moje szczupaki kochane
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: moje szczupaki kochane
Pożegnałam Harfę dziś rano.
Wczoraj zrobiliśmy rtg, na którym wyszła bardzo powiększona wątroba. Wet zmienił jej jeszcze leki, ale stan małej był taki, że nie chciałam jej dalej męczyć.
W obrazie sekcyjnym wątroba była wzdęta i zielonkawa, nerki zmienione zapalnie, lekarka nie miała narzędzi, żeby sprawdzić przysadkę.
Ucho wyleczone, Harfucla nie ma, nikt tego nie potwierdzi, ale ja myślę, że zabiliśmy jej wątrobę...
Wczoraj zrobiliśmy rtg, na którym wyszła bardzo powiększona wątroba. Wet zmienił jej jeszcze leki, ale stan małej był taki, że nie chciałam jej dalej męczyć.
W obrazie sekcyjnym wątroba była wzdęta i zielonkawa, nerki zmienione zapalnie, lekarka nie miała narzędzi, żeby sprawdzić przysadkę.
Ucho wyleczone, Harfucla nie ma, nikt tego nie potwierdzi, ale ja myślę, że zabiliśmy jej wątrobę...
Re: moje szczupaki kochane
Harfo, bardzo będzie Cię brakować.
Zbyt wczesne to Twoje odejście, kochanie... Czuwaj nad pozostałymi szczupakami tam za TM [*]
Ol., u nas guz wątroby przyczaił się wcześniej nie dając się namierzyć w badaniu i nie zdradzając z typowymi objawami, kiedy zaś już pozwolił się zdemaskować, nie zostawił nam cienia szans na walkę. Kilka dni wcześniej nawet nie dawało się wyczuć zmian w wątrobie ani lekarzowi, ani nam - przecież pieszczoszek był na naszych rękach niemal bezustannie, coś byśmy zauważyli...
A Martini nie brała w swoim życiu leków, nie było potrzeby...

Ol., u nas guz wątroby przyczaił się wcześniej nie dając się namierzyć w badaniu i nie zdradzając z typowymi objawami, kiedy zaś już pozwolił się zdemaskować, nie zostawił nam cienia szans na walkę. Kilka dni wcześniej nawet nie dawało się wyczuć zmian w wątrobie ani lekarzowi, ani nam - przecież pieszczoszek był na naszych rękach niemal bezustannie, coś byśmy zauważyli...
A Martini nie brała w swoim życiu leków, nie było potrzeby...
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: moje szczupaki kochane
Tak trudno mi uwierzyć, że te małe paciorki... zgasły...
Trzymaj się, słonko, i nie obwiniaj się - leki nie leki, tak czy siak były jej potrzebne..
Trzymaj się, słonko, i nie obwiniaj się - leki nie leki, tak czy siak były jej potrzebne..
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: moje szczupaki kochane
Ol. tak mi przykro... Ogromnie Ci współczuję
[*]
Przytulam mocno...

[*]
Przytulam mocno...
Re: moje szczupaki kochane
Harfa?!
Gdzie jesteś Śliczna?
Pamiętaj, ze my tutaj tęsknimy..... do zobaczenia ♥
(ol.; wątroba wątrobą, ale *** nerki zmienione zapalnie*** .... słusznie zaniechałaś dalszej walki. A jeśli przechodzi Ci przez głowę jakiekolwiek obwinianie się, to.... to zrób sobie test na inteligencję ...)

Gdzie jesteś Śliczna?
Pamiętaj, ze my tutaj tęsknimy..... do zobaczenia ♥
(ol.; wątroba wątrobą, ale *** nerki zmienione zapalnie*** .... słusznie zaniechałaś dalszej walki. A jeśli przechodzi Ci przez głowę jakiekolwiek obwinianie się, to.... to zrób sobie test na inteligencję ...)
-
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: moje szczupaki kochane
Harfuś...
Ogromnie mi przykro ol.
Tu nie ma sensu obwinianie się,przecież musiała być leczona.
Leć obłoczku! [*]

