Strona 23 z 44

Re: Kluska i spółka :)

: czw maja 31, 2012 7:52 pm
autor: Agusta
Bidaki... :( Szczurze zdrówko jest kruchutkie...
Trzymam kciuki.

Re: Kluska i spółka :)

: czw maja 31, 2012 7:55 pm
autor: Eve
Klusiu .. kurcze, ZAWSZE trzeba mieć nadzieję, i nawet jeśli dla nas będzie to tylko dwa tygodnie to dla nich to wszystko co mają. Nasza walka o każdy dzień to ich szczęście i cały majątek. Ukochaj chorusianych - ja trzymam mocno kciuki !

Re: Kluska i spółka :)

: czw maja 31, 2012 8:18 pm
autor: Kluska123
Mam nadzieję, że da radę, jest naprawdę silnym szczurem. Gdyby nie ten ropień, wszystko by było w porządku, ale musiało się paskudztwo uczepić Stuarta biednego :-\
Dziękuję za wsparcie, oby te leki chociaż trochę mu pomogły wytrwać do wtorku...

Re: Kluska i spółka :)

: pt cze 01, 2012 12:18 pm
autor: Martasz
strach tu do Ciebie wchodzić, ciągle złe wieści :(
trzeba zrobić jakieś "uga buga" zeby odgonić złe duchy, co Ty na to? moje dziewuchy pozdrawiają! :)

Re: Kluska i spółka :)

: pt cze 01, 2012 12:57 pm
autor: Kluska123
Tak to jest ze staruszkami, ale nadal walczymy. Stuey dzisiaj bardzo cierpi, łapki mu się trzęsą z bólu, cały czas leży :(
Zgodzę się na wszystkie czary! :)

Re: Kluska i spółka :)

: sob cze 02, 2012 8:44 am
autor: Kluska123
Dzisiaj niestety miarka się przebrała... Robin rzucił mi się na twarz... :( nie mogą już dłużej u nas zostać, jestem cała zadrapana, pogryziona, nie wiem co się z nimi dzieje... dzisiaj wystawiam im ogłoszenie na forach, za trzy tygodnie wyjeżdżam i do tego czasu muszą znaleźć dom, nie mogę ich zostawić rodzinie przy takim zachowaniu.
Ostatnimi czasy wszystko jest przeciwko mnie...

Re: Kluska i spółka :)

: sob cze 02, 2012 10:43 am
autor: IHime
Ech, chłopakom pewnie dobrze by zrobiło jajcięcie.
Klusko, a jak tam Stuart, trzyma się? Taki kochany, dzielny ogoniasty z niego. :-*
Białuchowi pomagają antybiotyki?
Ucałuj chłopaków od Majaków.

Re: Kluska i spółka :)

: sob cze 02, 2012 10:50 am
autor: Kluska123
Zbieram pieniądze cały czas, może uda się ich ciachnąć i zostaną u nas. A może się znajdzie domek lepszy od mojego, nie wiem :(
Stuart śpi cały czas, spory ropień mu się zrobił na pyszczku, troszkę je, ale pić nie chce :-\
Biały dostał kolejny lek, żeby znowu nabrał masy, ale czy antybiotyk pomógł - ciężko powiedzieć, nie siusia już tak, nie wypija całego poidełka w jeden dzień, jest tylko (i AŻ) strasznie chudy.
Ucałuję szczurze pychole :)

Nie mogę się doczekać łącznie Kołtuna i Fada, oby się udało, nie odpuszczę im. Moim cichym marzeniem jest, żeby uzbierać na kastrację tych dwóch świniaków futerkowych i mieć w Toddy Roll'u duże stadko zgodnych szczurków.

