Strona 23 z 60

Re: MAŁA Mi i KLEO <3 Tutsi i Gutek i Kleo bez Mimki

: czw sie 16, 2012 10:06 pm
autor: BlackRat
Może wiedziały, że ją stracą niedługo, więc chciały się przytulać ile jeszcze mogły :(

Re: MAŁA Mi i KLEO <3 Tutsi i Gutek i Kleo bez Mimki

: pt sie 17, 2012 7:17 am
autor: akzi
Myślę że tak, pusto w tej klatce, chciała bym zostawić sobie Lokę, ta tymczaskę u mnie, jest samotna widać że chce się bardzo przytulać i garnie się do ręki.

wczoraj głaskałam Kleuska póxniej poszłam głaskać Lokę , Loka wąchała moja rekę z pół godzinki, widać że jest spragniona drugiego szczurka.
tak mi jej szkoda że się wczoraj rozkleilam, i za Tuptusiem tęsknie i ta Loka taka sama.
ehh wgl jakoś źle mi jest .. muszę zmienić znów nazwę tematu i w podpisie coraz więcej szczurków mi przybyło za TM.
bez sensu

Re: MAŁA Mi i KLEO <3 Tutsi i Gutek i Kleo bez Mimki

: pt sie 17, 2012 8:24 am
autor: ssylvusia
Akzi, może spróbuj je połączyć ze sobą? Być może, jak właścicielka Małej zobaczy, jak się ze sobą zżyły i jak do tej pory Loka była nieszczęśliwa zgodzi się, żeby została u Ciebie na stałe?

Re: MAŁA Mi i KLEO <3 Tutsi i Gutek i Kleo bez Mimki

: pt sie 17, 2012 8:28 am
autor: akzi
nie sylvusia to wgl nie wchodzi w gre, ona mi jej nie odda na pewno to jest pewne jak techno w Trendzie.
pozatym nie chce łączyc, bo nie chce odbierac znów Kleo koleżanki , juz stracila zbyt wiele w ciagu niespełna 1,5 miesiąca :(

może za jakiś czas pomyślę nad jakimś maluszkiem jakąś dziewuszką małą dla Kleusia.
wczoraj wpadłam na ten pomysł że Kleo potrzebuje koleżanki, Glut da sobie radę bez kolegi ale koleżanka musi być.
więc muszę to przemyśleć pogadac z Michałem bo jeszcze przed wczoraj płakałam i mówiłam koniec ze szczurami że nie daje rady ... ale już się zaczyna GMR :/
w każdym bądź razie klatkę mam dużo za dużą na dwa ogony

a Loka da sobie radę, poprostu mam chwile słabości

Re: MAŁA Mi i KLEO <3 Tutsi i Gutek i Kleo bez Mimki

: pt sie 17, 2012 10:44 am
autor: BlackRat
Szkoda Loki :( na pewno nie da się właścicielki ugłaskać?
Ja tak myślałam, ale nie chciałam Cię na razie pytać bo mało czasu minęło, czy przygarniesz jakąś malutką dla Kleo...
PS. Ja zawsze ogromnie tragicznie przeżywam śmierć moich dzieciaków, a "żałoba" ciągnie mi się i ciągnie, ale nie potrafię bez nich żyć - one są po prostu moim powietrzem, i pomagają mi w mojej nerwicy tak szczerze mówiąc....

Re: MAŁA Mi i KLEO <3 Tutsi i Gutek i Kleo bez Mimki

: pt sie 17, 2012 10:57 am
autor: akzi
tak masz racje, ja tez jestem uzależniona to jest jak narkotyk poprostu ... tym bardziej że co poznaje nowe ogonki to wydają mi się coraz bardziej wsaniałe , nie wiem na czym to polega kazde z nich jest tak niesamowite takie kochane no nie da się , ja tez n ie umiem bez nich zyć

tym bardziej że mam teraz ta ogromną klatkę i kurcze te dwa ogony tam wyglądaja strasznie bidnie.

poczekam jeszcze muszę chwilkę odczekać

Re: MAŁA Mi i KLEO <3 Tutsi i Gutek i Kleo bez Mimki

: pt sie 17, 2012 11:02 am
autor: BlackRat
Odczekaj ile musisz, nic na siłę.
Jednak trzymam kciuki, że będzie więcej dzieciów ;)

PS. Też się często zastanawiam, co takiego jest w szczurach, że tak uzależniają? Poważnie, kocham wszystkie zwierzątka ale od szczurów jestem po prostu uzależniona, są dla mnie ważniejsze niż cokolwiek innego. W ogóle uwielbiam ich zapach - potrafię siedzieć wwąchana w czyjeś szczurze plecki godzinami :D

Re: MAŁA Mi i KLEO <3 Tutsi i Gutek i Kleo bez Mimki

: pt sie 17, 2012 11:38 pm
autor: Bratka.a10
Strasznie mi przykro akzi :'(
Leć Tutsi - aniołeczku dzielnie walczyłaś! [*]

Re: MAŁA Mi [*] i KLEO i TUTSI [*] i GUCIO <3

: sob sie 18, 2012 9:31 pm
autor: Zuzolka
Akzi współczuję...

