Strona 23 z 29

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: pn maja 21, 2012 10:23 pm
autor: alken
jaki pochłaniacz ;D a czemu nie zostanie? niech zostanie!

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: pn maja 21, 2012 10:38 pm
autor: zyberka
bo czasem jak są długie weekendy i podobne "przerwy" to wracam do Krotoszyna... A tam mam takie malutkie mieszkanie :-[ i chociażbym stanęła na głowie to nie znajdę miejsca na wstawienie klatki... mam tylko wolny kąt na śmierdzącym od fajek korytarzu, gdzie zimą temp. jest ledwo na plusie... Nie będę miała co z nią wtedy zrobić, myślałam że podrzuce babci, która mieszka piętro niżej ale babcia nie potrafiła mi powiedzieć ani tak, ani nie... :-[ ogólnie chyba miała na myśli "daj se spokój, na co Ci to" czyli stały tekst, który wiecznie od kogoś słyszę...
załamka.
nie będę potrafiła jej oddać :-[ dopiero co się tak u nas wyluzowała, wiecznie gada, hyca na hamak, nawet po pokoju zaczęła chodzić, zasypia na kolanach. I zaraz może będzie ją czekać czwarta zmiana domu... Ale nie mam już żadnego pomysł, jak zrobić żeby zostala :-\

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: pn maja 21, 2012 10:40 pm
autor: alken
szkoda :( no i jest jeszcze kwestia towarzystwa dla niej...

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: pn maja 21, 2012 11:14 pm
autor: Rajuna
zyber, kurde, poszukaj w ogłoszeniach przechowalniowych kogoś z Poznania albo z Kroto, może ktoś się zgodzi opiekowac prosiakiem jak wyjedziesz? Bo przecież nie wyjeżdżasz na miesiąc, tylko na weekend-tydzień, nie? Świniak musi zostać :<

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: pt maja 25, 2012 6:03 pm
autor: zocha
I jak tam świnka, zostaje ?

Szkoda gdybyś ją oddała :(
Cudny jest ten prosiaczek, uwielbiam ją! :) :-*
zyberka pisze:"daj se spokój, na co Ci to" czyli stały tekst, który wiecznie od kogoś słyszę...
to tak jak ja, nikt u mnie w domu nie rozumie mnie i wiecznie się dziwią "po co mi zwierzaki"

Rajuna ma rację, może ktoś by przygarną ją na te pare dni :-\

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: sob maja 26, 2012 8:22 am
autor: ol.
już się ucieszyłam, że Bunia pozostanie w jednm egzemplarzu, a teraz nie ma być Buni wcale ? :-[

no cóż, najważniejsze, żeby wszystko ułożyło się jak najlepiej dla dobra świnki...

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: śr maja 30, 2012 9:15 am
autor: zyberka
o jaaa... tyle czasu myślałam o niej i wydawało mi się że rozsądek wygrał nad sercem, bo umówiłam się na podpisanie umowy o DT, wchodzę tu i znów wątpliwości... :-[
na prawdę nie wiem co robić, nie chcę jej oddawać, a boję się zatrzymać... nie ukrywam, że trochę się wystraszyłam. Wystraszyłam się, że mając dwie świnie z czasem będę musiała ograniczyć liczbę szczurów... drugi problem to te weekendy i święta... no nie mam co z nią zrobić :'( a takie przerzucanie jej po obcych domach nie podoba mi się. Ona jest u mnie już miesiąc a nie zrobiła samodzielnie kroku poza klatką tak się boi... Nie wiem więc jak ona by zareagowała na takie przerzucanie z miejsca w miejsce. A na weekend takiej świnki chyba nie można samej zostawić nie? Bo myszy np. zostawiamy ale mysz to takie małe śmierdzące gufo :P , a świnia to jednak świnia...
krótko mówiąc rozsądek podpowiada, że Bunia potrzebuje domu, który poświęci jej 100% siebie i swojego czasu, a my nie mamy po prostu takiej możliwości :-[

Proszę Was, mówcie mi co myślicie, bo ja się miotam, niby podejmuję decyzję, a za chwilę mam wątpliwości...
POMOCY!






no ale z uwagi na to, że to wątek szczurzy... teraz będzie "wesoło"
Bazyl.
BAAAAZYYYLLLL ::)
ma jakieś zapalenie sisiola :-X kilka razy nasikał na fioletowo, teraz codziennie muszę mu wyciągać "sprzęt" na zewnątrz i przemywać Borasolem. Boże jakie to musi być dla niego upokarzające, takie mecerowanie mu fifola...

