szczury.org

budź Kleusia i do roboty, Babciu

No to mi pojechała...Kleuś zaproszenia tylko na browary przyjmuję,a ja jedynie winkiem domowym dysponuję...

no to męża, winko, świeczuszki..

jakby mu podsunąć taką kropelkę pod nos, to i sen niemocny by się okazał

lecem spać, pijcie beze mnie.


yyyy, wróć! winko domowe?
a jakież, można wiedzieć??

Oj taaaak!!!Domowe!!!Z ryżu...Dzieła mojego ojczyma MIODZIO!!!!

klimejszyn pisze:no to męża, winko, świeczuszki..

Nooo...Słyszę aż tu to chrapanie z drugiego pokoju...

Tak wracając do tematu szczurów...(Bo ostatnio jakieś same offtopy się robią,nie wiedzieć czemu... )

Niebieściak otrzymał tymczasowe imię...Persen...
Pomysł Menża.Co prawda środkiem uspokajającym to on nie jest,ale przydałby mu się takowy...

Parę fotek,gdzie o dziwo,jest spokojny,a wręcz znudzony...


Pańcia zabrała polarowy domek do prania...DÓŁ...




I depresja...




"Choć,Cię pocieszę" - mówi Zgredek...



"Spadaj,wolę polarowy domek"...

Hahaha, Zgredek wygląda jak taki zmarszczony serdel, a imię pasuje idealnie

Stooo laaat!
(a winko ryżowe sama kiedyś zrobiłam i wyszło wspaniałe, tylko że zrobiłam je w wersji wermutowej, z przyprawami )

jeeeju, ja chcę łyska ! cudny cudny cudny Zgredek, ale Persen oczywiście tyż

Hah. Zgredek wygląda jak kompletny Zgredek . Ale ładnie oczywiście.. A Persen jest cudowmy.Taki ładny niebieski ahh.

Wszystkiego najlepszego Szczurza Mamo ;*

oh śliczny zgredek .... sto lat
ps wymiziaj go

Biedny Persen
Szczęście mu odebrałaś ; )) polarowy domek...; D

Najlepszego !!!

iwonakoziarska pisze: "Choć,Cię pocieszę" - mówi Zgredek...

Mój kochany Zgredzio! Parówa jakich mało A jak mu męskość wystaje (w formie jajek oczywiście ).
W ogóle to on mi bardzo przypomina (oprócz Zgredka oczywiście, bo to wykapany Zgredek) mistrza Yogę, spójrz:
http://alpha.iae.nsk.su/~trofimov/casca ... x/joda.jpg
No powiedz, że nie..

iwonakoziarska pisze:W moim wieku - a od dziś mówcie do mnie babciu ...

Weź się. teraz dopiero zaczyna się pełnia życia. Nastolecie- pryszcze i niepewność. dwudziestolecie- przełomy, dużo decyzji, pryszcze i niepewność. trzydziestolecie- mega se... yyy... szczury , stabilizacja z krejzolacją, pewność siebie.

I taki dodatek (wciąż wytrącam temat z głównego nurtu ):

sr-ola umarłam 48lat"facet z włosami" 66lat "facet"
ale nie zgadzam się z ulubionym napojem: mam lat 20 a lubię wszystko "od lat 25" wzwyż

Sto lat na początek
A teraz zachwyty! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaach! Jeden cudniejszy od drugiego! Mina Persena jak go Zgredek pociesza jest boska!