szczury.org

Malutki Tweety (rączki i pysio umorusane gerberem):

czyzby jeden z diablatek herbatki chcial sie napic? :-) caly czas 3mam kciuki za malucha i mam nadzieje ze bedzie mial normalne zycie! a jak z jedzeniem? u mnie czasami musialam go wyciagac z domku zeby poszedl jesc

Jezuniu jacy oni są śliczni.
Różnica pomiędzy dziewczynkami jest wstrząsająca. Mam nadzieję, że Malutkiej uda się to odrobić. Patrząc na to czego dokonała Spinka z Dakotą myślę, że można być dobrej myśli Jeśli nic innego jej nie dolega

Czartoria czy ten beżyk w towarzystwie czarno-białych przystojniaków to moje maleństwo?

julia2s pisze:czyzby jeden z diablatek herbatki chcial sie napic? :-) caly czas 3mam kciuki za malucha i mam nadzieje ze bedzie mial normalne zycie! a jak z jedzeniem? u mnie czasami musialam go wyciagac z domku zeby poszedl jesc

kawki chciał się nasz diabełek napić
malutki chętnie i dużo je, ale jak był z braćmi to nie miał szans przy misce;

wiewi, beżyk z diabełkami to Twój beżyk

wlasnie uswiadomilam mojej drugiej polowce ze malutka zostaje u nas. powiedzial tylko "ja pier***, siedem szczurów". chyba sie zgodzil, a przynajmniej przyjal to do wiadomosci :-)

Moje słodkościii :D
Czartoriaaaa, a macie może jakieś jego zdjęcie en face? (tu Wiewi robi oczy kota ze Shreka )

Ni ma Dziś już dzieciaczki wróciły do klatki. Jutro spróbuję mu zrobić en face

Dzięki dzięki

Kurcze, ale biedny ten Tweety. taka kruszyneczka

Ależ biedactwo ten tweety... widać że nie czuje się za dobrze... Mam nadzieję że się szybko wykuruje i wydobrzeje! Spinka Twój przykład jest tu idealny Wodogłowia jako tako nie widać specjalnie na pierwszy rzut oka, a zmrużone oczka to myśle że obiaw raczej złego samopoczucia niż słabego wzroku chociaż powiem szczerze- że nawet z doświadczenia wiem że słaby wzrok to dla szczurków mały kłopot, praktycznie wcale im to nie przeszkadza i nawet ciezko zauwazyć że coś jest nietak. Mój pralinek od dziecka miał prawie zerowy wzrok i można było to zauwazyć jak np sprzątałam w klatce, wyciągnełam drabinki żeby je wyczyścić to ona i tak ustawiała się w miejscu gdzie były i próbowała na nie wejśc mimo że ich nie było. W większości posługuje się swoją genialną pamięcią i słuchem bo węch chyba tez miała nie za dobry ale jak mówie- wszystko to nie przeszkodziło jej w osiągnieciu sędziwego wieku
Ale bombelki przesłodkie filmiki filmiki pokazujcie!!! jestem ciekawa czy zachowują się podobnie do moich kluch
I julia wkońcu weta odwiedziła - super a julia możesz im ten beta co ci zostawiłam dawać śmiaało wszystkim ja swoim maluchom tez go podaje w maleńkich ilościach bo mam w domu dwie chore babcie i mimo że nie mają ze sobą bezpośredniej styczności - lepiej dmuchać na zimne
miziaki dla wszystkich klusek :*

no wlasnie daje im to a jeszcze ania w domu to miala i dala mi pare :-)

no i ok ile jeszcze maluchów jest u Ciebie? pojechało... 7 już? czy coś poknociłam? czyli 6 jeszcze u Ciebie?

wiewi pisze:Jezuniu jacy oni są śliczni.
Różnica pomiędzy dziewczynkami jest wstrząsająca. Mam nadzieję, że Malutkiej uda się to odrobić. Patrząc na to czego dokonała Spinka z Dakotą myślę, że można być dobrej myśli Jeśli nic innego jej nie dolega

molll pisze:Ależ biedactwo ten tweety... widać że nie czuje się za dobrze... Mam nadzieję że się szybko wykuruje i wydobrzeje! Spinka Twój przykład jest tu idealny

Dzięki dziewczyny to miłe I faktycznie jeśli maluchom nic innego poważnego nie dolega to przy dobrej opiece, dobrej diecie maluchy staną na nogi ja też byłam załamana jak Dakota do,mnie trafiła po wizycie od weta ryczałam ze mała nie przeżyje kolejnych dwóch dni a tu prosze wielka kluska sie z niej zrobiła i skończyła juz dwa miesiące jestem dobrej myśli i trzymam kciuki za maluszki

8 w nowych domkach a 5 u mnie. czyli w sumie jeszcze tylko 3 czekaja na transport ale moze to i dobrze, bo i tak antybiotyki dostaja

wiewi, póki co nie udaje mi się zrobić ostrego zdjęcia z przodu bez lampy są rozmazane, a z lampa wychodzi prawie biała plama...
jedna bździdzia już poszła dziś do nectariny
Tweety grzeje dupcię na butli z gorącą wodą, otoczony polarkami i ustawiony przy kaloryferku. Był ze mną w pracy celem dostawania papu co godzinkę/dwie. Maluszek jest przekochany. Filmik jutro spróbuję nagrać. Dziś baterie już zdechły.