Strona 24 z 25

Re: Urwisy by Gadom ;)

: pt sty 25, 2013 10:38 pm
autor: Gadom
Eve dziękuje .

Re: Urwisy by Gadom ;)

: pt sty 25, 2013 11:08 pm
autor: Gadom
Teraz mi mama powiedziała bo przy okazji z psem byliśmy na szczepieniu ze weterynarz jak wyszedł i wrócił i moja mama go pytała o coś to łzy wycierał naprawdę na mnie to wrażenie zrobiło.

Re: Urwisy by Gadom ;)

: sob sty 26, 2013 11:59 pm
autor: Gadom

Re: Urwisy by Gadom ;)

: sob lut 09, 2013 12:46 am
autor: Gadom
Martwi mnie strasznie Dexter ;/ Jego ataki tak jakby padaczki/wstrząsu bo nie wiem do czego to przypasować są coraz bardziej częste, nagle zaczyna go wyginać miałem to nagrać dla weterynarzy ale nigdy się nie udaje bo działo się w spustniku dzisiaj było to w koszyku ale zanim włączyłem aparat skoczyło się wiec to są krótkie. Po tym szczur jak by nie wiedział co się stało i gdzie jest. Jak go wezmę na ręce to wącha wszystko jak by było nowe podgryza mi lekko rękę i na koniec zgrzyta zębami.

Nawet nie wiem i weterynarze raczej tez nie pod jakim katem padania cokolwiek bo oprócz tego to Dexter grubasek lubiący jeść, na wybiegu jak jest to biega chociaż dzisiaj ma jedno z zachować co występuje raz na jakiś czas boi się czegoś ale nie wiadomo czego czuje się bezpiecznie tylko za łóżkiem, w klatce i u mnie pod bluza.

Re: Urwisy by Gadom ;)

: pn lut 11, 2013 12:19 pm
autor: Gadom
Dexter dzisiaj samotnie :/ kończy 2 latka :)

Re: Urwisy by Gadom ;)

: pn mar 11, 2013 9:20 pm
autor: Gadom
Długo się nie odzywałem przepraszam i do tego pisze jak znów się dzieje źle ;/

Przejdę może do rzeczy po odejściu Sheldona u Dextera pojawiła się padaczka, wcześniej były jakieś pojedyncze incydenty ale skupiony na Sheldonie nie zwracałem na to uwagi, Sheldon odszedł objawy sie nasiliły pojechałem do weta zastosowaliśmy steryd który zahamował te objawy ale po tygodniu steryd znów przestał działać, w tym momencie Dexter nagle stał sie agresywny na wybiegach atakował moje rece nogi bez powodu, pare razy zostałem ugryziony, puszył sie próbował mnie zdominować wtedy wystąpiła obawa ze albo zapalenie mózgu albo guz mózgu, podaliśmy steryd żeby zahamować padaczkę i antybiotyk. Antybiotyk nie podziałał ponieważ agresja nadal była i steryd gdy przestał działać padaczka wróciła. Zastosowaliśmy steryd o dłuższym działaniu lecz gdyby tego mało wystąpiły kolejne problemy najpierw zauważyłem ze cos bardzo schudł, w pewnym momencie przestał jeść i dostał cukrzycy po sterydowej. Obecnie unormowalismy cukier, nadal nie chce jeść karmy jedynie cos tam podzióbie ryżu, makarony czy pasztetu ogólnie jak cos je to właśnie ryz itp i to tyle co kot napłakał, agresja minęła a my z weterynarzem w kropce byliśmy bo nie możemy podać sterydu bo cukrzyca ale wróci padaczka. Gdyby tego było mało dzisiaj zobaczyłem jakąś narośl miedzy siusiakiem a pachwina ;/

