szczury.org

Genialny filmik Właśnie mi podsunęłaś pomysł na zabawę dla moich urwisów
Śliczne dziewczyny
Co za przeżycie A ja namiętnie oglądam horrory...

Uni, nie chcę siać paniki, ale może padaczka? Tzn. najczęściej jest jeden atak w życiu i można o tym zapomnieć, ale jakby cię coś zaniepokoiło, to wiesz...

Świetny filmik. Wywołuje wielkiego banana na twarzy
wygląda jakby Twoje ogonki w piłkę grały

I jak tu ugryźć to jajko??? Jak ono nawet kantów nie ma!Sadystyczna zabawa ze szczurami

Nie zazdroszczę wrażeń w momencie tego dziwnego incydentu...Może to faktycznie coś z padaczką? A może zakrztuszenie jakieś?Bo u mnie tak kilka razy dziwne sytuacje były,nagłe drgawki szczura,rzucanie ciałkiem,a to były właśnie zakrztuszenia.

Tak to jest, jak szczury zamiast pogryź, połykają jedzenie.

Wiele razy to przechodziłam, szczur, jakby w amoku, momentalnie kładzie się na plecy - tak trwa jakaś krótką chwilę. Bywa, co jest dziwne, że upada, po chwyceniu ząbkami pokarmu.
Należy uważać, bo jest to niebezpieczne, ze względu na to, że w płucach może zebrać się płyn (jeśli sytuacja dłuższą chwilkę trwa). Raz jedyny, po takim "padnięciu" na plecy miałam szczurka, który prawie przez 3 dni ulewał mi się w dłoniach.

Na 1000% było to zakrztuszenie.

Współczuję przeżycia. Biedna Muffinka.
U mnie zakrztuszenie nigdy w taki sposób się nie objawiało. Mam nadzieję, że to rzeczywiście było spowodowane stresem, a nie coś poważniejszego. Najważniejsze, że wszystko dobrze, że skończyło.

Filmik genialny! Tylko czekałam kiedy weźmie to jajko w łapki i wrzuci sobie do domku

Buziaki dla Was!

Filmik super, ale jajeczko widać nie bardzo chciało się poddać .
Miziaki dla panienek, a Muffince i Pańci mniej dramatycznych przeżyć życzymy!

Uni, dałaś świetny pomysł na zabawę. Ja skorzystam
Byleby się to u Muffinki nie powtarzało.
Pozdrawiamy i miziamy

U nas też zaksztuszenie nigdy nie skończyło się przewróceniem na grzbiet;/ Trochę mi to na myśl przywodzi takie atawistyczne udawanie martwego, co logicznie szło by w parze z silnym przestrachem, który, owszem, właśnie cykaniem i zastygnięciem w bezruchu się objawiał nieraz - u Dżuma.
Na to stawiam i u Muffinki i mam nadzieję, że już się nie powtórzy Tylko nie oglądajcie więcej horrorów przy szczurzych dzieciach

Filmik rozbawił mnie niesamowicie - to się Muffinka nabiegała, natoczyła ! nawet kcanie za jajem i przez jajo - było
i sugestywne spojrzenia w stronę kamerzysty


I jeszcze - jaka Muffcia drobniutka, a Mika jaka postawna dama !

Nie wiem, co to ostatnio było z Muffiną, ale prawie pewna jestem, że nie było to zakrztuszenie - trochę ich widziałam; zresztą ona nie miała się czym zakrztusić, bo otrzymany kawałek dropsa wciąż miała w ząbkach, nie zdążyła nawet napocząć. Myślę, że była to reakcja zamarcia na usłyszany dźwięk drapieżnego ptaszyska. To by pasowało, bo kiedyś królik też nam zesztywniał jak umarlak, gdy oglądaliśmy film "Zaklęta w sokoła' (czy coś o podobnym tytule) .

Wrzucam trochę niebieskich przytulaczków (nowa wersja photobucketa zupełnie mi się nie widzi )





Uszata Muffinka:




Tak się Puma wdzięczy:






A tak straszy:

Z kartonów:

- Muffina, co ci się tak nos skrzywił?

- Że co?!

- Zmykam, nikt mnie takiej nie może zobaczyć..!

Niuch, niuch...

- Puma...co tam żujesz..?
- Ja? Niiic!

- Puma, nie pokazuj języka! (doradzam powiększenie )

I na koniec zagadka: czyje to uszy?

ol. pisze: I jeszcze - jaka Muffcia drobniutka, a Mika jaka postawna dama !

Puma po kastracji zaczęła bardzo tyć, wciąż walczy o życie przy misce - nawet o byle Rat Nature A i niebieski uszatek porzucił zdrowe odżywianie - ma ciągotki do ciasta, chleba, nawet do słonych orzeszków, choć przedtem na podobne paskudztwa nie spojrzała. Zrobiła się przy tym bezczelna do niemożliwości, niczym rozbestwione dziecko - ma ogromna pewność bezkarności i kradnie siebie wprost z ludzkich rąk i ust

Dziewczyny pozdrawiają!

Ach, jak tak patrzę na te Twoje panienki to aż czuję ukłucie w serduchu. Strasznie mi brakuje niebieściaka w stadku... Piękne są, mizianko.

Kochane żarłoczki,a uni ma miękkie serducho i im pozwala Jak mi synek ostatnio powiedział..."Mamusiu,jesteś mięciochowa jak kaczuszka!"...Bo miała być kara,a za jeden uśmiech kary nie było i poległam
Pozdrawiam mięcioszka miecioszkę

Taką mam straszną słabość do niebieściaków, cudne te Twoje panny Szkoda, że Miki tak mało zwykle
Filmik mnie bardzo ucieszył, szczury turlające jajko są pocieszne ogromnie
A tym złodziejom przysmaków... trudno się gniewać, prawda...?
Buziaki!

Niebieściak w czołgu http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 1.jpg.html

Uściski dla niebieskości !!

http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 6.jpg.html najlepsza antena na świecie, odbiera wszystkie kanały