolege? Śmiechu warte ::) Takie malce nie bardzo wiedzą co to jest agresja.

Kwarantanna w tym przypadku to podstawa. Codzienne wyparzanie klatki też jest dobrym rozwiązaniem.
Spróbuj zadzwonić do dr Piaseckiego z Wro. Myśle, że poradzi Ci co robić w takiej sytuacji.
Na pewno warto podać mu Ivermektyne (w Opolu stosują Biodacyne, to to samo, ale pod inną nazwą). Dwutygodniowa kuracja Beta-glukanem lub Scanomune nie zaszkodzi a wzmocni jego odporność.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: pin3ska »

[quote="Nina"]Na pewno warto podać mu Ivermektyne (w Opolu stosują Biodacyne, to to samo, ale pod inną nazwą). quote]

Chyba Biomectin. Biodacyna to ludzki antybiotyk i raczej nic wspolnego z ivermektyną nie ma ::)
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: Nina »

pin3ska pisze:
Nina pisze:Na pewno warto podać mu Ivermektyne (w Opolu stosują Biodacyne, to to samo, ale pod inną nazwą). quote]

Chyba Biomectin. Biodacyna to ludzki antybiotyk i raczej nic wspolnego z ivermektyną nie ma ::)
Haha, taak, oczywiście Biomectin miałam na myśli ::)
Ostatnio mam sporo z Biodacyną wspólnego i mi sie nazwa kołata po głowie.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: Nieja »

Zrobię jak mówicie ale najwcześniej w środę leki i badania, bo na środę biorę wolne, muszę z kotem do weterynarza iść na zdjęcie szwów, to przy okazji szczuraska załatwię. Ile może kosztować odpowiednia dawka dla niego? (chodzi mi o koszt całej kuracji).

Powiem Wam, że jest wesolutki. Mały wariat. Odważny wariat. Ale jedna rzecz mnie zaniepokoiła. Dziś późnym wieczorem byłam u koleżanki która posiada szczury. Oczywiście ręce przed pójściem do niej umyłam specjalną pastą, żeby nie przenieść niczego. Ciuchy zmienione itd. ale nie o to chodzi. Chodzi o moment powrotu do domu. Maluch zaczął się zachowywać jakby dostał minimum kubek kawy! Szalał, latał, wąchał, uciekał, piszczał przy wąchaniu moich rąk. Najpierw pomyślałam "obiło mu do reszty!" ale potem się zorientowałam, że on chyba po prostu czuje tamte szczury. I wiecie co, pomyślałam że może jednak ta historyjka nie jest do końca zmyślona? Może nie zabił innego szczura ale mocno go pogryzł? A może tak tęskni za towarzystwem innego szczura? Obie opcje w każdym bądź razie są przerażające dla mnie...

Jak uważacie, ile maluch może zostać bez towarzystwa innych szczurów, żeby nie doznał jakiegoś uszczerbku na zdrowiu fizycznym czy psychicznym?

Tu właściwie chodzi o to, ile młody szczur, w kluczowym dla niego momencie rozwoju socjalizacji może zostać sam, bez innych szczurów?

Chciałam mu dziś fotki zrobić ale nie mam siły... Znowu...
Jutro z rana napstrykam przed wyjściem! :) (Albo dziś jak nie będę mogła zasnąć 8) )
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury - Żegnajcie skarby...

Post autor: Nieja »

Wieści!! Szczurek dostał imię Charlie :) Zadziwia mnie fakt, że on po prostu grzeszy rozumem. Wie kiedy wołam jego, a kiedy wołam członka rodziny. Wie kiedy będzie puszczony, a kiedy tylko go zaczepiam w klatce. On po prostu rozumie i szybko zapamiętuje... Wczoraj w pewnym miejscu położyłam orzech, po ponad dobie pobiegł do tego samego miejsca w poszukiwaniu orzecha!

Tak wiem, ostatnio było dużo wall of text, więc teraz kilka fot. Nie do końca udane, ale lepszy rydz niż nic :)
Obrazek Śliczny cudaczek! (tu prosił o jabłko)

Obrazek Słodki!

Obrazek Myszka :)

Obrazek Jego brzusio!

Przepraszam za bałagan na biurku :-\

Charlie od czasu jak go dostałam, wydaje się być nieco gruszy. Wiem, że temat nieco umarł, więc chyba założe nowy temat z pytaniami jakie mam. Nie chcę maluch skrzywdzić samotnością, a bez Waszych opinii nie wiem co robić... Wiem o leczeniu i niezbędnych środkach ostrożności, ale chodzi mi głównie o CZAS.
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?

Post autor: Cyklotymia »

Mój Moon był sam jakiś miesiąc z hakiem i zrobił się dziwnie osowiały, teraz jest miziastym, dość towarzyskim, niezwykle kochanym szczurem :) Bez problemu łączy się z innymi. Jest trochę bardziej ostrożny, nieśmiały, nieco mniej inteligentny i ruchliwy niż inne moje ciury, ale nie wiem do końca, na ile jest to "wina" trzymania go samego, a na ile on po prostu taki jest.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?

Post autor: odmienna »

Ależ Cyklo! Moon jest wybitnie inteligentny! wszak od razu poznał się na Tobiaszku :P … a poważnie, to ja bym jednak nie demonizowała tego braku kontaktu z innymi szczurkami- byle nie do dorosłości… moim zdaniem, teraz najważniejsze, by kluś uczył się „świata”- brak towarzystwa innego malucha, to głównie utrudnienie dla Ciebie Nieju, bo taki przedszkolak mnóstwo uwagi wymaga.
W każdym razie dobrze, żeby dostał kolegę zanim rozszaleją się hormony- bo wtedy może być różnie.
Charli jest cudny! :D
Żałuję strasznie, że nie wygrałam w sobotę w Lotto, bo już oczyma wyobraźni widziałam jak kupuję od Ciebie prawa do komercyjnego wykorzystania Waszej historii. Toż od wielu miesięcy ten Temat jest jak wciągający serial z kilkoma malowniczymi wątkami O0 … no nic; jutro zagram znowu 8)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”