szczury.org

Te szczurki z mniejszego stadka mnie zaskakują. Pozytywnie. Pierwsze ich spotkanie z Tanzusiem obyło się bez żadnych bitw tylko Tanzanek się trochę stroszył i szykował do ataków ale za każdym razem zostawał olany definitywnie i w końcu dał se siana. Dzisiaj wsadziłam Tanzana do klatki i co? Spokój. Nic się nie dzieje. Nuda. Nie ma się w sumie co dziwić, bo w tym mniejszym stadku nie ma nawet alfy. To same naleśnikowe ciotki, które interesuje tylko żarcie i wygodne miejsce do spania. Uwielbiam ich. <3 Czemu wszystkie moje szczurki takie nie są? Wszystko wskazuje na to, że Tanzanek od dzisiaj zamieszka z chłopakami. Poszło szybciej i latwiej niż się spodziewałam.

A jak Tevuś? Tęsknię za nim

Tęsknisz za tym diabłem tasmańskim? To istny rozrabiaka. a na dworcu tak cichutko i spokojnie leżał.

Właśnie znalazlam za monitorem poobgryzane kredki. Hm..

sprawka kochanego diabełka tasmańskiego ?

Prawdopodobnie tak. Normalnie urwę mu jajka za te kredki !!! Pamiątka z dzieciństwa. ;(

Zdjęcia żółwisia będą?

i całego stawiku ! proooszę!

jaak tam BN?

susurrement pisze:jaak tam BN?

Truskawkę wcina.


Jak mój ojciec skończy doklejać skałki i podłączy fontannę (na razie z wody wystaje tylko rura od fontanny, bo ojciec nie ma czasu), to wtedy dodam zdjęcia stawiku. Tuptuś na razie trzyma się zdala od skałek. Jak zbliżam się do stawu, to on daje nura pod wodę i tylko główkę wystawia i obczaja z daleka, co robię. Boi się..

Kochane żółwiątko.
Z czasem na pewno przestanie się bać.

Ucałuj smoka od pańci.

Smok wygrzewał się dzisiaj na skałkach. Jak wróciłam z pracy, to pobiegłam prosto na staw. Skradałam się cicho ale i tak mnie wyczaił i od razu do wody spierniczył.

żółwia się da tak normalnie oswoić ?

Wodne owszem tzn. na tyle by przypływały do Ciebie i jadły Ci z ręki. Moje widząc mnie od razu płyną w moją stronę i domagają się żarełka. Jak wylegują się na skałkach, to mogę wejśc między nie i smyrać. Tuptuś daje nura. :|

Jeszcze Ci będzie jadł z ręki