Ogólnie ma się to tak ze szczur schudł od odejścia Sheldona nagle prawie 150g ;/ Podsumowując, Dexter :
-chudnie ciągle
-nie chce jeść
-dużo pije co za tym idzie dużo sika
-czasem podje wapno
-często zgrzyta zębami
-agresja minęła
-koordynacja ruchowa ciągle w normie bez żadnych zmian
-jedzenie trzyma w łapkach jeżeli je,
boje się ze go ciągnie tęsknota za bratem jakoś czuje ze zbliżamy sie ku końcowi ze on po prostu chce już do brata ,czuje się samotnie a ja niestety nie mogę mu zapewnić towarzystwa ;( Weterynarz ręce ma związane już nie wie co robić ja się boje ze jedynym rozwiązaniem będzie uśpienie mimo ze nadal jest ruchliwy,chociaz obecnie nie chętny do wybiegów, ale co z tego jak nie je, marnieje w oczach ;(

No i tyle znów smutne wieści :(

Re: Urwisy by Gadom ;)

: pn mar 11, 2013 10:26 pm
autor: ol.
Przykro czytać o kłopotach Dextera, nie dość, że został sam, to jeszcze cały ten ciąg kłopotów zdrowotnych :-[
To że nie je faktycznie nie jest dobrą oznaką, może jest obok tego wszystkiego coś jeszcze ?..
Próbowaliście robić badania krwi ? od sterydów i cukrzycy mogła niestety ucierpieć wątroba ;/
Właśnie, a może zamiast sterydów uciec się do leków typowo padaczkowych ? Znajomy szczurek dostawał kiedyś Luminal - popytam o dawki...
Z odżywczych pokarmów przy cukrzycowy mogę Ci polecić kaszki razowe Holle http://www.sklepdietetyczny.pl/wyszukiw ... tAodqBwAQw albo Baby Sun http://www.biobabysun.pl/ - nie powinny pogłębiać problemu, a są lubiane przez szczury. Możesz też kupić specjalny nutridrink dla cukrzyków - Nutridrink Diasip. Ryż najlepiej podawać nieuszlachetniony - brązowy, a najlepiej dziki/czarny, z kasz - gryczana ma jeden z niższych IG... W ogóle najlepiej unikać wszystkiego co ma IG wysoki, chociaż rozumiem, że w tym momencie priorytetem jest żeby szczurek w ogóle jadł :(
Mi polecano zamiast szczurzej - kocią karmę weterynaryjną dla cukrzyków (np. Royala), która u nas się nie sprawdziła, ale podobno bywają szczury które jedzą ją z chęcią, może i u Was się sprawdzi...

Wcinaj Dexterku, nie poddawaj się jeszcze !

Re: Urwisy by Gadom ;)

: pn mar 11, 2013 10:57 pm
autor: Gadom
ol. mieszkam w takiej okolicy ze już wiem ze mój weterynarz szczerze nie da rady zbadać krew z małego zwierzątka.
Jest problem ze on w ogolę nie chce jeść a co dopiero dawanie mu pokarmu cukrzycowego ;/

Cukier unormowaliśmy, obecnie sterydów nie dostaje padaczki nie ma, ale po nim widać opada z sił,dzisiaj nie poznaje szczura. Boje się ze on może mieć coś w głowie genetycznego jak Sheldon, ze to tez może być przysadka. Weterynarz robi co może ale szczerze zrobił wszystko co może na swoje umiejętności, nie zna się na szczurach a i tak wiele zrobił.

Widać ze ostatnie stresy, pomiar krwi, wizyty u weterynarza spotęgowały to coś co mu jest, szczur źle wygląda, zmarniał,ciężko oddycha, napuszony, zgrzyta zębami a nie chce żeby się męczył,może on chce już polecieć do brata może on za nim tęskni ;(

Jeszcze w tych złych wiadomościach Dexter dzisiaj skończył 2 latka i 1 miesiąc

Re: Urwisy by Gadom ;)

: pt mar 15, 2013 7:55 pm
autor: unipaks
Przykro mi czytać o pogarszaniu się zdrowia Dextera :-\ Mimo wszystko życzę mu poprawy kondycji, niech choróbsku nie uda się zawładnąć całkiem jego organizmem, 2 latka i miesiąc to tak niewiele...
I Tobie najlepsze życzenia urodzinowe - przede wszystkim spokoju i zdrowia :-*
Jak Dexter teraz się miewa?

