Strona 23 z 45
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pn lis 19, 2012 4:31 pm
autor: Szczurniętaaa
mnie obie wyprzedziłyście

też chciałam Frappe

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pn lis 19, 2012 4:34 pm
autor: emi2410
Black

To
musi być Frapcia!

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pn lis 19, 2012 4:34 pm
autor: Szczurniętaaa
a może da radę zdjęcia dzisiaj...?

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pn lis 19, 2012 4:40 pm
autor: Bratka.a10
Zdjęciaaaaaaa!

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pn lis 19, 2012 4:42 pm
autor: xiao-he
Frappe?
SPRÓBUJĘ, ale nie gwarantuję

Łączenie rozpoczete i jak na razie przebiega dość sprawnie

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: wt lis 20, 2012 7:34 pm
autor: Szczurniętaaa
i jak tam ogoniaste? Jak relacje z łączenia?

a mała jak się ma? dostanie imię Frappe?

ZDJĘCIAA!

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: wt lis 20, 2012 8:28 pm
autor: xiao-he
Ojojoj, nie tyle na raz
Od początku:
Ogoniaste dobrze
Relacje... hmmm... na początek troszkę złych wieści

Wczoraj pilnowałam je cały czas,siedziały w transporterku. W końcu się głodna zrobiłam i poszłam po bananka

Nie było nie może z 5 minut... wracam a tam szok! Transporter cały we krwi!

Prawie zemdlałam, ale miałem na tyle rozumu że zdołałam odkryć iż stoczyła się bitwa pomiędzy Nescą a Frappe (

)... No więc szkody następujące wynikłe z powyższego wydarzenia: Nesca: Rozdrapana/pogryziona prawa brew, pogryziony ogon. Frappe (

) Pogryziony ogon i wyłamany/odłamany/niewiadomocozrobiony pazurek w prawe tylnej łapce...

Zaraz odbyła się pierwsza pomoc, zatamowanie krwotoków i polanie woda utlenioną wszystkiego, oprócz brwi, żeby nie szczypało (brew normalną wodą). Nesca uciekła do sputnika lizać swoje rany w samotności

a Frappe zasnęła mi na kolanach

Dziś już jest lepiej, zaczynają się iskać i jeszcze zobaczymy, ale spróbuję może już do klatki razem wkładać, bo bitew już nie ma
A co do zdjęć

No historia jest długa, ale w skrócie: zabrano mi aparat żeby zrobić zdjęci mojej tygodniowej siostrzenicy

jak oddadzą to od razu wkleję foty!

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: wt lis 20, 2012 8:42 pm
autor: majulina
xiao u mnie łączenie w sumie trwało dwa tygodnie. Wszystko jest kwestią wytrwałości. Były oczywiście akcje, ale na szczescie nie do krwi. Musisz niestety cały czas siedziec i niestety trudno, z transporterkiem iśc robic sobie jedzenie. Moje praktycznie non stop w nim siedzialy lub w malutkiej klatce, aż było spokojnie. Jak tylko była jakaś akcja to z powrotem wracały do transportera. Jak juz było spokojnie w małej klatce to dałam do duzej z hamaczkami, ale po naradach na forum je usunełam bo były przyczyną awantur. Jak tylko była afera znow wracały do małej klatki i tak do skutku. Oczywiscie małych awantur nie da sie wyeliminowac, poniewaz jedzenie oraz ruja są ich zasadniczą przyczyną. Tak jak mówilam zajeło mi to jakies dwa tygodnie moze ciut wiecej.
PS.Nie uwazam sie broń boże za jakiegoś speca od łączenia.
Zycze powodzenia !!!
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: śr lis 21, 2012 10:22 pm
autor: xiao-he
Dziękuję
majulina
Łączenia: dzień trzeci:
Dziewczyny śpią rozleniwione w transporterze i patrzą na mnie wzrokiem "daj że już babo spokój, nie bijemy się już przecież!" Iskanko było? Było! No to nas tu jeszcze trzymasz, co?"

No więc jak na razie bitwy ustały, ale nadal siedzą w transporterze dla pewności

czasem pokażą kto tu rządzi, ale jakoś idzie w dobrym kierunku

Zdjęcia jeszcze nie dziś

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: śr lis 21, 2012 10:25 pm
autor: Arau
Przetrzymujesz nas ;P
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: śr lis 21, 2012 10:29 pm
autor: Lilien
Xiao ty zła kobieto !

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: czw lis 22, 2012 9:45 am
autor: majulina
Xiao ja tak jak pisalam trzymalam je chyba ze trzy dni w tej małej klatce bez wychodzenia, ale wiadomo, że wszystko indywidualnie:D
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: czw lis 22, 2012 2:36 pm
autor: Marzka95
Śliczne panienki, no xiao dawaj w końcu zdjęcia zabierz aparat

.
Ja nie wiem ale mi przy łączeniu nigdy nie było awantur

. Tylko przy ostatnim łączeniu Lili jakoś zwariowała być może przez atak który miała, że wszystkich gryzła. Ale tak to wystarczyła jedna noc i w klatce były razem. Robiłam dokładnie tak jak tu:
Łączenie samic:
1 Wieczorem zabierz dwie samice na łóżko nieznane żadnej z nich
2 Puść je w pewnej odległości od siebie aby same do siebie podeszły(ok 0,5m)
3 Daj im możliwość obwąchania się wzajemnie.
4 Niech spędzą ze sobą na wolności godzinę
5 Zmień trociny w starej klatce, daj im w tym uczestniczyć- niech biegają w pobliżu Ciebie.
6 Opróżnij miskę z jedzeniem i umyj ją
7 Nie napełniaj miski jedzeniem
8 Wpuść najpierw nową samicę
9 Po chwili wpuść stara samicę
10 Obserwuj je przez długą chwilę
11 Bądź w pobliżu i w pogotowiu gdybyś usłyszał piski
12 Pozostaw przez 12h pustą miskę
13 NIE FAWORYZUJ ŻADNEJ Z NICH!!
Czasem mogą się szczurki pokłócić, ale tylko na chwilę
Pamiętaj aby samice pozostawić pierwsze 12h bez jedzenia- u nich jedzenie to najczęstsza przyczyna nieporozumień, a na pewno nic im się nie stanie.
Ale moje nie były godzinę tylko ze 3-4 w nocy. I z tym jedzonkiem to też zrobiłam.
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pt lis 23, 2012 12:55 pm
autor: majulina
Marzka95

tak jak mówiłam wczesniej, wskazówki wszystkie przydatne, jednak każde łączenie jest inne. W związku z czym najważniejsza jest przy nim zawsze UWAGA WŁAŚCICIELA szczurków i ciagła obserwacja.
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pt lis 23, 2012 5:55 pm
autor: Szczurniętaaa
Omnomnomnomnom, Frappe

łączenie się uda, na pewno :> szkoda, że aparat podwędzony, bo wszyscy niecierpliwie czekamy na zdjęcia

ale cóż, trudno, poczekamy

pozdrowionka i mizianko dla dziewczynek
