szczury.org

Nie, niekoniecznie muszą byc pasożyty widoczne. Mój wet mówił że sa tylko w miejscach nowych ataków, czyli zaczerwienionej skórze, a tam gdzie są strupki to dawno ich nie ma. Natomiast takie zaatakowane miejsca trudno znaleźć w gestej sierści szczurków zwłaszcza tych poruszajacych sie z predkościa światła
Dlatego też nawet kiedy wyskrobina ma wynik negatywny to nie znaczy że pasożytów nie ma.

Pobserwuj szczureczkę i tyle. Jakby sie pogarszało to idź do weta.

Ewqa szczerze Ci współczuję, ale może jeszcze wszystko się ułoży z Lilą. Godne podziwu jest to, że adoptowałaś młodą mamę i tak się nią opiekujesz

Tu nie ma co podziwiać, bo Lileczka jest słodziutkim szczurkiem i sama przyjemność ja obserwować. To nic że nie daje się brac do reki, ale mozna pogłaskać a wszystko robi z takim wdziekiem jak baletnica

a może prewencyjnie cos zastosować?
czy nie ma sensu faszerować chemią jeśli to tylko podejrzenia?

Poczekać kilka dni. Może sie wyjasni.

mam pytanie

jak juz czesc z Was zapewne wie, w niedziele urodzilo sie 9 maluszkow. matka to rudy kapturek ,czerwone oczy. wszystkie z maluchow maja czarne oczy. jedne z nich laty maja wyrazne,bardzo ciemne, a inne lzej zaznaczone. czy moze sie okazac ze czesc z nich bedzie bialo-szara a czesc bial0-czarna? ;P nie wiem jakiego koloru jest ojciec

może tak być , czarne u malych szczurków( 7-9 dzień i aż do 5 tygodnia) czarnych jest czarne jak grafit i aksamitne , jełśi koło 9 dnia nie jest czarne tylko szare to bedzie szare

wiecie, ze dwa dni tem nasze paskudy skonczyly 3 miesiece? :lol:

teraz w sprawie pasozytow lilo - w tej chwili sa u mnie jeszcze trzy panienki... wszytkie maja zdrowa lsniaca siersc i absolutnie zadnych oznak choroby... nie mozna jednak wykluczyc, ze ktores z mlodych sie nie zarazilo, wiec najlepiej jest po prostu obserwowac... naprawde nie sadzialm, ze to moze byc zarazliwe (wet taka ewentualnosc wykluczyl), wiec prosze o wybaczenie, jesli okaze sie, ze faktycznie ktores z dzieciakow ma pasozyty... :roll:

Uważam że nikt do Ciebie pretensji mieć nie może.
Według weta każdy szczur ma pasozyty w sierści które atakują go kiedy jest osłabiony. Taka własnie była Lilka, po wykarmieniu maluchów+stres związany z rozdzieleniem z maluchami i przeprowadzką do nowego domu. To napewno ja osłabiło i dlatego pasozyty miały co uzywać. Poza tym chyba sama dołozyłam do tego cegiełkę przez niepotrzebną dietę bezbiałkową, kiedy myslałam że Lila na alergię.

A poza tym to wszystkiego najlepszego dla wszystkich maluszków Lilki :!:

To się dołaczam do życzeń.

co prawda z 11, ktore przyszly na swiat, trzech miesiecy dozylo tylko 8, ale i to 8 jest powodem do radosci... pochwale sie, ze mala aithe w weekend w koncy jedzie do Mychy, a i na saraphe jest chetna... eileen zostaje ze mna na stale, wiec kiedy tylko wyprowadza sie jej dwie urocze siostry, sprawa z dzieciakami panny liliany zostanie oficjalnie zamknieta...

Życzę wszystkiego najlepszego rodzeństwu (biednego ) Skrawcia!!
Niech maluchy Lilo/Lili dożyją conajmniej trzech lat w zdrowiu, szczęściu i zadowoleniu z opiekunów! :zyczenia:
Sto lat!

Krwiopiju,

Jeśli ta chętna na Saraphe, to ta o której ja wiem, to możesz być pewna że mała będzie dopieszczona i zaopiekowana na maxa , a jej marzeniem był właśnie czarny kapturek

a nie wiem, jaka to chetna... wiem tylko, ze nazywa sie Monika i sprawia bardzo dobre wrazenie... gdyby sie chciala moim diablem zaopiekowac (wielka ta saraphe jak slon, przerosla obie siostry porzadnie :roll:), oddam z radoscia...

[ Dodano: 25 Wrz 2005 10:45 pm ]
dzisaij odwiozlam mala aithe do wroclawia... powedrowala prosto w rece Mychy... mala podobno calkiem dobrze zniosla podroz do swidnicy i juz pierwszego dnia dogadala sie z nowymi kolezankami! jestem z niej taaaka dumna... :lol:

Bardzo się cieszę, mała idzie w naprawdę dobre ręce
I nie da sie ukryć, ze mam w tym swój udział.

A więc.
Dziś chciałam nauczyć Aithe gdzie jest jedzenie (bo jest na półce a ona biegała tylko na dole) otworzyłam więc klatkę i wypałam karmę do miski... Mała od razu wdrapała się na górę po... smyczy! Tak tak! Kupiłam smycz za 13 zł dla moich paskud ale one wolą wchodzić innymi sposobami. Dowartościowała mnie Teraz wiem, że moje pieniądze nie poszły na marne (za smycz )
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=2171
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=2172
Dwie foty wraz z Orvokki
Mała szaleje...
Dla tych którzy nie wiedzą to Aithe wykorzystała seksualnie wszystkie dziewczyny... Na samym początku, zero zmęczenia :roll:
No i w ogóle to śliczna jest :}
Dała się popieścić wczoraj mojej mamie, ale ogólnie woli brykać niż głaskanie.

Nie wiem co jest, ale wyleczyła Łezkę... Może nie jest lekarzem, ale z pewnością jej wpływ sprawił że guzek (?) zginął prawie całkiem! W każdym razie rano był jeszcze duży (wielkości groszku) a teraz już mniejszy o połowę. Szczur paranolmalny :lol:

[quote="Mycha"]Dla tych którzy nie wiedzą to Aithe wykorzystała seksualnie wszystkie dziewczyny... Na samym początku, zero zmęczenia Rolling Eyes [/quote]


hihi, widac to na prawde rodzinne :lol: Ciu molestuje ciagle dziewuchy