Ogromnie mi przykro ol.
Tu nie ma sensu obwinianie się,przecież musiała być leczona.
Leć obłoczku! [*]
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Re: moje szczupaki kochane
Zasłabła podczas kuracji aurizonem, a to lek z trzema silnie oddziałującymi na wątrobę składnikami. Dopiero wczoraj dowiedziałam się, że może niepotrzebnie użyliśmy go jako leku pierwszego rzutu, że jeśli - to przez cały czas wskazane były leki osłonowe. (pamiętam jak Moirę aurizon wysuszał jak zapałkę...)
W poniedziałek nastąpiło pogorszenie, a w niedzielę, żeby zachować 24-godz. częstotliwość podań podałam jej rano przed wyjazdem i po powrocie późnym wieczorem – dwie dawki...
A na to wszystko jeszcze przyszedł oleisty galastop...
Objawy które dostrzegałam nie musiały być przysadkowe, mogły wynikać z zatrucia lub już z osłabienia, a jeśli były - to i tak stan wątroby przekreślał szanse na leczenie w tym kierunku
Nie wiem... Pewna jestem jedynie, że to jeszcze nie był czas Harfucla...
Wesołej zawadiaki z energicznie zakasanymi rękawami i tym spojrzeniem:

dwa tygodnie temu
Dopiero zaczęła smakować wieku dojrzałego.
Z twarzy wciąż ta sama - od dziecka zdająca się pytać "ktoś ty ?" - "Ja Harfa ! będę kiedyś wielka !"
ta najdrobniejsza z bombardziaków...
ale swego dopięła !
Całe życie szła za nią energia i młodość - Harfa wychylona nawet o krok przed
Okrągłooka...
nie, to jeszcze nie był jej czas
W poniedziałek nastąpiło pogorszenie, a w niedzielę, żeby zachować 24-godz. częstotliwość podań podałam jej rano przed wyjazdem i po powrocie późnym wieczorem – dwie dawki...
A na to wszystko jeszcze przyszedł oleisty galastop...
Objawy które dostrzegałam nie musiały być przysadkowe, mogły wynikać z zatrucia lub już z osłabienia, a jeśli były - to i tak stan wątroby przekreślał szanse na leczenie w tym kierunku

Nie wiem... Pewna jestem jedynie, że to jeszcze nie był czas Harfucla...
Wesołej zawadiaki z energicznie zakasanymi rękawami i tym spojrzeniem:

dwa tygodnie temu

Dopiero zaczęła smakować wieku dojrzałego.
Z twarzy wciąż ta sama - od dziecka zdająca się pytać "ktoś ty ?" - "Ja Harfa ! będę kiedyś wielka !"
ta najdrobniejsza z bombardziaków...
ale swego dopięła !
Całe życie szła za nią energia i młodość - Harfa wychylona nawet o krok przed
Okrągłooka...
nie, to jeszcze nie był jej czas

Re: moje szczupaki kochane
Nie pobiegła sama .. one nigdy nie biegną same .. zawsze w stadzie ..
Harfu .. zaopiekuj się moją Blondyną .. Z Tobą się nie zgubi ..
W żalu .. Ol. One były Tymi szczurami ..
Harfu .. zaopiekuj się moją Blondyną .. Z Tobą się nie zgubi ..
W żalu .. Ol. One były Tymi szczurami ..
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki

http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Re: moje szczupaki kochane
Zapadłaś nam w serce, Harfo - swoim spojrzeniem pełnym ogromnej gotowości na wszystko co niesie życie, i całą sobą.... Żal Cię żegnać, tak żywo jeszcze jawisz się w pamięci...
Podziel się swoją energią ze Szczupakami Zza Tęczowego Mostu, zabieraj ze sobą na tajemne wyprawy pełne ciekawych odkryć i doglądaj ich...
Ol., tak ogromnie mi przykro...

Podziel się swoją energią ze Szczupakami Zza Tęczowego Mostu, zabieraj ze sobą na tajemne wyprawy pełne ciekawych odkryć i doglądaj ich...
Ol., tak ogromnie mi przykro...

