szczury.org

Gerberków nie chcą jeśc próbowałam dać i wyszło na to że zjadłam sama

a desery czy obiadki? :> bo moje deserów nie ruszają, a o obiadki się biją

Też myślę, że nie warto.
Moje ogony szaleją za suszonymi warzywami, owocami, ale za ziołami nie - chyba, że w świeżej postaci, ale i tak najbardziej z tego preferują mniszka.
Mrożę dla nich tylko szpinak, koper do obiadków, czasem nać pietruszki, liście buraków - jeżeli nie są pryskane.
Ale spróbować zawsze można - może niektóre szczury będą zajadały się suszem.

Deserki - leśne owoce coś takiego. To ja tu głupa z siebie robie w sklepie, bo dzieci jeszcze nie posiadam, a gerberki kupuje a one gardza no, wstręciuchy jedne Za to za jogurt to by sie pozabijały

A powiedzcie mi , jak suszycie owoce lub warzywka to jak je przechowujecie żeby się nie popsuły . Mam zamiar zacząć suszyć bo jest piękne słoneczko teraz

Na słońcu nigdy nie suszyłam, używałam suszarki do warzyw i takie suszone marchewki, cukinie, pomidory trzymałam w słoiczkach - ale zniknęły zbyt szybko, żeby sie zepsuć

No ja nie mam takiej suszarki , a czytałam że suszą na słońcu i na kaloryferze w okresie zimy

suszarka do grzybów to nie jest zły pomysł Będę musiała pozyczyc od swojej mamy i posuszyć, z tym że dopiero jak będą owoce i warzywa z działki - nie pryskane i przeepyszne

Dorota, jeśli nie masz suszarki, to warto zainwestować te 50zł naprawdę super sprawa i nie żre dużo prądu a na słońcu czy na kaloryferze tak, ale koniecznie z przewiewem - najlepiej na kratce z piekarnika albo tej kracie, którą czasem dołączają do klatek (taka na spód, do kuwety, żeby nieczystości spadały, a szczur po tym nie łaził)

W sklepach spożywczych jest taka mieszanka suszonych warzyw (marchew, pietruszka seler ,por ) takie co można do zupy wsypać i buraczki suszone też są , to można podawać takie ?

A nad suszarką do warzyw pomyślę

DorotaO pisze:W sklepach spożywczych jest taka mieszanka suszonych warzyw (marchew, pietruszka seler ,por ) takie co można do zupy wsypać i buraczki suszone też są , to można podawać takie ?

Wydaje mi się, że tak. Sama to zamierzam kupić.

ja suszyłam i na słońcu i na kaloryferze. na słońcu w zależności od owocu nawlekane na nitkę lub nabite na drucik. rozłożone w odstępach by do siebie nie dotykały. na kaloryfer deska plastikowa i częste obracanie warzyw czy owoców na drugi bok. schły na kamień

Ja niestety nie mam takiej możliwości, ponieważ mam kota, który zwala wszystko na ziemie co jej zacznie przeszkadzać- też kiedyś suszyłam.

Wiem, że teraz mowa o czym innym, ale chciałam się czymś podzielić, bo nie znalazłam, by ktoś już wcześniej o tym pisał.
Ja również robię domową mieszankę moim Szczurom, dodaję do niej jeszcze zarodki pszenne. Ja osobiście je uwielbiam, mają słodkawy, lekko orzechowy smak. Na początku nie byłam pewna, czy Małe je polubią, zarodki są dość małe, musiałyby je zlizywać z miseczki.
Okazało się, że miałam niepotrzebne wątpliwości, Ogoniaste je wręcz pokochały (bitwy przy misce też się czasem zdarzają), a że mają dużo witamin itp. daję im je dość często. Spróbujcie Naprawdę polecam!