szczury.org

Fotki żujących kraty szczurów,boskie U mnie tak żuć potrafi Sunny.Ona nie gryzie krat w momencie kiedy chce wyjść tylko wsadza sobie za zęby na język i tak międli pyszczkiem,po prostu żuje Zawsze mam ubaw z tego
Ogonki masz piękne...Zachciewa mi się od dawna mieć huskiego dumbo(to przez Twoje zdjęcia na 1 stronie).
Napisz coś o Delilce.Utul ją ode mnie, jest kochana.

http://img860.imageshack.us/i/dsc07163800x600.jpg/ jaka piękność

Delcia, Delilka, Delunia! jest już u nas wielkouche cudo.


teraz lecę do darmozjadów, potem napiszę coś więcej o powyższym skarbie

Cudny kłapouszek

Jejku ile zdjęć Dziękuję ,dziękuję,dziękuję Moja kochana kaczuszka. Jak ona czuje się? Jak zachowuje się?

właśnie wbrew pozorom nie piszczy. w samochodzie wyszła mi na kolana i potem zasnęła w rękawie. przyznaję, że na czas robienia fotek musiałam ją wyjąć z klatki, a ona piśnięciem pokazała mi, że nie chce jednak potem sama wyszła i ją obfociłam.
chciałam, żeby nie siedziała sama i zapoznałam ją z maluchami (z Coffee i Bianką może być dłuższe łączenie, bo Cofiś zaczął fukać -.- ale ona tak ma i potem śpi z nową w sputniku, iska, więc nie jest najgorszą jędzą ).. i małe od razu się pokochały! muślałam, że mam omamy, jak od razu się umyły i wyiskały. nie przesadzam, Deli od razu małe umyła, a te ją z wszystkich stron wyiskały teraz śpią wtulone w koszyczku
Justka, nawet nie wiem jak mam za nią dziękować!

Piękna jest z tymi swoimi wieeelgachnymi uszorkami!

Jeżeli chodzi o piskanie,ona nie jest szczurkiem popiskującym.Dziś gdy żegnałam się z nią na dworcu,piuknęła sobie ze dwa razy ale szczury wyczuwają co jest grane i to bardzo dobrze.Mówiłam Twojej mamie,że ona może piukać ze stresu,w momencie gdy bierze się ją do ręki,gdy bierze ją nowa osoba .Tak może być tylko na początku,może pierwszego dnia lub do czasu przyzwyczajenia się do nowych opiekunów.Ona absolutnie nie gryzie ani nie wyrywa się gdy podejmowana jest próba wzięcia jej do ręki,więc mimo wszystko,jeśli piuka sobie na początku,wyjmowała bym ją normalnie,łapiąc za tułów i wyjmując jak normalnego szczura.One są przyzwyczajone do tarmoszenia,miętoszenia,całowania i nowych miejsc od oseska więc tym nie przejmowała bym się.Jedynie 2 szczury w miocie wykazywały większe predyspozycje do panikowania,reszta była jak najbardziej ok.Zatem to piukanie może być efektem jedynie stresu czego przykład miałam na dworcu
Ona jest bardzo wesołą i kochaną szczurką.Większość z nich,wyjątek może stanowić jeden lub dwa szczury z miotu jest lizawkowo-głupawkowo-proludzka.
Podziękuj świetną opieką i bezpieczeństwem małej.Tym podziękujesz mi najlepiej

o, Nietoperku. dla Ciebie zrobiłam przed chwilą zdjęcie Rastuni, tego jej zabójczego paska przy pysiu!

Justka, ale napisałam właśnie dlatego, że mówiłaś, że może piszczeć i myślałam, że będzie śpiewać przy wyciąganiu z transporterka, a ona odważnie wszystko zwiedzała. więc to jedyny raz kiedy piszczała, a tak to jest cicho ( w sumie śpiąc nie może być głośno ). w takim razie postaram się i bardzo, bardzo dziękuję!

szczurzyca. pisze:o, Nietoperku. dla Ciebie zrobiłam przed chwilą zdjęcie Rastuni, tego jej zabójczego paska przy pysiu!

Boski jest taki pasek!!! Mam taki sam w wydaniu samczym w mojej szczurzej rodzince i aż prosi się do całowania...

jaka piękność topi me serce

Może by tu tak jakieś zdjęcia wszystkich dziewczynek... tfuu.. dziewczyn i panów dac ?

Sheila, Ty zarazo!
zdjęcia postaram się dać jutro

mvahahahahahaha
e tam , od razu zaraza

http://img215.imageshack.us/i/dsc07206800x600.jpg/ niczym byk gotowy do ataku !