Strona 228 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sie 16, 2012 7:08 am
autor: klimejszyn
aha, zapomniałam dodać, o to pan, któremu szukamy transportu z Wawy, pan ze sklepu :

Obrazek
Obrazek
zdjęcia by nausicaa :)

wstępne imię dla niego - Cosmo, bo trochę taki kosmita, no i ta gustowna łysina na czole :D jest bidny, w klatce siedzi w kącie, nie umie się wspinać, nie wchodzi do hamaka. ma ok 10 miesięcy i całe dotychczasowe życie spędził w akwarium w sklepie. bidulek taki upośledzony jest, mam nadzieję, że u mnie szczury go nauczą, do czego służy wyposażenie w klatce :)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sie 16, 2012 9:15 am
autor: Entreen
Ale brzydal ;D

Trzymam kciuki za jajcięcie. I za to, że EBOK (:D) nie będzie się szwami interesował, ja po "moich" kastracjach przespałam sobie spokojnie wszystkie noce, bo ledwo zauważali, że czegoś ubyło... :P

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sie 16, 2012 12:37 pm
autor: klimejszyn
Ewoczka odbieram o 18.20, imię w karcie już zmienione ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sie 16, 2012 12:42 pm
autor: Nakasha
Mocno zaciskam kciuki! :D

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sie 16, 2012 2:38 pm
autor: Maszka
I ja trzymam kciuki za pięknego! Oby wszystko poszło gładko z zabiegiem i gojeniem Ewoczka :)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sie 16, 2012 5:29 pm
autor: Flaumel
Czekamy na wieści z zaciśniętymi kciukami! :)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sie 16, 2012 6:19 pm
autor: klimejszyn
dziękujemy za kciuki :-*

wróciłam z Ewosiem, zabieg miał jakieś 1,5h temu, bo tyle zabiegów mieli... a bidny siedział tam od 11.30 :(
zabieg bez powikłań, ładnie zasnął i ładnie się obudził, przy zastrzykach była panika, więc jutro na kontroli dostanie już do pyszczka antybiotyk i przeciwbólowy.
jest jeszcze nieswój, pełza sobie czasem, ale jeszcze głównie śpi. zjadł dużo gerberka, głodny był.
odpoczywa, a ja mam nieprzespaną noc przed sobą i pewnie 3 kolejne :D

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sie 16, 2012 6:28 pm
autor: Cytrynkaa
oby czuł się dobrze :)

Re: Klimatyczna Szajka

: pt sie 17, 2012 1:32 pm
autor: klimejszyn
Ewoś mimo pilnowania (spałam może 1,5h z przerwami) wydłubał sobie szwa zewnętrznego, a drugiego wydłubał jak szłam na tramwaj, jechaliśmy do weta :|
więc założyła mu wetka kołnierz, oj jaki nieszczęśliwy! walczył z nim strasznie. w tramwaju wsadził kołnierz w śmierdzącą kupkę... wstyd jak nie wiem, pani tam do niego ciucia, a on podnosi głowę z takim boblem na kołnierzu :lol:
teraz cały w tym kupsku jest, ale na razie go nie myję - niech sobie odpocznie, własnie śpi bidulek.
kołnierz mamy na 5 dni..

a 27go odbieram kosmitę.
28go Ewok ma kontrolę ostatnią, Cosmo też na kontrolę jedzie razem z nim, a 31go kosmita będzie kastrowany.

Re: Klimatyczna Szajka

: pt sie 17, 2012 2:01 pm
autor: Martasz
biedny Ewoś :) jednak choroba sprawia że nie tylko ludzie, ale zwierzęta też dziecinnieją... np babrają się w kupkach ;D jak dzieci, jak dzieci :)
a co do nowego pana.. to czemu kastrujesz?

