Re: Duecik Bez Siostrzyczek: filmik z Fantazją i Miką:)
: sob sty 05, 2013 4:06 pm
Ten większy z nowych jest kulką w badaniu palpacyjnym takąż, jak ów pierwszy twór, niestety... Choć i ja na taki scenariusz bardzo liczę, nie ukrywam tego.
Ol., wygłaszczę oczywiście, właśnie obie leżą mi na kolanach pod głaskami. przepychając się oczywiście, która ma być na wierzchu bliżej pieszczącej dłoni, i odsuwając tę drugą łapkami jak najdalej w bok. Przy tym piszczą i skrzypią, że uuuch!
Uszata Muffinka niedawno klapnęła z wersalki na dół, ogonek uderzył o podłogę niczym bicz, a małe tak się rozkrzyczało pod meblami, że początkowo posądziłam Pumę o nagły atak. Potem urażała się przy byle ruchu, nawet będąc u mnie na kolanach, i oczywiście musiała "poprawić", zlatując z kolei z niziutkiej półeczki...
Ale na szczęście ogonek utrzymywała ładnie (zwłaszcza w lecznicy ) i pan doktor mnie uspokoił, że nie ma urazu, a ból obitego miejsca wkrótce przejdzie. Tak więc zwiększone ilości tulenia mają obydwie.
Niełaskawy coś ten początek Nowego Roku dla dziewczynek; marzyło nam się, by był dla tych śmietnikowych panienek bardziej przychylny...
Ol., wygłaszczę oczywiście, właśnie obie leżą mi na kolanach pod głaskami. przepychając się oczywiście, która ma być na wierzchu bliżej pieszczącej dłoni, i odsuwając tę drugą łapkami jak najdalej w bok. Przy tym piszczą i skrzypią, że uuuch!


Uszata Muffinka niedawno klapnęła z wersalki na dół, ogonek uderzył o podłogę niczym bicz, a małe tak się rozkrzyczało pod meblami, że początkowo posądziłam Pumę o nagły atak. Potem urażała się przy byle ruchu, nawet będąc u mnie na kolanach, i oczywiście musiała "poprawić", zlatując z kolei z niziutkiej półeczki...

Ale na szczęście ogonek utrzymywała ładnie (zwłaszcza w lecznicy ) i pan doktor mnie uspokoił, że nie ma urazu, a ból obitego miejsca wkrótce przejdzie. Tak więc zwiększone ilości tulenia mają obydwie.

Niełaskawy coś ten początek Nowego Roku dla dziewczynek; marzyło nam się, by był dla tych śmietnikowych panienek bardziej przychylny...
