Strona 23 z 111

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz maja 11, 2008 12:09 pm
autor: Nina
Ja zawsze łącze podobnie do limby, z tym, że zaczynam od zapoznania szczurów na rękach, wtedy są spokojniejsze.
Skutkowało zawsze, prócz jednego przypadku z którym sobie właśnie nie radze ::) Po raz pierwszy przy łączeniu u mnie, polała sie krew... Na wybiegu jest dość dobrze, bo Milka nie wchodzi w droge agresorom, ale w klatce zaczyna sie koszmar... No cóż, jeszcze jedna, dość drastyczna próba w przyszłą sobote, jeśli sie nie uda, będe miała 2 stada, czego zawsze chciałam uniknąć.

Szczurfan, ja nową panne wsadziłabym do docelowej klatki, a Tekle do tymczasowej.


EDIT
Myślicie, że moje stado może nie chcieć przyjąć Milki przez to, że jest młodą, atrakcyjną samicą w wieku rozpłodowym?? Wg ich hierarchii wartości, może być potencjalnym zagrożeniem.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz maja 11, 2008 2:26 pm
autor: Filipw
Zrobiłem jak mówiliście Tekla do starej klatki a Mordzia do nowej. I powstał problem Mordzia ucieka na samą górę klatki na gałąź i ani myśli zejść. Nawet jak tylko ona jest w klatce, obecnie Tekla jest w dużej a Mordzia w mniejszej, jak na razie jest dobrze.

Na terenie neutralnym jest wszystko ok i nawet razem spaly (jak je do siebie stuliłem).
A jak są obydwie w klatce horrror, Tekla rzuca sie na Mordzie nawet jak ona chce sie tylko po wspinać po gałęziach,


Na razie Mordzia je coś podobnego do gerbera, tylko innej firmy i z dodatkiem leku.

A i pytanie do Magi, wy dawaliście z tą folijką czy bez ja po prostu wysypałem 1/4 tego na procje gerbero-podobnego czegoś i wymieszalem.

Doradźcie (najlepiej w punktach co mam zrobić)

Jutro kolejna sesja na terenie neutralnym.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz maja 11, 2008 4:24 pm
autor: Filipw
zauważylem teraz takie coś, dziewiczęta są na łóżku i razem biegaja a ja czytam forum.
No i Mordzia podchodzi do tekli fukneła raz i ucieka a za nią tekla biegnie i fuka jak oszalała ale sie nie nastroszyła, to była zabawa?

A teraz jest spokojnie zachowują sie jakby sie bawiły w podchody, teraz mała fuka bo tekla do niej podeszła ::)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz maja 11, 2008 6:29 pm
autor: Filipw
Ale wredne babsko z tej Tekli na początku obwąchiwała mala podeszla i ją ugryzła w tylek czy koniec grzbietu (trochę nad ogonem)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz maja 11, 2008 6:38 pm
autor: Ausaya
No niestety fukanie to jest oznaka agresji... Moje najpierw fukaja a pozniej zaczynaja atakowac, wiec to raczej nie jest dobry znak...

A wracajac do mojej sprawy to chyba rece zalamalam, bo juz chyba ze 2 tygodnie je ze soba zapoznaje, na neutralnym jest ok, w klatce Matyldy jest ok, na moich rekach i na lozku tez, a w klatce.... wszystkie ja atakuja oprocz Heleny :(
wczoraj wymylam klatke ze az sie blyszczala i bylo wzglednie dobrze, nawet spaly w nocy razem, a dzisiaj znowu to samo :(

teraz bede je smarowac wanilia, moze to pomoze...

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz maja 11, 2008 6:46 pm
autor: Filipw
jaką wanilją ????

Gdzie sie to kupuje?

Co sie z tym robi?

To i ja moim szataną taką odmianę fundnę >:D >:D >:D

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz maja 11, 2008 6:50 pm
autor: Ausaya
no taki normalny olejek do ciast, taki w plynie, za grosze sie to w kazdym sklepie spozywczym kupuje :)
niestety nadal sie gryza :( zobaczymy pozniej...

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz maja 11, 2008 6:59 pm
autor: Filipw
a u moich zaraz kolejna sesia... chyba wole tego nie widzieć

A jutro z wnilją popróbujemy

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: śr maja 14, 2008 2:09 pm
autor: Filipw
Zrezygnowałem z wanilii ::)

spotykały sie przez pare dni tych na neutralnym i na Tekli (łóżko) terenie. I dzisiaj włożę je do klatki ale wszystko powyjmuje tzn. domki, jedzenie, zabawki i zobaczy sie co sie stanie jeśli będą sie gryźć to znowu parę dni na neutralnym i tak w kółku aż do skutku

3majcie kciuki !

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: śr maja 14, 2008 3:19 pm
autor: Filipw
co za cholerne małe szkodniki, jak klatka była pusta to było nawet nawet i już sie cieszyłem...
... "Łeczenie sczurów zakończone powodzeniem" myślałem, głupi, głupi, głupi...
... kiedy dodawałem różne zabawki,rury, domki itd. to sie źle zrobiło...
...najgorszy koszmar odbył sie w koszyczku wiszącym Mordzia się tam myła i Tekla przyszła, zaczeły sie na siebie rzucać...
... to też je oddzieliłem i znowu Tekla w mniejszej, Mordzia w większej.

Kolejne próby, po jutrze, i dobrze małe cholery .

A może postawić klatki obok siebie? Czy może tylko w taki sposób naraże je na stres?

proszę Limbę lub Nine o wypisanie mi krok po kroku punkt po punkcie co robiliście żeby po łączyć te swoje szczury, nie chodzi mi o stada tylko o pojedynkę.

... Filip...

EDIT

NO i cholera teraz ma wyrzuty do samego siebie, że może to była dominacja że może sie pospieszyłem etc. GLUPIE SUMIENIE! Inni też moga mi wypisać :))

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw maja 15, 2008 10:08 am
autor: Nina
Hehe, czuje sie wyróżniona :D
Ile czasu szczurki były razem w klatce bez zabawek?

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw maja 15, 2008 10:38 am
autor: limba
:)

Przepis moj ;):
Po wlozeniu szczurow do klatki bez zabawek zostaw je tak na dluzej. Moje siedzialy nawet 2-3 dni w takiej klatce. Najpierw neutralnej (ale nie kazdy taka posiada), a potem w docelowej takze bez zabawek. Mozna takze sprobowac juz po wlozeniu wyposazenia wyniesc klatke do innego pokoju. Wtedy szczury czuja sie mnie pewnie. Oczywiscie zmiana konfiguracji wyposazenia tez moze pomoc.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw maja 15, 2008 12:28 pm
autor: Filipw
Nina aż wstyd troche przyznać jakies 5 minut (głupek)

Limba sprobojemy :)

Dziękuje przywracacie mi wiare w człowieka :P

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw maja 15, 2008 1:35 pm
autor: Nina
szczurfan pisze:Nina aż wstyd troche przyznać jakies 5 minut (głupek)
Masz 100% racje :D w 5 minut to one nawet dobrze klatki nie zwiedziły. U mnie czasami nawet ze 2 tygodnie po połączeniu stada nie ma pełnego wyposażenia ;) Nowe elementy dodaje po jednym na dzień, zaczynając kilka dni po połączeniu.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw maja 15, 2008 5:03 pm
autor: Filipw
ostatni dodam domek chyba nie?