szczury.org

Dzięki!
Maleństwo właśnie po mnie szaleje. Po klawiaturze też, ale jest jeszcze za lekka, żeby wcisnąć klawisze.
Jest cudowna, w 100% proludzka, nie ma żadnych oporów i od razu łapie kontakt. Jak słodko się bawi z ręką!
Poznała już Misia, troszkę się go boi, bo jednak jest sporo większy od pchełeczki. Miś traktuje małą dość obojętnie, ale bez cienia agresji. Gadzinka też poznała dzieciątko, raz ją potarmosiła i dała spokój. Wczoraj pod wieczór nawet chwilkę poganiali w przyjaznej atmosferze we trójkę. Tzn. szalała Gadzinka z Misiem i pozwolili maleństwu się przyłączyć.
Ale to, co [4 <- ta czwórka jest od Palmyrki] to maleństwo zrobiło z moim mężem... Zwariował na jej punkcie, mówi, że jest tylko jego, że jest jego "kurczaczkiem", co chwilkę ją obcałowuje. Dzisiaj wstał godzinę wcześniej, żeby się z nią pobawić, a zwykle wstaje na 15 minut przed wyjściem do pracy!
Palmyrka zaczepia, zmykam się z nią pobawić.

Jak miło czyta się takie wieści Piszcie mi tak więcej i więcej...

Bo te maluchy mają w sobie coś magicznego.Na serio!
Mój Indiana,po pierwsze,że zdziałał cuda i przełamał tak w ogóle bez wysiłku z mojej strony,żelazną,mężowską barierę "8 i żeby świat się walił i palił,to ani jednego więcej!!!",to jeszcze do stada tak ślizgiem wszedł,że nawet mój niebieski agresor lata z nim w beztroskich zabawach po pokoju,jak małe szczurze dzidzi! Ten,który kiedyś podczas łączenia ZŁAMAŁ łapkę maluchowi ugryzieniem... Ten,który jest wredną,paskudną alfą i nie cierpi nowych w stadzie,szczególnie małych...A tu sielanka taka dzika od samego początku...Jakby faktycznie od zawsze tu był!
Nie wiem,czy te wszystkie maluchy są takie same,ale mam wrażenie,że wszystkie równie szybko zdobywają serca ludzkie,jak i te szczurze.Bo to w końcu wyjątkowe maluchy są.Takich "symbolicznych" jeszcze chyba tu na forum nie było...Bo to taki ostatni dar od Basi,którego nikt się nawet nie spodziewał.

Kurczę, to może i u nas mała się przyjmie bez szemrania? Po cichu na to liczę. Spróbuję sztuczki z olejkiem waniliowym, może też coś pomoże.

Właśnie zakończyliśmy pierwszy wspólny swobodny wybieg nakanapowy Misia i Palmyrki. Mam dwie radosne pchełki, jedną małą, a druga jak się zapomniała i bombnęła całą masą, to mała się nogami nakryła. Misiek jest absolutnie przeszczęśliwy, że ktoś ma ochotę z nim dokazywać. Mała tak go zmęczyła, że biedaczek zasnął pod poduszką na kanapie, a ona jeszcze szalała ze mną i mężem.

HankiMedyk tylko nie olejkiem, u nas jak raz tego spróbowalismy zaczeły sobie paskudy sierść zjadać

Ech i wszystkie maluszki są w nowych domkach nam pozostała tylko Alabama na pociechę

proszę wszystkich o umieszczanie czasem informacji na temat losu naszych maluszków

Małgosia, nie wiem czy dzwoniłaś później czy nie, ale tel mi się rozładował i nawet go jeszcze nie podłączyłam do ładowarki. w
każdym razie oddanie na transport Missi poszło bez przeszkód

Palmyra, kochana pchełka moja, mieszka na razie z Misiem. Duże jeszcze nie dołączyły, mają problem z zaakceptowaniem małej, ale pracujemy nad tym.

moja kochana Missi jest u mnie! juz siedzi z Bianką i Coffee, potem ją włączę do głównego stada. lecę ją wytarmosić, bo nie wytrzymam wpadłam tylko napisać, że jest kochana, sliczna i urocza!
DZIĘKUJEMY!

Nasza mała już dostaje szału, że musi mieszkać sama i nie ma się z kim pobawić Łączenie idzie opornie (przynajmniej w kabinie prysznicowej), bo o ile Gaja nie robi małej krzywdy, o tyle Omega (w sumie nie-alfa) rzuca się i wścieka niezależnie od tego, czy są na terenie neutralnym, czy gdziekolwiek indziej.
Nie rozkładałam jeszcze nowej klatki - wolę poczekać aż efekty łączenia będą pozytywne. Wtedy zapakujemy całe stado na nowy, nieznany teren i powinno być znośnie Czeka na nie Furet XL, DryBed jako podkład do kuwety i tona hamaczków Ze starej klatki zostaną tylko poidła i miska.

A co tu taka cisza???Maluszków 8 a zdjęć i wieści jak na lekarstwo...

no cóż,większość osób chyba pisze w swoich tematach

Palmyra i jej rozrastające się stadko.
Widzicie, jakie to dziecko jest już duże? Dogoniła Beziutkę!

Piękna jest!!! Z resztą jak cała ta magiczna merchowa ósemka!