Strona 24 z 37

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: ndz mar 20, 2011 5:24 pm
autor: pariscope
Żeby przerwać tę ciszę:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek
Dakota jest niesamowicie otwarta, proludzka, tak garnie się do wszystkich, jakby chciała zaprzyjaźnić się z całym światem. Nie ma znaczenia "znam", "nie znam". Ufa wszystkim, nikogo się nie boi. Nigdy dotąd nie miałam takiego szczurka. StasiMalgosia, dziękuję, że tak ją cudnie wychowaliście.
Na deser: http://www.youtube.com/watch?v=s74mwQBmIQw

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: ndz mar 20, 2011 5:27 pm
autor: Paul_Julian
Jaka ona już duża i piękna ! A taki maluszek był :)

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: ndz mar 20, 2011 10:32 pm
autor: StasiMalgosia
Jakie dziewczynki już duże, strasznie szybko pchełki rosną. No i w końcu zaczyna być na nich widać ten cinnamon pearl, bo jak się rozjeżdżały wyglądały jak lekko przybrudzone białaski :) Bama zrudziała w ciągu 3 dni i nadal ciemnieje.
IHimę trzymam kciuki za szybkie łączenie. Przepiękne zdjęcie.
Pariscope a jak mały agutek nadal taki nieśmiały i jak Perełka przyjęła maluchy?

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: pn mar 21, 2011 4:10 am
autor: pariscope
Agutka dostała imię Cykoria (pomysł Izabeli - bardzo mi się spodobało, więc tak zostało). Ona chyba już zawsze będzie takim strachajłem. Wprawdzie robimy postępy, ale bardzo powoli. Ciężko ją wyjąć z klatki, bo boi się rąk. Zauważyłam jednak, że tylko dłoni. Wkładam więc rękę do klatki i ona sama wchodzi mi na ramię i w ten sposób wychodzi z klatki. Płoszy się jednak byle czym. Mam nadzieję, że z czasem te lęki się zmniejszą. Najfajniej jest na wybiegu. Łazi po mnie, nawet wchodzi mi na głowę by sobie odpocząć, siedząc na ramieniu daje mi buziaczki (wcześniej zjadam coś pachnącego :D ). Wczoraj na wybiegu bawiłam się z nimi w podnoszenie jak najwyżej i szybkie opuszczanie. Brałam je na zmianę - podnosiłam i opuszczałam raz jedną, raz drugą. Byłam sama zaskoczona, że Cykoria mi na to pozwoliła. Powiem więcej, wyraźnie jej się to podobało, bo spokojnie czekała na swoją kolej. Dzisiaj natomiast, siedząc na moim przedramieniu, pozwoliła się dość długo miziać. Chyba powoli się przekonuje, że ludzkie dłonie nie są takie straszne. Przykład Dakoty też robi swoje. Zwykle jest tak, że miziam Dakotę i niby przypadkiem zaczynam to samo robić z Cykorią. Dakota przybiega na wołanie, Cykoria też już reaguje na swoje imię.
Tu dziewczynki razem na wybiegu.

http://www.youtube.com/watch?v=YBl-pydyah4

Widać, że przewodzi Dakota, Cykoria papuguje :D

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: pn mar 21, 2011 6:11 pm
autor: Nietoperrr...
Mój Indianiec nieco się już "opalił" ;D

Obrazek Obrazek

I jako jedyny w całym moim stadzie,ma manię...obgryzania jedynie opasek zaciskowych... ::) Co chwilę więc jakiś koszyk,półka czy inny gadżet,ląduje na dnie kuwety... ???
StasiMałgosia,ja chcę zareklamować wadliwy towar...przyjmujecie zwroty??? ;D

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: pn mar 21, 2011 9:47 pm
autor: Hanka&Medyk
Nasza mała cholera została rozpuszczona przez Teściową i bryka, gdy tylko wypuści się ją z klatki młodzików. Ale ogólnie zachowuje się super :) zaprzyjaźniła się z Agutką od mmarcioszki i dziewuchami od Justki - śpią wszystkie cztery w hamako-norce od Nietoperrr ;) maluchy zwykle zakopane, a ona na wierzchu, żeby mieć wszystko i wszystkich na oku, na wypadek, gdyby ktoś chciał ją wypuścić z klatki ;)
Wrzucę niedługo jakieś zdjęcia w naszym temacie, ale najpierw musimy się zająć Omegą - jutro operacja...

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: czw kwie 21, 2011 9:14 am
autor: Nietoperrr...
Ta mała mordka potrafi na wszystkich wszystko wymusić...
Od synka część śniadania,od córy ulubione,ostatnie ciasteczko,od męża głaski,choć on wcale nie chciał głaskać... ;) Wystarczy,że się tak spojrzy tymi swoimi maślanymi oczami i już wszystkim serca miękną...
Zamknęłam chłopaków w transporterku na czas sprzątania klatki i co?Tak się patrzył i patrzył...I musiałam wypuścić... ::)
Mały wymuszacz,któremu wszystko uchodzi na sucho...

Obrazek

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: wt kwie 26, 2011 6:11 am
autor: sasza&masza
Jezu jaki słodziak :-X
:-*

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: wt kwie 26, 2011 12:33 pm
autor: pariscope
To ja też pokażę moją słodziaczkę :-*
Obrazek Obrazek Obrazek

Jeszcze króciutki filmik z Dakotą
http://youtu.be/ObDrQt-NEVw

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: śr kwie 27, 2011 1:29 pm
autor: Blanny
Prześliczne te nasze 'maluszki'. :) Naprawdę mega udane dzieciaki. ::)
Tennessee
Obrazek Obrazek
Przepraszam za tak słabe zdjęcia, ale nie mam za bardzo czym je robić.. A na wybiegu w ogóle jest nie sposób. ::) Muszę kiedyś nagrać jakiś filmik, bo Nessie rozpędza się do prędkości nadświetlnej.. I to wykonując w czasie biegu podskoki od czasu do czasu.. ::)

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: śr kwie 27, 2011 1:41 pm
autor: Hanka&Medyk
Nasza za to potrafi wystrzelić z górnej półki na siatkę otwartych górnych drzwiczek klatki... Jak ona to robi???

