Strona 23 z 33
Re: Własna mieszanka
: wt mar 27, 2012 5:12 pm
autor: Rajuna
Rozmawiałam ostatnio ze znajomą, która studiuje weterynarię i dowiedziałam się, że wykluczenie kukurydzy z diety może powodować, że szczury mniej walczą O.o Podobno w kukurydzy jest coś, co "zwalcza" się z serotoniną w czasie przenikania przez ściany komórkowe... Ot, taka ciekawostka, nie jestem pewna przebiegu procesu, ale efekt miał polegać na tym, że szczury jedzące kukurydzę były bardziej agresywne.
Re: Własna mieszanka
: wt mar 27, 2012 6:01 pm
autor: renata1009
Ja bym śliwek nie dawała... u ludzi działają na przeczyszczenie.
Sklepowe rodzynki też nie należą do zdrowych.
Moje ogony kochają gałązki śliwy i jabłoni, trzeba tylko pamiętać by nie zrywać tych koło ulic).
Re: Własna mieszanka
: śr mar 28, 2012 8:46 pm
autor: Agusta
Ja mam pytanie co do suszenia owoców... Rozkładam pociachane na deseczce i odstawiam na kilka dni, tak? Po jakim czasie mam zebrać te wysuszone już owoce? Bo martwię się że jak zacznę suszyć to żeby mi się coś nie zalęgło...

Re: Własna mieszanka
: śr mar 28, 2012 9:11 pm
autor: JolkaB
No ja myślę że to zależy od owocu/warzywa.. bo marchewka jest gotowa po dwóch trzech dniach. bo po prostu jest twarda niemalże jak kamień... ale np. pomidor w takim czasie napewno nie wyschnie. Żeby zpobiec zalęgnięciu się np. larw much to radziłabym okryć szczelnie np. gazą czy jakimś cienkim materiałem żeby dostęp powietrza był a muchy nie miały możliwości złożyć jaj..
Re: Własna mieszanka
: śr mar 28, 2012 9:26 pm
autor: Agusta
No tak... O materiale nie pomyślałam. To może być dobry pomysł

Nigdy nie suszyłam warzyw/owoców więc pytam jako niemowlak w tej kwestii

Dzięki!
Re: Własna mieszanka
: czw mar 29, 2012 9:46 am
autor: renata1009
Ja kładę na kaloryferze na piankowych tackach

Re: Własna mieszanka
: czw mar 29, 2012 11:39 am
autor: IHime
Agusta pisze:Ja mam pytanie co do suszenia owoców... Rozkładam pociachane na deseczce i odstawiam na kilka dni, tak? Po jakim czasie mam zebrać te wysuszone już owoce? Bo martwię się że jak zacznę suszyć to żeby mi się coś nie zalęgło...

A nie lepiej szybciutko wysuszyć w piekarniku, zamiast ryzykować, że przez te kilka dni zdąży nadpleśnieć i przefermentować?
Re: Własna mieszanka
: czw mar 29, 2012 2:01 pm
autor: Rajuna
Na desce? Nieeee, albo w suszarce do warzyw (ja mam taką:
http://www.nokaut.pl/suszarki-do-grzybo ... sg-01.html) albo na kaloryferze, albo w piekarniku (kilka godzin, uchylony piekarnik, 50*C). Wtedy faktycznie wysycha i można trzymać długie miesiące

Jak zrobiłam suszki z liści (koniczyna, mniszek, liście buraków, etc) jakoś w sierpniu/wrześniu, tak do tej pory nic się z nimi nie stało, ale moje baby tego nie chcą jeść, więc dostała je koszatniczka

Tylko oczywiście w szczelnym słoju je trzymam po wysuszeniu.
Re: Własna mieszanka
: czw mar 29, 2012 5:32 pm
autor: tuśka
renata1009 pisze:Ja bym śliwek nie dawała... u ludzi działają na przeczyszczenie.
Sklepowe rodzynki też nie należą do zdrowych.
Moje ogony kochają gałązki śliwy i jabłoni, trzeba tylko pamiętać by nie zrywać tych koło ulic).
jednopestkowce są trujące więc śliwy nie dajemy
nie wiedziałam gdzie o to zapytać, więc jak co to proszę o przeniesienie
co z karmą vl degu nature, vl hamser nature i JR Farm dla myszoskoczków? można byłoby je pomieszać z karmą dla szczurów np 1/3 tych i 2/3 szczurzej ?
Re: Własna mieszanka
: czw mar 29, 2012 5:57 pm
autor: Agusta
Miałam na myśli że nad jakimś ciepłym czymś

A urządzenie do suszenia - fajne

Re: Własna mieszanka
: czw mar 29, 2012 10:45 pm
autor: JolkaB
ok, sama zjadłam te trzy śiwki, które kupiłam

Dzięki!

Re: Własna mieszanka
: pt kwie 20, 2012 4:24 pm
autor: Bandziornooo
Dzisiaj zebrałam swojemu Szeregowemu koniczynę i babkę zwyczajną. Planuje zrobić niedługo wypad na działke i tam nazbierac róznych frykasów dla malucha. Duzo osob pisało o suszeniu ziółek itd, a czy ktoś próbował mrozić? wydaje mi sie że to byłaby najlepsza forma przechowywania tak żeby na zime było, aczkolwiek się nie znam. Co o tym sądzicie?
Re: Własna mieszanka
: śr kwie 25, 2012 4:44 pm
autor: awesomer
Kiedyś zabrakło mi karmy do Ogoniastych Przyjaciół... Oczywiście to był wyjątek. Byłam sama w domu i nie miałam dojazdu do Zoologicznego..

Zrobiłam im karmę z : ryż, suchy makaron(połamany na mniejsze części), jakieś tam chrupki orzechowe, suszone banany.
edycja (błąd ort.)
Re: Własna mieszanka
: śr kwie 25, 2012 5:04 pm
autor: Bandziornooo
Moje uwielbiaja suszone banany, dodaje im też makaron, ryż, płatki owsiane, kasze jęczmienną i suszone morele do karmy.
Re: Własna mieszanka
: czw kwie 26, 2012 2:03 pm
autor: Rajuna
co do suszenia/mrożenia ziółek - po pierwsze ostrożnie ze zbieraniem, bardzo dokładnie sprawdź co podajesz (ja np. chciałam zebrać skrzyp, bo mam go strasznie dużo, ale jak zaczęłam sprawdzać, to są dwie popularne odmiany, bardo podobne, jedna jadalna dla szczurków, druga trująca), nie zrywaj koniczyny, która kwitnie, bo podobno na czas kwitnienia wytwarza jakieś toksyny, sprawdź czy zbierasz mlecze czy mniszki lekarskie, etc
Po drugie - zrobiłam swoim na zimę 5l suszu z koniczyny, liści buraków, babki, mniszka i tym podobnych - nadal mam pół słoika, bo baby tego nie jedzą

Więc moim zdaniem nie warto, szczury nie potrzebują celulozy z roślin tak bardzo jak króliki czy koszatniczki, więc lepiej kupić w sezonie warzywa i owoce i to im ususzyć

suszone marchewki, cukinie, pomidory - to zniknęło z misek w pierwszej kolejności i mam zamiar w tym roku powtórzyć operację, żeby mieszać im takie frykasy z karmą.
Natomiast jeśli chodzi o mrożenie, to nie mroziłam roślinek, tylko już gotowe gerberki domowej roboty, którymi moje baby się zachwycają

Robisz raz niewielki garnek jakiejś papki, dzielisz na porcje, mrozisz i masz z głowy

Na pewno wychodzi taniej i zdrowiej niż słoiczki.