Re: MAŁA Mi [*] i KLEO i TUTSI [*] i GUCIO <3

: ndz sie 19, 2012 5:24 pm
autor: Rozeta7
Kciukam za więcej dzieciaczków!

Współczuję Ci bardzo ale silna Kobieta jesteś, co byś rady nie dała. Upchniesz jeszcze tonę ciurów w pojemnym serduchu, nie wyrzucając innych!

Re: MAŁA Mi [*] i KLEO i TUTSI [*] i GUCIO <3

: ndz sie 19, 2012 6:45 pm
autor: akzi
nie wiem co pisać w tym temacie nie mam weny

Re: KLEO i GUCIO <3zaTM:MAŁA Mi [*]TUTSI [*]MARYSIA[*]

: pn sie 20, 2012 5:47 pm
autor: mimibu
Napisz co u Kleo i Gutka... Gucio zapewne już pięknie wyrósł :)

Re: KLEO i GUCIO <3zaTM:MAŁA Mi [*]TUTSI [*]MARYSIA[*]

: wt sie 21, 2012 7:44 am
autor: akzi
właśnie muszę pocykać jakieś fotki moich maluchów .
Gucio nic nie wyrósł :) jest cały czas taki jaki był taki pomarszczony i gładziutki :) jest strasznie zwariowanym szczurkiem, strasznie bryka i chce się non stop bawić zaczepia , ucieka przybiega no słodki jest, polubił buziaki :) na poczatku był strasznie płochliwy uciekał nie dał się złapać piszczał i się wyrywał , przerazał go ogrom pokoju i siedział non stop pod łózkiem, teraz łazi biega wyskakuje nagle skąś tam po czym pojawia się za chwilę już w innym miejscu daje się ładnie złapać i lubi jak sie go woła :) taki Glutek mój

Kleo rozrabia jak zwykle . Szafa jest w stanie opłakanym, juz nawet ona odpuszcza bo nie ma co juz zrzerać. Gucio ją zaczepia , Kleo trenuje na nim karate. strassznie ją kocham ma taki słodki pysio :)

Pokochały się , wołam na nich zakochana para

Re: KLEO i GUCIO <3zaTM:MAŁA Mi [*]TUTSI [*]MARYSIA[*]

: wt sie 21, 2012 1:20 pm
autor: mimibu
No to super że Ciórki się tak pokochały :)... Gucio wygląda prześlicznie na zdjęciach. Też bym się odrazu zakochała. Nie dziwię się Kleo... Ja straszliwie tęsknię za tymi małymi stworkami... brakuje mi tych małych nosków wystających spod łóżka jak wchodziłam do pokoiku :)... Moje panny załatwiły mi łóżko podczas swojego pobytu... wyrwały wszystko ze środka :)... raz sobie siedzę i słyszę jak małe buszują, nagle patrzę, a tam dziurka w siedzisku, a z niej wystaje piękny różowy nosek i dwa ząbki :)... Dziś byłam kłuta u alergologa i tylko podczas badania wspominałam pazurki... aż się pielęgniarki ze mnie śmiały... Taki to los. Jak raz pokochasz to nawet jak wiesz że zwierzątka Cię rujnują to nic nie poradzisz... wystarczy że spojrzą tymi swoimi czarnymi kuleczkami :)...

Re: KLEO i GUCIO <3zaTM:MAŁA Mi [*]TUTSI [*]MARYSIA[*]

: wt sie 21, 2012 1:36 pm
autor: akzi
Tak tak Tutsi była małym gryzaczem, robiła sobie zawsze gniazdko na rogu łózka i to co się nie dało przesunąć łapką dało sie przesunąć ząbkami, móje nowe przescieradło na gumkę z jednej strony juz nie trzyma :) haha , śmieszna była :)

ojj tak nie da się za nimi nie tesknić, ich słodycz poprostu uzaleznia.
pamiętam jak umarła mi Marysia , powiedziałam nigdy więcej , zadnych szczurów ! po 2 czy 3 miesiącach nie wytrzymałam musiałam , silniejsze to odemnie.