Re: Agustowe Pusiaki! =)
: pn sty 13, 2014 11:45 pm
Złe wieści... Jadzia odeszła, biegała na wybiegu z resztą dziewczyn i gdy już wszystkie babki wracały do klatki moja mama szukała na końcu Jadzi bo nie reagowała na wołanie, gdzie zawsze była pierwsza. Znalazła ją po 10 minutach szukania zwiniętą na łóżku w samym rogu już nie oddychającą... Nie mam pojęcia co się stało i dlaczego. Nie dawała żadnego znaku że odejdzie, była najbardziej szaloną i mega odważną szczurką ze wszystkich, nawet przebijała Milu... Jestem załamana... Ale cieszę się że miała choć trochę radości z życia u mnie wśród innych dziewczyn niż w zoologu lub kogoś innego... (((((((