Strona 232 z 290
Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 2:06 pm
autor: klimejszyn
wysłałam wetce zdjęcia ranek, kazała przyjechać z Ewokiem i zostawić go w lecznicy do czasu, aż ranki się całkowicie zagoją..
pojechałam z nim, z nadzieją, że może nie muszę go zostawiać. wetka obejrzała i powiedziała, że nie jest tragicznie, ale dużo gorzej niż było jak go odbierałam - wszystko przez ten jego nocny wybryk, tak rozlizał rany i wydłubał szew śródskórny - jakim cudem, nie wiem..
zapytałam, kiedy mogę go odebrać - ma zostać co najmniej tydzień.. aż doprowadzą go do takiego stanu, że bez obaw będę mogła mu zdjąć kołnierz.
wetka powiedziała, że będą go odpowiednio często jodynować i smarować maścią, a w razie czego zmienią leczenie. no i gdyby się ropa zaczęła zbierać - musza od razu działać.
strasznie mi smutno, zalewałam się łzami w lecznicy, zalewam i teraz, że musiał tam zostać..
zabrałam dla niego sinlac, gerberki, jego karmę i dropsiki. mam nadzieję, że nie bedzie urządzał głodówek.
wiem, że to dla jego dobra tam jest, mam nadzieję, że on też to rozumie i nie będzie nic kombinował.
we wtorek jadę na kontrolę z Kosmitą, więc odwiedzę przy okazji Ewosia. i znowu sie rozkleję..
Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 2:58 pm
autor: BlackRat
Jejku, biedny Ewoś

Trzymaj się Klim

Będzie dobrze, tylko szkoda że Ewoczek tyle musi wycierpieć

Trzymam za niego cały czas kciuki.
Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 3:32 pm
autor: Cyklotymia
Twardy facet, poradzi sobie
Kciukam!
Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 3:34 pm
autor: klimejszyn
pewnie, że sobie poradzi! i tak myślę, czy on cierpi... czasem go kuperek zaboli, ale przecież lata, stójeczki robi, więc teraz raczej się stresuje, niż cierpi.. i z tego powodu też mi przykro, że musi tam być.
niech ten czas szybko zleci..
dziękujemy za kciuki

Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 5:58 pm
autor: Bandziornooo
Klimejszyn, powiedz mi proszę jaką średnicę ma otwor na łeb w twoim kołnierzu? ja kombinuje żeby dać na noc swojemu bandycie bo rozwalił szew na oku i nie chciałabym aby do rana rozwalił go jeszcze bardziej... i ile ma cm głębokości (od zewnętrznego brzegu do otworu na łeb

Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 6:01 pm
autor: klimejszyn
Bandziornooo, ciężko mi powiedzieć - Ewoś jest w lecznicy, a kołnierz ma na sobie..
zrób dość spory kołnierz, a otwór na główkę musisz wyciąć patrząc na swojego konkretnego szczurka - żeby go nie dusiło.
Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 6:22 pm
autor: Bandziornooo
problem w tym że gdy zakładam na niego każdy ze swoich "wyrobów" ściaga go łapkami, a ciasniej sie juz boje żeby sie nie udusil.. przez 3 dni nic nie ruszał przy szwie, a dzisiaj widzę że jest rozwalony. Rana nie wygląda źle, jutro rano mam wizytę kontrolną, ale nie wiem jakie kroki przedsięwziąć na noc żeby bardziej tego nie rozbabrał...:/ oko jest w miarę przymknięte. Nie wiem czy wet będzie chciał to zszywac 2 raz czy zostawi tak jak jest... sorry ze zalewam cie tyloma pytaniami i to jeszcze w twoim temacie, ale jestes bardziej doświadczona w tej kwestii

z gory dziekuje za odpowiedz

Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 6:25 pm
autor: klimejszyn
spróbuj założyć troszkę ciaśniej, ale sprawdź palcem, czy go nie ściska, brzegi przy szyjce obklej gazikami, żeby nie obcierało. i obserwuj, czy ściąga, jeśli tak - załóż odrobinę ciaśniej i obserwuj, czy nie puchnie. trzeba do tego dojść metodą prób i błędów, ja zaznaczałam miejsce, gdzie łączy się kołnierz i jak zdjął - kleiłam troszkę za tym punktem, znowu zaznaczałam i jak zdjął - znowu dalej zaklejałam

Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 6:29 pm
autor: Bandziornooo
hmm a sklejasz kołnierz na Ewosiu czy przeciskasz główke przez już sklejony i zmontowany?
Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 8:06 pm
autor: klimejszyn
jakbym mu przecisnęła sklejony, to logicznym jest, że by go sobie zdjął

musisz mu założyć i przymierzyć, jak byłoby dobrze, żeby go nie zdjął, ale miał luz i dopiero potem sklejasz, już na nim

Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 8:43 pm
autor: Bandziornooo
chyba w końcu mi się udało. kowalski mnie nienawidzi za ten kołnierz, ale ważne żeby nie grzebał w oku. Mam jeszcze ostatnie pytanie - po jakim czasie coś sie może z nim dziać, z powodu za ciasnego kołnierza? nie chciałabym aby się udusił gdy pójde spać, a nie wiem ile czasu go obserwować po jego założeniu żeby było bezpiecznie i co obserwować?
Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 9:01 pm
autor: klimejszyn
gdyby coś się działo pewnie już zacząłby mu pyszczek puchnąć, jak możesz mu na karku spokojnie czubek palca wsadzić, tak, że kołnierz nie przylega do niego na styk, to jest ok
ale najlepiej wstań sobie w nocy chociaż raz do niego i zaglądnij, czy albo go nie zdjął, albo nie spuchł.
Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 9:13 pm
autor: Bandziornooo
o boze on sie tak miota z tym kołnierzem, probuje go sciagnąć i nie umie w nim chodzic że i tak nie bede spac całą noc:/
Ciężko mu jeść bo nie może trzymac pokarmu lapkami, ale jakoś sobie radzi i je oraz pije, więc chyba nie jest tak źle? Gdyby był za ciasny i by sie dusił to wydaje mi sie że nie jadlby i nie pil prawda?
Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 9:18 pm
autor: klimejszyn
szczur zawsze walczy z kołnierzem - to coś nowego i przeszkadza.
musisz go karmić, dając papki - kaszki, gerberki, jogurty na łyżce pod pyszczek. ja z karmy dawałam mniejsze kąski pod pysia, żeby nie musiał odgryzać, dropsa trzymałam pod pysiem i sobie ciamtał. potem dałam mu duży kawałek suchej bułki i dawał radę.
jakby nie dał rady pić z poidełka to musisz mu często dawać na łyżce.
ale nie wiem, Ewok ma bardzo fajnie kołnierz zrobiony, że jest duży, ale może w nim spokojnie ułożyć się do snu, jeść, pić.
z tym nie-piciem i nie-jedzeniem to szczurek jest teraz obrażony na cały świat za ten kołnierz, mnie Ewok też próbował wziąć głodówką, żebym tylko zdjęła

chociaż wtedy akurat okazało się, że kołnierz był chyba troszkę za ciasny, bo spuchł mu pyszczek.
obserwuj go i sprawdzaj co jakiś czas, czy jest luz pod kołnierzem.
Re: Klimatyczna Szajka
: sob sie 25, 2012 9:31 pm
autor: Bandziornooo
ohh klimejszyn dziekuję

w moim wątku nikt mi nie odpisał i nie wiedziałam juz co robić

Kowalski głodówki nie zrobi bo za bardzo kocha jedzonko

haha

ugotuje mu jajko i dam jogurt tym na pewno nie pogardzi

i obserwacja całą noc :/