Re: Klimatyczna Szajka

: pt sie 17, 2012 2:05 pm
autor: klimejszyn
ponieważ to 10cio miesięczny szczur, który całe dotychczasowe życie spędził w sklepie zoologicznym. nie wiadomo, jak zareaguje na inne szczury, może np zaatakować. no a szczurkiem w wątku nikt się nie interesował, więc biorę go do siebie i po kastracji będzie mógł zamieszkać z moimi szczurami, gdzie, mam nadzieję, nauczy się, do czego służy hamak, koszyczek, że jest coś wiecej niż akwarium z trocinami i może być fajnie :)

Re: Klimatyczna Szajka

: pt sie 17, 2012 6:07 pm
autor: klimejszyn
Ewoś biedny siedzi w tym kołnierzu, śpi, jak znajdzie wygodną pozycję, ale czasem się rzuca, trzepie główką, ale widać, że nie powinien go zdjąć.
nie chciał jeść ani pić, siedział obrazony, podtykałam mu pod nos i gerberki i wodę z glukozą - nic nie chciał..
dałam mu do pysia wodę z glukozą i przeciwbólowym (dostał w lecznicy wcześniej p/bólowy, ale bałam się, że może z bólu się tak denerwuje, więc troszeczkę chciałam mu dać) to wypluł.
dzwoniłam do wetki, powiedziała, że jak będzie bardzo przeżywał kołnierz, to mam go przetrzymać w nim chociaż do soboty.

a mama dzwoniła do mnie ze sklepu, że kupuje Ewosiowi gerberki i pytała jakie ma wziąć. myślałam - po co, jak i tak nie je... ale przed chwilą zjadł trochę sinlacu, co mnie baaaardzo cieszy.
mam nadzieję, że wytrzyma grzecznie w kołnierzu do niedzieli :)

Re: Klimatyczna Szajka

: pt sie 17, 2012 7:12 pm
autor: Kluska123
Trzymam kciuki, żeby uparciuch mały wytrzymał do niedzieli :-*

Re: Klimatyczna Szajka

: sob sie 18, 2012 11:21 am
autor: BlackRat
Biedny Ewoś :( Taki misiak słodki, a takie straszności przeżywać musi :( Buziaczki dla niego :-*

Re: Klimatyczna Szajka

: sob sie 18, 2012 12:55 pm
autor: klimejszyn
z Ewosiem nam się pokomplikowało...
rano zauważyłam, że ma jakąś białą maź na siusiaku, chciałam obejrzeć i umyć, ale zdążył to zetrzeć o polar. wzięłam go, żeby oglądnąc i zauwazyłam gulę pod szwami.. od razu płacz, w lecznicy nikt nie odbierał telefonu, zapakowałam go do transportera i pojechałam.
nie było dr Lewandowskiej, ale całe szczęście była dr Urbańska.
podała mu przeciwbólowy (jak ja mu dałam to cały wypluł), obejrzała. i faktycznie gula była. nie wiedziała, czy to przepuklina, czy ropień, czy jeszcze coś innego, więc nie nakłuwała, żeby w razie przepukliny nie pokłuć jelit. konsultowała się z dr Lewandowską, która, jak się okazało, jest w górach.. zdjęła kołnierz, bo Ewoś spuchł na pyszczku i wyglądał jak świnka morska..
dr Urbańska powiedziała, żebym Ewosia zostawiła, ona go weźmie do siebie na noc, a dr Lewandowska jutro rano specjalnie wróci z góry, żeby go obejrzeć. mam czekać na telefon jutro.
głos mi się tak łamał, że ledwo mówić mogłam, jestem straszną panikarą i mimo, że weta mnie uspokajała to i tak ryczałam jak bóbr.
ale wierzę, że będzie dobrze, bo Ewoś ogólnie dobrze się czuje, je, siusia drepta, tylko go męczą te szwy i przez ten kołnierz był taki smutny.
chciałabym go teraz przytulić :( ale pociesza mnie fakt, że ma wetkę obok.