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: śr kwie 27, 2011 2:32 pm
autor: Blanny
No to mój jeszcze nie para się skakaniem, ale za to dodatkowo schodzi z samej góry klatki na sam dół po prętach, pionowo głową w dół po zewnętrznej stronie.. ::) Jeszcze nie miałam takiego akrobaty.. ::)

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: czw kwie 28, 2011 9:51 pm
autor: IHime
Palmyrcia jest szczurzynką idealną, grzeczną, kontaktową i poukładaną. Nie wiem, jak to się dzieje, że wiecznie przyłapuję ją na tarmoszeniu innych ogonków, a wczoraj potłukła mi ulubiony kubek. ;) Nie da się jej zmęczyć, a przynajmniej mi się nigdy nie udało. Jest niezmordowana.
O, tak rozrabia:
ObrazekObrazekObrazek

A normalnie taki z niej aniołeczek:
Obrazek

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: sob kwie 30, 2011 12:35 pm
autor: Izabela
O, Pariscope, nie wiedziałam, że zostałam mamą chrzestną, bardzo się cieszę :D Tylko żal, że Perełki już z Wami nie ma... Przytulam.

I żeby nie było tak całkiem offtopowo - niespodzianki są przesłodkie :)

Re: 8 niespodzianek z merchowego pola (NIE MA wolnych maluch

: pn maja 16, 2011 9:17 pm
autor: Blanny
Chciałabym zapytać, jak charakterki Waszych aniołków się rozwijają?
Mój Tennessee zapowiadał się na milusińskiego, kochaniutkiego chłopaczka.. Ale nic bardziej mylnego. Widzę, jak z każdym dniem dziczeje - mam na myśli to, że upodabnia się do dzikich szczurów. Chyba w jego krwi przeważyła jednak dzika natura. Widzę to, kiedy porównuję go z Fabiem (mój dzikus) i z resztą ogonów. Być może też po części miał na to właśnie wpływ Fabio, że w Nessie odezwała się jego dzika natura.
Po czym to wnoszę?
Nessie, oprócz tego, że z dzieciństwa został mu słodki nawyk lizania ludzi po ciele (wiecie, Gosiu i Stasiu, o czym mówię :D ), w ogóle nie przypomina przytulaśnego szczurka. Kiedy patrzę na niego i choćby na Zero, z którym był u mnie od małego.. Po prostu ogień i woda. Nie wiem jak do tego doszło, skoro obaj byli razem i poświęcałam im tyle samo czasu.. A Nessiemu nawet więcej, jak tylko zauważyłam, że zaczyna się robić agresywny i nietowarzyski. Tymczasem Zero to największa przylepa na świecie, pcha się na kolana, na ręce.. A Nessie? Owszem, podchodzi do człowieka, ale nienawidzi być brany na ręce, od razu piszczy i ucieka. Czasem nawet łapie zębami wtedy (ale nie gryzie do krwi). Nie da się nawet objąć, wyczynem jest pogłaskać jego grzbiet. Zupełnie jak Fabio, wręcz w identyczny sposób reagują. Jest tak samo płochliwy, wystarczy, że uderzę szklanką czy ruszę krzesłem, a obaj, Nessie i Fabio podskakują ze strachu (tyle, że Fabio od razu ucieka w najdalszy kąt, a Nessie jedynie wycofuje się kawałek i przykuca). W tym czasie reszta szczurów leci do mnie z mordkami "O RAJU, NA PEWNO COŚ TAM DLA NAS MASZ!" ::) Nessie też dokładnie obwąchuje rękę, zanim weźmie z niej słonecznika czy inny przysmak. Jak mu zapach nie przypasuje, to może w ogóle nie wziąć. Fabio robi identycznie. No i.. Fabio i Nessie to główni agresorzy w stadzie. Jeśli jest jakaś bitwa i słyszę jakieś darcie i piski, to jest pewne, że Fabio albo Nessie się na któregoś z chłopaków rzucił. Zauważyłam też, że czasem działają zespołowo. Nessie ustawia się w klatce na parterze przy zejściu z jedynej drabiny z górnej kuwety (mamy piętrówkę), tymczasem Fabio zagania nieszczęśnika na tą drabinę z góry i więzią nieszczęśnika tam pomiędzy sobą, sycząc na niego i wszczynając bójkę.
Acha, no i dodam, że Nessie trzyma się właśnie tylko z Fabiem, tylko z nim śpi, tylko z nim się iska.
Nie wiem, czy to bezpośrednio Fabia wina, że Nessie mi tak 'zdziczał' (nie chodzi mi o nieoswojenie, tylko właśnie o nabieranie cech dzikusa) czy po prostu miał takie predyspozycje i jego dzika natura wygrała w nim.

Czy któryś z aniołków też przejawia choć troszkę dzikie objawy? Bo jeśli nie, to może jest sens, żebym rozdzieliła Fabia od stada przynajmniej na jakiś czas, żeby sprawdzić, czy te nawyki Nessie bezpośrednio bierze od niego czy z samego siebie..? Chociaż teraz, to może być już mocno za późno..