

Moderator: Junior Moderator
Wielkie kolby z pysznymi ziarenkami mówisz? Chyba chłopaka po jakąś wyślęRajuna pisze:W Krakowie jest na Lenartowicza mały sklepik zoologizny, gdzie można kupić kolby mające jakies 25-30cm, grubości kiełbasy i kosztujące kolo 10-15zł O.o ale moim zdaniem są lepsze niż 'zwykłe' kolby po 2zł, bo jesli biore pistacjową - to są tam pistacje, pestki dyni, fasolki mung, etc. Jeśli biorę kokosową - to jest tam kokos, fistaszki, biały słonecznik, ryż dmuchany, etc. Nie jedna baza z ziarna i jeden-dwa składniki inne (i nagle mamy kolbe jogurtową, jajeczną, warzywną, miodową, owocową - które poruszają wyobraźnie człowieka, a nie podniebienie szczura :>), tylko faktycznie każdy rodzaj ma zupełnie inne składniki. Całość jest osadzona na jakimś wapienku czy czymś takim. Moje miziaki nie są amatorami kolb, ale te duże sobie skubią, natomiast małe wiszą nietknięte (kupiłam na próbę to i to, żeby widzieć co lubią)
musiała być jakaś felerna partia czy coś,bo ja cały czas kupuje kolby Vitapolu nigdy ni takiego nie stwiedziłam.Ogoniaste wcinają je ze smakiem.Rajuna pisze:Kupiłam moim kolbę Vitapolu, ale bekonową. Też w folii, ale... cuchnie zjełczałym tłuszczem, szczury nawet jej nie powąchały, do tego składa się w połowie z okruszków nasączonych smalcem... PASKUDZTWO!
Nestora też kiedyś kupiłam i ani ziarenko nie znikło.oddałam dla chomików wszystkożernychRajuna pisze:Moje koniec końców obrabiają, ale w ramach rozrywki bardziej, niż jedzeniamiski pełne, ciągle te chudzielce częstuję jakimiś dobrościami, to i kolby skubią rzadziej - ale nestor warzywna (albo jajeczna?) wisi, a te duże w połowie zjedzone
Biorąc pod uwagę jaki mają wybór i że np. dropsami w połowie jedzenia przestają się interesować, wnoszę, że jednak im te kolby smakują