szczury.org

Zła. Większość rzeczy tam trzeba będzie wywalić, po za tym szczury rosną spore i trudno będzie się im poruszać
Kup inną, większą. ^^

Ta klatka jest dobra dla chomika, nie szczurów. Żadnej z moich chłopców nie wszedłby do domku (nawet głowa by im się w drzwi nie zmieściła), do rury to mogliby chyba tylko nos wsadzić i nic więcej, a na półkach by się nie obrócili nawet.
No i oczywiście jest zdecydowanie za mała. No i ma małe drzwiczki, dorosłego szczura nie wyjmiesz nimi. Szczur+ręka się tam po prostu nie zmieszczą.
Poszukaj innych klatek, większych. Ja dorzucisz jeszcze z 30 zł, to już można porządną, nową, dobrą klatkę kupić.

Wiele razy to pisałam, i napiszę raz jeszcze - miałam taką klatkę i nie polecam. Tzn. jest naprawdę ładna, dobrze wykonana, ale co najwyżej można tam wsadzić chomika. I to najlepiej małego Bo duży w tych rurach to chyba nie za bardzo...

Właśnie, klatka nie nadaje się nawet dla większego chomika... Więc naprawdę nie wiem po co produkują takie klatki? Żeby w dziecinnych pokojach ładnie na meblach wyglądały? Bez sensu...
Niektóre szczury rosną naprawdę do bardzo dużych rozmiarów i ja mam problem z wyjęciem moich chłopaków przez drzwiczki 19x21cm, już nie mówiąc o zwykłych standardowych drzwiczkach. Więc trzeba myśleć o szczurach i o swojej i ich wygodzie

na razie mam klatkę, która dla małych szczurów jest ok (a takie na razie moje są ), fakt, dla mnie okazała się trochę niewygodna, ale darowanemu koniowi się nie zagląda w zęby. wygląda na to, że maluchom się podoba, ale mam świadomość, że za jakiś czas trzeba będzie zorganizować coś większego.
prawdę mówiąc podejrzewałam, że tamta klatka z mojego poprzedniego wpisu będzie za mała, ale zapytałam na wszelki wypadek...

Miej na uwadze to, że szczury rosną błyskawicznie i najlepiej już się rozglądać za czymś większym, żeby potem na szybko nie szukać jak już ledwo będą się obracać w klatce

Czy to prawda, że samiczki potrzebują klatki wysokiej?
Na początku nastawiałam się na samce, ale mają one bardziej intensywny zapach moczu i zaznaczają teren.
W skrócie, czy ta klatka będzie dobra dla dwóch samiczek?
http://allegro.pl/klatka-fretki-szynszy ... 02293.html

Tak, będzie dobra Nawet dla 3-4 by się nadała

Mam ją i nie narzekam
A według kalkulatora bodajże jest na 5 szczurów, ale nie jestem pewna

A, rzeczywiście jest na 5 szczurów Myślałam, że to ta standardowa 70x40x80 - ona jest na 3-4

O to super. Tylko czy 3szczurki mogą być? Jedna nie będzie odtrącona?

Nie, nie będzie. Fakt, że często jest tak, że szczurki łączą się w "pary" jednopłciowe, ale trzeci szczurek nie jest odtrącony. Sama miałam trzy-szczurowe stadko i wtedy po prostu raz jeden iska drugiego, raz trzeciego, raz śpi z jednym, raz z drugim, a raz wszystkie razem na kupie...

marts pisze:Miej na uwadze to, że szczury rosną błyskawicznie i najlepiej już się rozglądać za czymś większym, żeby potem na szybko nie szukać jak już ledwo będą się obracać w klatce

nie no, aż taka mała ta klatka nie jest, problemu z obracaniem mieć nie będą nawet jak dorosną.
większą klatkę mam upatrzoną tylko potrzebuję jeszcze trochę na nią doskładać.
o tamtą chmiczą pytałam z braku pewności.

Moje dorosłe chłopaki BEZ OGONA sięgają mi od nadgarstka do łokcia. (A mam długie ręce, nie jestem niska, mam ponad 170 cm.) Jakbym je rozpłaszczyła, to pewnie i dłuższe są. Także nie wiem, jak wyobrażasz sobie ich, obracających się tam np. we dwóch.
Dobrze, że nie kupujesz tej klatki, bo naprawdę żałowałabyś później zakupu i źle spożytkowanych pieniędzy - i tak musiałabyś kupić większą. Lepiej od razu dorzucić trochę kasy i kupić coś, co starczy na kilka lat, a nie na trzy miesiące czy pół roku.

efu, jeśli ta klatka przypomina tę z linku, który wysłałaś (tzn. ma podobne wymiary), to BĘDĄ mieć problem z obracaniem się. To nie jest tak, że każdy tutaj sobie marudzi bez przyczyny. Ja nie weszłam zapytać, jaką klatkę kupić i kupiłam taką za małą, która rzeczywiście wydawała się dobra przez pierwsze miesiące, ale pewnego dnia jakoś nagle uderzyło mnie, że te szczury nie mają już jak się ruszać, nie mają żadnej swobody ruchów, nie wspominając o tym, ze nie mogą robić tego co lubią najbardziej - czyli leżeć rozpłaszczonym na półeczce. A były jeszcze MAŁE. I jak już kupiłam nową klatkę i po kilku miesiącach chciałam tej małej użyć w podróży, to się załamałam, bo ich aktualny domek wszedł tam z trudem i zajął pół podłogi.
Teraz natomiast ogony są jeszcze większe i jeden z nich mniej więcej tak jak pisze Blanny też sięga mi od nadgarstka do łokcia, albo i więcej, a waży niespełna 800 g Moja klatka jest 40x60 i to jest rzeczywiście niezbędne minimum dla takiego wielkiego szczura. A i tak na wybiegu spędza dużo czasu na leżeniu i wyciąganiu się gdzieś po kątach.