szczury.org

Trzymam kciuki. Oj, piekne masz potworki )

To tak po wizycie u weta piaseckiego i tak wyglada ten zastrzyk co dostal wczoraj musi sie wchlonac wiec na sobote jest zabieg na 12:30 oczywiscie wszystko pieknie ladnie 70zl za zabieg i dzis 20zł za wizytę, jest to gruczolak jak mówił nasz wet, pan sie pyta zony imie szczurka Marian, a żona mówi ale płeć kobieta hehe kupa smiechu

jordan pisze:To tak po wizycie u weta piaseckiego i tak wyglada ten zastrzyk co dostal wczoraj musi sie wchlonac wiec na sobote jest zabieg na 12:30 oczywiscie wszystko pieknie ladnie 70zl za zabieg i dzis 20zł za wizytę, jest to gruczolak jak mówił nasz wet, pan sie pyta zony imie szczurka Marian, a żona mówi ale płeć kobieta hehe kupa smiechu

U nas tak było z psem - imię psa- Wiesław, ale suczka. Ale przechrzciliśmy ją na Wieśkę

fotka z rana wszystkie mordki w domku


i fotki z kolacji króliczek i wątróbka ah te mlaskanie

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b96 ... 93ee2.html

Ojciec, weź nie fandzol, że już nic nie łostało...?! Tyś jest hahmęciorz, zawsze coś w kapsi chowiesz przed cerami.

nie jestem hahmenciorz one jeszcze maja pol puszki

http://www.youtube.com/watch?v=QNXBjfrKA5Y

a to moje diabły na WIDEŁO !

Trzymam kciuki za dziś

Dzieki 12:30 marian bedzie ciachana sam sie bardziej boje niz ona bo ona nie wie, ale robie to u specjalisty wiec bedzie dobrze

Powodzenia dla Marianicy! Trzymam kciuki!


Odnośnie tej myjni... Heh, no tak, dużo wygodniej niż moje stawianie woliery na wannie...
Jednak jak sobie pomyślę ile czasu zajęłoby mi zniesienie tego kloca z 3 piętra na dół...

Chyba jednak pozostanę przy wannie

Jestem z wami Misiek! Pozdrowienia od dwójki czarnych słoniątek.. oni również zaciskają stópki za Mariana..

Dzieki dzieki za niedlugo wyjezdzamy jeszcze pokupowac witaminki dla marianka i w droge. Zdam relacje jak wroce

też trzymam kciuki za Mariana, czarne o męskich imionach to wojowniki, musi być dobrze

Manius po operacji był to nowotwór niestety złośliwy więc może byc nawrót w bardzo krótkim czasie 22.10 na kontrole i bedziemy wiedziec czy cos sie dzieje czy tez nie... oby nie było żadnych przerzutów, mówił, że w tym dniu miał juz taki jeden przypadek... ogólnie to bardzo rzadko sie tak zdarza no wiadomo jak pech to pech.. ale miejmy nadzieje że sie nic nie wydarzy...

Dobrze, że zabieg przebiegł bez komplikacji, teraz jeszcze trzymamy kciuki, żeby było bez nawrotów. Będzie dobrze ! Mizianki dla Mariana

Jak będą przerzuty,to Mariankowi osobiście nastukam!!!