szczury.org

Rada na przyszłość - zerknijcie do innych wątków, gdzie macie może nie tak śliczne i 'modne' maluszki, ale bidy, które będą zadbane, wypieszczone i przede wszystkim bez pasożytów Zgłoszenie tego do TOZu nie jest złym pomysłem.

Czytam te wszystkie wypowiedzi i mnie zmroziło.Przepraszam,Cheruby,ale rezygnuję z Piorunka.Niezależnie od tego,czy będzie wolny od pasożytów za parę tygodni,czy nie.Opinie osób,które już mają szczurki od Ciebie są przerażające.

Cheruby, za dużo. Bardzo mi przykro, ale rezygnuję z maluchów
Zadbaj o nich w końcu, proszę.

kurdee
jak się dowiedziałam o wszołach to padłam
jak moje ogony to złapią to się ostro zdenerwuje

Ja się nie wtrącam do tego wszystkiego, ale powiedzcie mi co teraz robić.
Czym maleńką karmić. Czy mogę na 100% być pewna że to samica? Jak to małe karmić? Gerberki czy jakieś mleko? Mam dwie panny ale adoptowane po 8mc, i nie mam doświadczenia z takimi maluchami.
O 10 idziemy do weta bo wszoły ma (te białe kropki). Mam Nadzieję że Sioux i Haja nie złapały świństwa. Zaraz będzie odkażanie klatki.
Poradźcie cos

Siouxie kupi kaszkę Sinlac (to jest dla niemowląt), możesz też dawać inne kaszki dla niemowląt. One muszą mieć sporo białka w diecie. Popatrz czy radzi sobie z piciem z poidełka.
Przeleczyć musisz i tak całe stado.

Chodzi o konkrtną firmę, czy zbożowa bezglutenowa? Co ile karmić? Z łyżeczki pije, i sama je w łapkach trzymając coś

Kaszka Sinlac firmy Nestle. To jest kaszka bezglutenowa.
Mleko zwykłe nie nadaje się dla szczurów jakby co. Ewentualnie specjalne dla kociąt (ale nie takie zwykłe Whiskas)
Co ile tu nie mam pewności, może niech się mądrzejsi wypowiedzą, myślę, że narazie kaszkę podawać codziennie a w miarę jak będzie starsza to coraz rzadziej.

Kaszka Sinlac jest od Nestle.
Mleka krowiego nie dawaj, może zaszkodzić i wywołać biegunkę co u tak drobnych maluszków może nieść za sobą duże i straszne skutki ...

Mięsko z kurczaka, jajko na twardo, kaszka Sinlac, ryba - to ma sporo białka i powinno znaleźć się w diecie maluszków. Oczywiście bez przypraw. Do tego dużo warzyw i owoców. Po za tym zasugerowałabym żeby wszyscy właściciele klusek podali im vibovit ( duża szczupta na poidełko, codziennie trzeba zmieniać wodę ) przez kilka dni, może im brakować witamin.

A te wszoły czym leczyć? W necie dużo opinii.

insectin lub ivermektyna ale to musisz iść do weta zważyć małą i odpowiednią dawkę dobrać a myślę że będzie na malusieńka. Ja zaraz ogarniam sie i lecę z nimi do weta.

Najlepiej u weterynarza. Powinien podać ivermektynę, ewentualnie insectin. Poszukaj polecanych weterynarzy ze swojej okolicy i zapytaj co chce podać. Jeśli powie coś o FRONTLINE pod żadnym pozorem się nie zgadzaj! Wielu weterynarzy jeszcze tego nie wie i podają, ale ten środek zabił już masę szczurów.

Idę do weta tu obok mnie. Złoty człowiek ale raczej od psów i kotów. Nie mam możliwości podjechania z nią dziś dalej. Jakie mogą być koszta takiego leku?

Od 10 do 30zł myślę. W zależności od weta . Sam środek kosztuje ich bardzo niewiele, więc ile policzą to już kwestia podejścia i ogólnie cen za wizytę.

Koniecznie zapytaj co chce podać.

Albo po prostu poproś o ivermektynę na kark i zasugeruj że dla maluszka dawka musi być maleńka. Jeśli jakieś inne szczury miały z nim kontakt, musisz podać wszystkim.

Moim skromnym zdaniem Cheruby powinna mieć jakąś kontrolę z TOZ-u albo z SPS-u. Jeśli dziewczyny nie zadziałacie to ten horror będzie cały czas trwał, błędne koło. Mówię tu o tych, którzy już mają szczurki od Cheruby lub miały z nimi styczność, albo wystarczające dowody, by zgłosić sprawę do odpowiedniej organizacji.