Re: Urwisy by Gadom ;)

: ndz mar 24, 2013 9:28 pm
autor: Paul_Julian
Smutno strasznie u Was, czytalem na Allo :(

Re: Urwisy by Gadom ;)

: pn mar 25, 2013 12:08 am
autor: Gadom
Paul_Julian no niestety tak

Znów się trochę nie odzywałem jakoś tutaj, przepraszam ale tak jak wspomniał Paul_Julian u nas smutno i to bardzo ci co maja konto na Allo i maja dostęp do mojego tematu to wiedza co się stało ci co nie jestem zobowiązany tutaj wszystko wyjaśnić wiec tak:

Pisałem o padaczce,cukrzycy,agresji która później minęła i narośli, narośl to był ropień bardzo wielki ropień miał dużą torebkę, weterynarz usunął martwice i weszliśmy na antybiotyk, śmierdziało to strasznie i z powodu cukrzycy brzydko się goiło do tego wszystko zbierało się w siusiaku, gdyby tego było mało szczur coraz mniej jadł, w pewnym momencie był na ryżu i kocich saszetkach ale ciągle chudł, spał widać ze się męczył. Od tygodnia nosiłem się z zamiarem uśpienia, w piątek byłem u weterynarza weszliśmy na silniejszy antybiotyk który dał już efekt w sobotę bo przemywanie ropnia i wyciskanie zawsze z pomoc mamy bo mimo chudnięcia i innych objawów ciągle dużo siły miał, ale wracając dał efekt bo torebka była mniejsza ale niestety zauważyłem tez ze nic przez sobota praktycznie nie jadł wypił coś nutidrinka i tyle. Nocka była odpowiedz nic nie zjadł,nutidrink cały wiedziałem jaka decyzja dzisiaj będzie, zadzwoniłem do weterynarza nie było go na miejscu ale wieczorem jak będzie wracał zadzwoni i się umówimy. Cały dzień się z nim żegnałem,płakałem co jakiś czas, o 19 zadzwonił weterynarz ze na 20 dojedzie do lecznicy, wyciągnąłem szczura z 10 min pogłaskałem pogadałem wsadziłem do transportera do auta większość drogi rozmawiałem z nim zegnałem się i po 20 ulżyłem mu, pobiegł do brata a ja zostałem z pustym pokojem bez żadnej mordki już. O dziwo czuje eis spokojny ale cały dzień wiedziałem co się stanie zegnałem się cała drogę wiec o dziwo chyba wiedziałem ze tak musi być i to jakoś przyjąłem, ale mimo wszystko smutek ból serca i pustka w pokoju jest :(

Obecnie kończę przygodę, wspaniała przygodę ze szczurami, ale nie z forum będę tutaj zerkał może się udzielał bo od tematu szczurów nie chce uciec po prostu obecnie w moim domu żadnego nie będzie muszę odpocząć psychicznie,emocjonalnie i tez finansowo. Może niedługo a może trochę minie zanim wrócę do szczurów ale wrócę.

Chciałem wszystkim tutaj udzielającym się podziękować za wsparcie, za każda rade za wszystko, dzięki wam było mi łatwiej,mimo ze początki może miałem panikujące upierdliwe ale wytrzymaliście ze mną :) Naprawdę jeszcze raz każdemu dziękuje dzięki wam nabrałem jakiegoś doświadczenia i każdy problem stawał się łatwiejszy :)

Re: Urwisy by Gadom ;)

: pn mar 25, 2013 1:17 am
autor: Paul_Julian
To wszystko tak szybko minęło, że az sie wierzyć nie chce. Dwa kapturkowe bliżniaki, które sie ciągle tlukly, spadały na podłogę i tłukły dalej... I nagle pusto...
To moze brzmiec banalnie, ale naprawdę chlopaki mieli u Ciebie wspaniałe zycie.

Re: Urwisy by Gadom ;)

: pn mar 25, 2013 11:59 am
autor: Gadom
Paul_Julian tu się zgodzę to tak szybko minęło, tez ciągle pamiętam te bijące się kajtki których już nie ma i nie będzie :(

Re: Urwisy by Gadom ;)

: pn mar 25, 2013 6:10 pm
autor: unipaks
:( Przykro mi, Gadom...
dla Dextera [*]

Re: Urwisy by Gadom ;)

: pn mar 25, 2013 7:00 pm
autor: Gadom