Strona 23 z 175
Re: Majaki Nocne
: pn lis 15, 2010 11:32 pm
autor: IHime
Re: Majaki Nocne
: wt lis 16, 2010 9:57 pm
autor: ol.
http://img221.imageshack.us/i/dsc0143f.jpg/ - jedno uszko w lewo, jedno na wprost, zielenina owszem smaczna, ale czujność to podstawa
http://img547.imageshack.us/i/dsc0160l.jpg/ - latająca łapka !
i dwie startujące Gadusi
http://img44.imageshack.us/i/dsc0182ki.jpg/
http://img80.imageshack.us/i/dsc0170pc.jpg/ - nieszczęśliwe to oczko, rzeczywiście patrząc na nią taką drobniutką, chciałoby się porwać w dłonie i przytulić; niech się ładnie goi i nie obrywa więcej
a Morelce to chyba najpiękniej ze wszystkich na zielonym
http://img2.imageshack.us/i/dsc0139p.jpg/ 
Re: Majaki Nocne
: śr lis 17, 2010 9:19 pm
autor: Jessica
wszyskie piękne

Re: Majaki Nocne
: śr lis 17, 2010 9:19 pm
autor: Jessica
edit: wszystkie

Re: Majaki Nocne
: czw lis 18, 2010 10:16 pm
autor: IHime
To z odfruwającą Kukisią lubię chyba najbardziej.

Re: Majaki Nocne
: czw lis 18, 2010 10:30 pm
autor: Paul_Julian
Kukisia Copperfield !

Rudzielec śliczny i białasek! Wszystkie śliczne:)
I biedne ślepko

Re: Majaki Nocne
: pt lis 19, 2010 9:09 pm
autor: unipaks
Re: Majaki Nocne
: pn lis 22, 2010 5:37 pm
autor: Sysa
Super zdjęcia!
Takie imprezy to ja rozumiem!

Re: Majaki Nocne
: sob lis 27, 2010 10:27 pm
autor: IHime
Mam dosyć. Dzisiaj Cookie zarobiła nowego dziaba i bez odwołania trafiła do drugiej klatki.

Zastanawiam się, jak podzielić stado i chyba dam do niej Bezinkę. Cookie miewała zatargi z każdą z dziewczyn, ale z Beziutką chyba najmniej. Nie będę już próbowała ich łączyć, chyba że coś się diametralnie zmieni w układach stadnych.
Płakać mi się chce nad głupią, ugryzioną Kukisią i biedną, biedną Bezią, która kocha absolutnie każdego ze stada i za nieswoje winy trafi na wygnanie.Nie mam pojęcia, jak zorganizować teraz wybiegi.
Re: Majaki Nocne
: ndz lis 28, 2010 2:05 pm
autor: ol.
smutna sprawa, pamiętam gorzki żal z powodu podziału szczupakowa
a od której Cookie tak obrywa ? przecież one już tyle czasu razem mieszkają
może choć wybiegi uda się zachować wspólne, chociaż u mnie było tak, że rozbrat w klatce przyniósł też (przynajmniej u niektórych) animozje na wybiegu
przeprowadzka przydałaby się, kuot ...
Re: Majaki Nocne
: ndz lis 28, 2010 2:09 pm
autor: alken
ol. pisze:
przeprowadzka przydałaby się, kuot ...
albo Ziuta (pożyczę

) !
biedny głupolek...
Re: Majaki Nocne
: ndz lis 28, 2010 4:26 pm
autor: Paul_Julian
Nietoperr zrobiła najbardziej agresywnemu wyprowadzkę i jak wrócił to skruszony totalnie. Moze podziała ?
http://szczury.org/viewtopic.php?p=736934#p736934
Re: Majaki Nocne
: ndz lis 28, 2010 6:20 pm
autor: IHime
Cookie obrywa niemal od wszystkich, ale krwawe dziaby są chyba od Blondyśki. Kukiś prowokuje, podgryza i nie potrafi się wycofać w porę, ma problemy z okazywaniem poddaństwa w odpowiednich momentach, nawet iskanie bywa powodem awantur, bo Kukiś histeryzuje i nie pozwala się czasem iskać, a iskająca się wkurza. Alfa-Blondyśka wścieka się na nią o byle co, Gadzinka też nie raz dała jej ostro szkołę, z Morelką się tłuką jak równy z równym, z Bezią było kilka zatargów, boksowanie, ale bez kotłowania, jak dotąd.
Pierwszy wieczór: Cookie na początku nie zorientowała się, że to nowy dom, a nie ciąg dalszy wybiegu, więc hasała i zwiedzała. Dopiero kiedy zorientowała się, że drzwiczki są pozamykane, stała się osowiała i po swojemu siedziała w kącie i łypała. Na razie odmawia jedzenia, nerwus mój mały. Bezia za to zajarzyła od razu i cały wieczór spędziła wisząc na kratkach i tęsknie patrząc w stronę dużej klatki. Za to ucieszyła się, bo całego gerberka miała tylko dla siebie. Noc upłynęła w ciszy.
Paul, już próbowałam przeprowadzek, spacerów w transporterku dookoła bloku i do kota, kilkudniowej wizyty psa i nic, kilkudniowej izolacji a to Blondyśki, a to Kukinki. To nie jest problem z łączeniem, to permanentna niezgodność charakterów. W końcu paskudy mieszkały już ze sobą baaardzo długo.
Re: Majaki Nocne
: pn lis 29, 2010 7:47 pm
autor: IHime
Mimo tego przyprawianego na ostro śniegu byliśmy dzisiaj u weta. Testujemy nową panią wet w lecznicy Sowa, bo dr Jóźwik akurat nie było. Na razie mogę powiedzieć, że jest sympatyczna. Wczoraj Beziuta się zaporfirynkowała, a dzisiaj ma spuchnięte oko i trochę pochrumkała z rana. Teraz jest cicho, ale ze względu na wcześniejszy gwałtowny przebieg infekcji i to nieszczęsne oko, znowu jest na antybiotyku (Borgal, bo ostatnio dostawała dużo enro i doxy). Ja bym jej chciała nieba przychylić, a tu ostatnio same nieszczęścia. Mam wrażenie, że dołożyłam jej się tą przeprowadzką. Zestresowała się, odporność spadła i od razu takie kwiatki.
Na razie Bezia i Cookie mieszkają w małej klatce-dwuszczurówce. Mam dla nich większą, ale muszę do niej skombinować półki. Na razie zawiesiliśmy półkę na ścianie, żeby zrobić miejsce na drugą klatkę.
Re: Majaki Nocne
: pn lis 29, 2010 9:59 pm
autor: unipaks
Przykro czytać o kłopotach ze zdrowiem Bezy i o pokancerowanej Cookie

. Życzymy dziewczynom uporania się z paskudnymi choróbskami , no i tego , żeby wreszcie spojrzały na siebie bardziej przychylnie i zaczęły się z Kukisią jakoś przynajmniej tolerować.Może jednak faktycznie trochę odosobnienia tylko dla Kukinki , z towarzystwem Bezy na część wybiegu?
Buziaczka dla Bezy , kciukamy za wyzdrowienie! I głaski dla wszystkich!