Re: Kluska i spółka :)

: wt cze 05, 2012 11:42 am
autor: Kluska123
Trzymajcie dzisiaj kciuki za Stuarta, o 17.15 mamy zabieg. Zastanawiam się co doktor zrobi z tym ropniem, w niedzielę Stuey zdążył sobie rozdrapać i cały czas ropa wycieka :-\ Dzwoniłam do Zwierzyńca, ale powiedzieli, że mam to obserwować i przyjść w umówiony dzień. A Stuart? Ma 2,5 roku, a skacze, biega i się cieszy, że sam sobie poradził z ropniem :D

Pamiętacie jeszcze tę panienkę? Jechaliśmy po nią na początku tego roku, miała wielkie odciski na stópkach, w tym samym dniu znalazła jeszcze dom u Starszej Pani.
Ma na imię Silka, ma 3 (!) lata i tydzień temu miała usuwanego gruczolaka. Łapki zagoiły się w pełni, nie potrzebowała żadnego zabiegu, miała codziennie przemywane łapki Rivanolem, cały czas ma ligninę w klatce, chodzi tylko po miękkim, ma nawet specjalny pokój dla siebie :D Ma najwspanialszy domek, jaki mogłam sobie dla niej wymarzyć, mam nadzieję, że Starsza Pani nie będzie miała nic przeciwko jak wstawię kilka zdjęć jej autorstwa, muszę się pochwalić piękną szczurzynką :)

Tak wyglądają jej łapki (kiedyś odciski zakrywały całe łapki)

Obrazek

Silka

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Trochę DTciaków już miałam u siebie pod dachem, każdy był i jest wyjątkowy, Silka to wspaniała szczurzynka, przeszła trochę w swoim życiu, nieleczone łapki, za mała klatka. Łagodny, mały baranek; nie chciałam jej oddawać, a teraz ma tak wspaniały domek :) Gdy dostaję zdjęcia moich Dtciaków i widzę, jak bardzo są szczęśliwe w swoich nowych domkach,wiem, że warto pomagać.

Re: Kluska i spółka :)

: wt cze 05, 2012 4:02 pm
autor: emi2410
Kciuki za Stuarta! :-*
Silka jest cudna, fajnie, że ma taki dobry domek. :)
Przesyłam mizianko dla Kluskowego Stadka! :)

Re: Kluska i spółka :)

: wt cze 05, 2012 6:42 pm
autor: Kluska123
Dziękuję emi240 :-*
Stuart już po zabiegu, ma wyczyszczony ropień i wszytą gąbeczkę, która w piątek będzie ściągana, rana znowu oczyszczana i tak w kółko aż się całkiem wygoi, choć z ropniami różnie to bywa.

Re: Kluska i spółka :)

: wt cze 05, 2012 9:18 pm
autor: Nietoperrr...
Ech te ropnie to paskudztwo straszne...Chociaż tyle dobrze,że ten na wierzchu jest,a nie wewnątrz ciałka,ukryty...
Dużo zdrówka dla dzielnego pacjenta!
A jak tam mój ulubieniec - łysy głupolek? ;D

Re: Kluska i spółka :)

: wt cze 05, 2012 9:34 pm
autor: Kluska123
Twój ulubieniec uporał się z nitkami i je sobie sam zdjął :-\ :D
Poczekam jeszcze tydzień i zacznę łączyć go z Fadem, będą siedzieli od rana do wieczora: raz w wannie, raz w transporterku, czy chcą czy nie! ;D

Stuart jest baaardzo dzielny, ma fajnie zgolony pyszczek :D Postaram się mu zrobić zdjęcie, choć to trudne, cały dzień siedzi zakopany w hamako-norce :)

Re: Kluska i spółka :)

: wt cze 05, 2012 9:54 pm
autor: Eve
Trzymałam kciuki ! ;)
I trzymam za łączenie, ale myślę ze po wychowaniu przez Niedźwiedzią Łapę Sprawiedliwości to będzie już pokorny jak baranek a jak nie to powiedz że tam wróci na douczanie ::)
a ropnie to niech spadają ! 8)

Re: Kluska i spółka :)

: śr cze 06, 2012 11:38 am
autor: Kluska123
Dziękuję Eve :-*
Tak, jak pisałam, MUSZĄ się dogadać, nie ma zmiłuj się, choć mój TŻ stwierdził, że przez te moje radykalne łączenie zawału dostaną ::)