Strona 228 z 252

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw maja 09, 2013 8:48 pm
autor: Hanka&Medyk
Nietoperrr... pisze:Córa dopiero dziś pierwsze bąble,najgorsze chwile ma przed sobą.Ech,jak ja cholernie dobrze pamiętam swoja ospę! ::)
A ja na pocieszenie Ci napiszę, że będąc mniej więcej w wieku Twojej córy przechodziłam ospę i wg moich rodziców zachowywałam się jakbym w ogóle nie była chora. Jedyne co trzeba było przy mnie robić, to smarowanie mazidłem, które dostaliśmy od znajomej pielęgniarki ze szpitala.

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw maja 09, 2013 10:01 pm
autor: Nietoperrr...
Haniu,nie wiem,przerażona jestem chorowaniem synka,bo od poniedziałku dzień za dniem jest gorzej,już nie płacze,tylko wyje,a to jest dziecko bardzo odporne na ból i wszelkie niedogodności.Bąble zamiast się goić,napełniają się płynem surowiczym,puchną do wielkości grochu,bolą,swędzą,jest ich coraz więcej,pomimo smarowania :-[ Dziś mi nawet nic nie zjadł,bo ma wysypaną całą buzię i gardło.Ryczy z bólu,ryczy,bo nie może się podrapać.A mnie aż serce boli od tego płaczu.
Dziś całą kasę z uzbieranego bazarku polarkowego przelałam za jego wymarzone klocki Lego (300 zł :-X ),miało być na kastrację Akuku,bo dziad jeden nerwy mi szarpie już od dawna(to jednak nie przez zęby ::) ),ale nie szczur jest w tym momencie najważniejszy.Chciałabym,żeby Dawidek choć przez jeden dzień był uśmiechnięty,pomimo bólu,swędzenia...
Kalina jest istotką tak delikatną,że zwykłe zadrapanie potrafi wywołać traumę na cały dzień ::) Nie wyobrażam sobie ospy u niej w takim wydaniu :P

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt maja 10, 2013 9:42 am
autor: IHime
Nietoperku, trzymam kciuki, żeby zaraza odeszła jeszcze szybciej, niż się pojawiła w waszym domu!

Duszka kolor ma zaiste wstrząsający.

Re: NIETOPERENDING STORY

: śr maja 15, 2013 11:00 pm
autor: Nietoperrr...
Ospa odpuszcza :D Mój robal już dziś pełen energii,bąble się kurczą,zamieniają się w suche strupy.Jest GIT ;D
Dziś już nawet z uśmiechem na buzi rozpieszczał głodomory chrupkami kukurydzianymi,taki pidżamkowy potworek wykropkowany cały,a ja,jako mamuśka zrobiłam wielkie uff,bo wiecie co - najgorzej jest patrzeć na cierpienie swojego dziecka,wtedy cały świat znika i nic nie jest ważne.NIC.
Obrazek-Obrazek-Obrazek

Akuku był już umówiony na zabieg odjajczenia - jednak.Ale jakieś szmery w płuckach odłożyły to na kiedy indziej...Jest naburmuszony,zły,bo do dziewczyn i kastratów go nie dopuszczam na noc i rozdzielam klatkę,w dodatku kłujemy ::) Jak on mnie już nie lubi!-z wzajemnością! :D Za to ząbki już ok i nie przerastają.Nie wiem,czy to zasługa przypiłowania,czy po prostu wcześniej chwilowa niechęć do ich ścierania przez Niewiadomoco...

Szczur Idealny,szczur maskotka,odważniak,przylepa,nakolannik,lizawka,rozweselacz...Rambo Eksplorator ;D Jak on mi strasznie Bercika przypomina! ::)Z tym,że jest cały czas przy człowieku. To szczur,który niczego i nikogo się nie boi,ani mu koty niestraszne,ani przestrzeń,bo drepta po całym mieszkaniu,jedyne zło to pusta kocia miska :D
Obrazek-Obrazek-Obrazek-Obrazek-Obrazek-Obrazek-Obrazek

Moi pomocnicy przy szyciu mówią dobranoc,bo czas już wreszcie odpocząć po całym dniu ^-^
Obrazek-Obrazek

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt maja 17, 2013 9:20 am
autor: IHime
Cały świat znika, ale potem wraca i rozjaśnia się z uśmiechem rekonwalescenta. :D
Akuku cwaniakuje, żeby dłużej klejnoty zachować?
Szczurzo-kocie buzi, fajną chwilę uchwyciłaś!
Pogłaszcz biedronki od cioci IHime, kosmicznego kota też, a szczuractwo wymiziaj. :-*

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt maja 17, 2013 10:28 pm
autor: jordan
glaski dla synka niech wraca biedronek dziabel do zdrowka :)

i kiiiiiiiiiiiiiiedy moj kociałke bedzie taki duzzzzzzzzzzzzzzzzy jak tfuj ? :D

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt maja 17, 2013 10:37 pm
autor: alken
ale piękny tunel kraciasty ::)

tyłek Duszki tak jak IHime powiedziała - wstrząsający, choć ja akurat jestem przyzwyczajona do takiego widoku bo Zojka też taka osikana. no tylko że ona z choroby, a ta to nie wiem co sobie wyobraża ::)

Re: NIETOPERENDING STORY

: pn maja 20, 2013 10:48 pm
autor: Eve
Pisałaś że synkowi nowe lego, to mi się od razu na oczy rzuciło ..

