szczury.org

Z chemią i informatyką. Mogę ryć,mogę kuć i nic. :-( Jutro będę pytana z chemii i pusto w łepetynie, tzn teorii się pięknie nauczyłam, ale ja nie jestem w stanie jakiejkolwiek reakcji rozpisać, więc tylko nauczycielkę w swoim zagrożeniu utwierdzę.
Z fizyką i historią, z których też mam zagrozenia jakoś sobie poradzę.

Reakcji ojca się boję :-(

Aaa, aaa, rozjaśniam włosyyy :/ wpisuję się tutaj, bo nie mogłam znaleźć topiku o fryzurach. Mam na głowie jakąś morderczą paćkę i boję się o efekt, Wcześniej były czarne, jakieś trzy tygodnie temu udało mi się rozjaśnić do kasztanowego, teraz zachciało mi się rudych. Cholera :/

Mam_już_dość_świąt. :? Grrrr...

Grrr Mlody szczur siedzi w klatce wielkosci transportera, i brakuje mi kasy na kupienie duzej klatki. ale niedlugo mam urodziny wiec dostane fundusze, wiec nie mam o czym marudzic :/ ale pech :lol:

Agata o co chodzi?

Czemuż przekonywanie rodziców tyle trwa?
Ale musze być cierpliwa, zmusiłam mame do pójścia i obejrzenia wszystkiego :3 Już się jutra doczekać nie moge xD

Agata o co chodzi?

Nie, nic, nic. Po prostu nie_lubię_rodzinnych_pomp_i_popijaw. Ot, jakos mnie to przeraża. Za głośno i za dużo machania rękom. Tyle. :roll:

Już mam nerwówkę,ze względu na szkołę. Trzęsę się jak galareta i mam wrażenie,że serducho mi zaraz przez gardło wyskoczy.
Na dodatek moja toksyczna "przyjaźń" przeżyła wielkie The End toteż od jutra mogę się spodziewać wyzwisk,zaczepek od dziewczęcia która drugą stroną w tej "przyjaźni" była... a może nawet oberwę od jej chłopaka? Cóż,zapewne dowiem się w najbliższym czasie.

niechby to szlag jasny trafił

ładnie mi się ten rok zaczyna :/ :evil: :zlosc: wszystko mi z rąk leci, nawet wode z pralki potrafiłam wylać :ops:

:evil:

Jutro powrót na uczelnie, po dłuuugiej przerwie i na dzien dobry kolos z włoskiego.
Nieeeechceeeee miiiii siiiiiiiiiieeeeee :sad2:

1. mam zapalenie zatok od X czasu
2. za tydzien egzamin z prawa autorskiego
3. w bliskiej perspektywie sesja
4. zrobienie wlasnoreczne klatki okazalo sie zbyt drogie - kto widzial siatke 70 zl za 10m? lakiery akrylowe za 30? :zlosc: :zlosc: akwarium z pleksi za 170? :sad2: :sad2: :bije: :bije:
5. kupienie klatki na allegro jest niemozliwe, bo....NIE MAM TAK DUZYCH MEBLI :haha: :zlosc: :zlosc: :sciana2: brakuje mi 10 cm,zeby postawic tam jakakolwiek rozsadna klatke
6.byloby rozwiazanie-lawa od rodzicow,ale stolarz nie zrobil im nowego stolu-czekaja od 4 lat wiec... :sad2: czas zmienic stolarza :zlosc:

UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUHHHHHHHHHH :sad2:

Nie chce juz studiowac... nie_chce_nie_chce_nie_chce... :przykro:

A poza tym...

aj, zakochalam sie... ale bez szans na jakiekolwiek rowiniecie...

To ja sobie pomarudzę Jutro zaliczenie fizyki (3 kolosy, 3 sprawozdania i 3 obrony) a ja nic a nic nie umiem. Jak tylko widzę kartkę z rozkładem Gaussa, złączami p-n czy obwodami RLC, to mi sie jakoś nie dobrze robi Czuję, że w moim wykonaniu to będzie radosna twórczość. Boję się okropnie tego co będzie. Chciałabym to w końcu zaliczyć i mieć z głowy, ale naprawdę marnie to widzę :? No cóż, zawsze pozostaje sesja poprawkowa, ewentualnie warunek. No i po co ja się na informatykę pchałam :shock:

a ja mam pojutrze zaliczenie i tez mi się nie chce;( a za tydzien 1 egzamin eh..... i mój związek zrobił się nudny jak flaki z olejem- między jednym miłym baraszkowaniem a drugim czuję się jak jego siostra ;( moj facet przestał sie o mnie starac;(((((((

no i znowu marudzę Nie udało się dzisiaj z fizyką. Na szczęście mam jeszcze jeden termin i dokładnie podane pytania Jedno sprawozdanie zrobiłam (w końcu), za to do kolejnego nie mam wyników pomiarów :? No nic, jakoś się zrobi. 31go egzamin z wykładów na których spałam lub czytałam książkę, a widząc zadania jakie będą mało nie padłam
Poza tym chcę już niedzielę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nażarłam się, nażarłam i obżarłam, zeżarłam cała ogromną pizzę i brutalnie mówiąc, rzygać mi się chce, a ważę chyba z tonę.