Do tego, przestaje się wspinać, coraz więcej śpi, człapie, tylne łapki mu przy tym uciekają jakoś dziwnie, a przy drapaniu słychać takie 'klap, klap, klap', bo więcej stuka w podłogę niż się czochra, bo nie może podnieść łapulki.

NO I MAMY NOWEGO STRUPA! A JAKŻE! U Puszka zniknął to wylazł u Bazyla, większy, piękniejszy, dorodniejszy!!! Przysięgłam sobie, że już nigdy więcej nie dam zrobić szczurowi zastrzyku jeśli można dać tabletkę ::) N-I-G-D-Y

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: śr maja 30, 2012 9:22 am
autor: zyberka
zyberka pisze:Ona jest u mnie już miesiąc a nie zrobiła samodzielnie kroku poza klatką tak się boi...
sprostowanie: zrobiła. kilka kroków po dywaniku 15x30cm, po czym wlazła pod szafkę i za cholerę nie mogłam jej
wyciągnąć Obrazek. Chociaż ja to uważałam za mały sukces, bo ona nie rusza się dopóki nie ma czegoś nad głową ??? nachylisz się nad nią to się okręca, tupta, posadzisz obok na kanapie i przez godzinę nie drgnie nawet... To już mówi samo przez się, siedziała całe życie w zamknięciu, w tej swojej ciemnej stodole, w tej swojej ciasnej klatce... :-\ ehh

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: śr maja 30, 2012 10:44 am
autor: alken
zyberka pisze: Boże jakie to musi być dla niego upokarzające, takie mecerowanie mu fifola...
nie sądzę, chyba tylko Ty z was dwojga tak się czujesz ;D

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: śr maja 30, 2012 11:52 am
autor: Jessica

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: śr maja 30, 2012 8:55 pm
autor: zyberka
alken pisze:
zyberka pisze: Boże jakie to musi być dla niego upokarzające, takie mecerowanie mu fifola...

nie sądzę, chyba tylko Ty z was dwojga tak się czujesz ;D
Hahaha proszę Cię, błagam :-D bo już więcej mu nie pomogę choćby sikał wszystkimi kolorami tęczy ;D

Chociaż ta jego przyjemność to wątpliwa sprawa bo fifol do połowy siny, ubabrany krwią... a i dźwięki,które wydaje zdają się być żałosnym skomleniem. Aczkolwiek może to wina mojej niewprawnej ręki 8) :D

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: śr maja 30, 2012 9:01 pm
autor: Rajuna
Zyber, nie jęcz, świniak się u Ciebie dobrze czuje, to jej nie funduj kolejnej wyprowadzki. Poza tym świniaka chyba można zostawić na weekend z żarciem i wodą, skoro szynszylę można.

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: śr maja 30, 2012 9:59 pm
autor: zyberka
A IDŹ MI W CHOLERE Z TAKIM ZWIERZEM! Osikała mnie przed chwilą- nie chcę jej :D ta zaraza wcale nie pije wody a tu na mnie takie bajoro wylała, chyba cały tydzień to zbierała :P
i pomyśleć że chwilę wcześniej robiła sobie ze mną zdjęcia nie dając poznać po sobie niecnych zamiarów :P
http://imageshack.us/photo/photo/825/im ... 21559.jpg/
http://imageshack.us/photo/photo/521/im ... 21733.jpg/

No właśnie nie wiem czy tak można zostawić ??? Bo świeże jedzenie nie może dlugo leżeć, a suchej karmy Buncia nie je bo nie potrafi... a nie chciałabym żeby musiała żyć caly weekend o suchym chlebie

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: śr maja 30, 2012 10:30 pm
autor: alken
jak ja miałam świniaka to przynajmniej raz dziennie byłam olana. już nie mówiąc o kupach. trzeba wyczuć moment, jak kręci dupką to trzeba biec do klatki :P

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

: czw maja 31, 2012 10:49 am
autor: Rajuna
Zyber, kurde, każdy zwierzak jak go głód przyciśnie, to się nauczy suche żreć. Poza tym możesz jej ususzyć zieleninę, którą lubi i zostawić jej w postaci siana :P