Obrazek

Ale świetnie że choróbsko odpuszcza .. a małżon ? Brał witaminy ? :D

Pogłaskaj tam wszystkie stworzenia domowe i te brudniejsze też ::)

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt maja 24, 2013 9:46 pm
autor: Nietoperrr...
Mieliśmy dziś szczurzy remont kapitalny,czyli akcja kąpanie szczurów (tzw.zmywanie syfu-jeszcze po zimie),bo już tragedia była ::) Sześć sztuk obsikiwanych przez Duszkę szczuraków plus ona siódma,sikająca na innych i tym samym pod siebie :P Ja nie wiem,ona znaczy teren w ten sposób i swoje stado??? MOJE,MOJE,MOJE!!! ::) ;D
Nawet jajeczni wymiękają przy niej w kwestii znaczenia... ::) Ewenement ;)
Najdziwniejsze jest to,że nerki zbadane,mocz super,bez zastrzeżeń,a ona tego swojego siura tak uaktywnia,non stop ::)
Dziś przy odmaczaniu podczas kąpania (bo niektóre moje trzeba z praniem wstępnym...) odkryłam w okolicach intymnych takie skrzepło-gluty (ja wiem,mało delikatny opis,ale jak mam określić szczurze zastygłe wydzieliny podnietowe???) Bidulka całe podwozie w tym miała,a przecież z jajecznymi jedynie na wybiegach szaleje...Owszem,jest jedno miejsce wybiegowe,wspólne - PODKLATKOWO,a tam ja się boję zaglądać przed 22,bo to dla raczej dojrzalszej publiczności i ze względu na to,co mogłabym tam zobaczyć - nie ryzykuję ;)
Traumę biedaki przeżyli,bo i kranówa leciała za głośno,woda bolała,łazienka ogólnie źle się kojarzy ::) Były piski,wrzaski,drapania,próby desantu z umywalki...Finalnie wszyscy zaliczyli namaczanie,namydlanie,płukanie,wycieranie i suszenie.
Jestem cała podrapana.A oni czyści,bez siurków swoich,nieswoich.Śpią po przeżyciach - już dawno wieczór nie był tak cichy ;)
I jedynie Tośka w tym wszystkim się rozpłynęła,po ciut stresującym kąpaniu rozpłaszyła się pod ciepłym strumieniem suszarki jak naleśnik i było jej po prostu dobrze,mrużyła oczka i wyciągała się cała w ciepłym nadmuchu,wyluzowana :)

A tak poza tym,to wszystko inne jest w czarnych barwach,ale to nie miejsce na pisanie o tym.Choć czasami ma się ochotę powrzeszczeć...

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt maja 24, 2013 9:58 pm
autor: radzioo81
czarne barwy z nadzieją na przejaśnienia ?
trzymaj się ciepło Nietoperrrrrrku.
Twoje opisy są miszczowskie ;)

Re: NIETOPERENDING STORY

: sob maja 25, 2013 9:30 am
autor: ann.
Nietoper powinna pisać felietony!
Też powinnam wykąpać swoje żółte od siuśków ogony i futerka.
ostatnio jechałam przez Oleśnicę i o kim pomyślałam? O Nietoperku :D


(czasem warto powrzeszczeć i tupnąć nogą, to oczyszcza)

Re: NIETOPERENDING STORY

: sob maja 25, 2013 9:48 am
autor: Nietoperrr...
ann. pisze: ostatnio jechałam przez Oleśnicę i o kim pomyślałam? O Nietoperku :D
A to trzeba było wpaść futra potarmosić szczurze,kocie i łepetyny dziecięce ;)
(Na marginesie,czasem się dziwię przy codziennym sprzątaniu,skąd tu tyle kłaków wszędzie,przecież wczoraj odkurzałam! ::) Dopiero,jak tak sobie każdego wytarmoszę i spojrzę potem na swoje ubranie... :-X )
(czasem warto powrzeszczeć i tupnąć nogą, to oczyszcza)
A co,jak już nawet walenie głową w mur nie pomaga? ;)

Jak mi teraz dziwnie cicho w domu...Nie ma nikogo,mąż jak zwykle na wyjeździe,zwierzyniec śpi,dzieci nie ma...Aż głupio!Szczególnie w zetknięciu z moją ostatnią rzeczywistością,bo mam na stanie czwórkę dzieci teraz ::) Koleżanka poszła do pracy,a że nasze chłopaki do jednej klasy chodzą,a nasze dziewczyny obydwie jeszcze z niekończącą się ospą w domu siedzą,to dziewczyny się przez cały dzień przynajmniej same nie nudzą,a chłopaki wreszcie mają okazję dzień w dzień dom do góry nogami wywracać ;) Ech,nie narzekam na nudę,nie :D
I marzy mi się trzeci kot...Wariatka,nie? :D

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw maja 30, 2013 3:51 pm
autor: Nietoperrr...
Nic nie powiem,bo głupia durna baba jestem,jak mi się już coś na mózg rzuci,to później swój świat wywalam do góry nogami ::)
I wywaliłam... ::)

Małe,buczące,warczące,brzydkie...Mąż wściekły.Dzieci oszalały,a ja...a ja jak zwykle - na łeb upadłam... ;D
Szczurów już nie sposób mieć więcej,nie mogę,nie chcę,nie dam rady psychicznie i fizycznie,ale takie małe mrrr???
Bo to wszystko dlatego,że ktoś inny go nie chciał,a on tak się na mnie paczał z tych zdjęć... ::)

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw maja 30, 2013 3:53 pm
autor: emi2410
I Ty jeszcze fotek nie wstawiłaś? Aparat w łapki, ale już! ;D

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw maja 30, 2013 4:11 pm
autor: alken
haha ;D oszalała.