[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: moje szczupaki kochane

ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: moje szczupaki kochane
Nie tak miał wyglądać ten dzień - drugie urodziny bombardziaków. Miałam nadzieję, że doczeka go cała ósemka...
Jednak Zojenka i Harfa świętują po drugiej stronie ;(
Nawet nie smutek, po prostu nadal niepojęte, że nie ma drobiny Harfuclowej, największego dzieciaka, który tyle jeszcze ręczniczków miał do porwania, tyle rzeczy do załatwienia...
Buchu, Gonku, Horpynko – nie uciekajcie jeszcze nigdzie...
Jednak Zojenka i Harfa świętują po drugiej stronie ;(
Nawet nie smutek, po prostu nadal niepojęte, że nie ma drobiny Harfuclowej, największego dzieciaka, który tyle jeszcze ręczniczków miał do porwania, tyle rzeczy do załatwienia...
Buchu, Gonku, Horpynko – nie uciekajcie jeszcze nigdzie...
Re: moje szczupaki kochane
Naprawdę Bombardziaki mają już dwa lata? Sto lat, łobuziaki, niech Te Po Drugiej Stronie czuwają nad Wami!
Re: moje szczupaki kochane
Mają
Patrzę sobie na zdjęcia maleńkich bombardziaków (http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 30#p788921), wtedy jeszcze bezimiennych i rozpoznaję piękny ciapaty ogonek Horpyny, Humbakową idealną obustronną zeberkę, Harfy – lewostronną
Hugonka, który jeszcze nie był Hugonkiem tylko przedszkolakiem w błyszczącym garniturku z brzyszkiem upstrzonym kropkami.
Miłe te powroty, w skupisku poczwarek, potem meszkiem okrytych, aż wreszcie futerek - odnaleźć osobowości którymi się stali...
Humbak król – niezależny uparciuch, którego racja zawsze musi być na wierzchu, w ujmujący sposób ważniakowaty i pełen tej samej mocy uwodzenia co słońce najpierwsze szczupakowa...
(Hermaniu, znów ten dzień gdzie się minęliście, drugi rok...
;(
Tak samo nie jest szczurem tulaśnym, ale wyczochrać jędrne karczysko, zadartą grzywę, kiedy przebiega obok (bo rundy, rundy - rundy po królestwie ! ) można, a nawet trzeba - na taką energię takie zapaleńce chodzą
Nadal nie do końca przyjmuje do wiadomości, że młodzi chłopcy nie grają w jego drużynie, więc dach im regularnie polewać chodzi swoim bogatym syropem (trochę przypraw korzennych i byłoby jak w piernikowej chatce ;P). Takoż i spuszyć się, gdyż zdrowo jest dla przewietrzenia furta, oraz postepować odszczepieńcom na prętach – dla pięt zbawiennie
A potem można sobie samemu serenady kłapać :
czy stołki królewskim zębem zdobić
Chłopaczysko:
Hugonek maślanooki – lubi żeby łagodnie się z nim obchodzić, bo mimo postury szczurkiem delikatnym jest jak … koronka
Hugonek uważa także, że konieczność poruszania się jest pomyłką ewolucji, za to transport człowieczy – instytucją zacną. Której zdarza się również bywać litościwą. Przywoływany na smakołyk, jeśli znajduje się na tym samym poziomie (czyt. na łóżku
) co dystrybucja - przybiegnie wezbraną falą. Jeśli na innym – przybiegnie żeby stanąć na skraju – zaprze się - i będą mu ogromniały oczy – ku dystrybucji...
Ostatnio bardzo się polubił z rurą łóżkową - stamtąd obserwuje, tam konsumuje kąski, tam sypia miękkościami swymi omal nie zamykając jej światła.. Ostatnio nawet bardzo usilnie zapraszał tam "kolegów":
Gonatek:
Bracia
Horpyna, córka swojej mamy - rozsądna i wyważona. Wszystko w główce uporządkowane. Szczur innych szczurów w pierwszej - i długo-długo następnej - kolejności. Poleżenie z mamą, poleżenie z Grenadyną, przekąska z ciocią Frondą... W ostateczności, jak już Horpyś naprawdę nie ma pożytecziejszych rzeczy do roboty - kosi kosi łapki z Moirą
Horpyś
z rezerwą "na podwórku"
pełna determinacji w domu
z Frondą
i niedawne z siostrą (Horpyl po lewej)
...
Oraz Stanuszek, co to wszystko sprawił
(oraz Stanuszek, jak nie-Stanuszek, bo drapieżnie nad szparagiem
)

Patrzę sobie na zdjęcia maleńkich bombardziaków (http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 30#p788921), wtedy jeszcze bezimiennych i rozpoznaję piękny ciapaty ogonek Horpyny, Humbakową idealną obustronną zeberkę, Harfy – lewostronną
Hugonka, który jeszcze nie był Hugonkiem tylko przedszkolakiem w błyszczącym garniturku z brzyszkiem upstrzonym kropkami.
Miłe te powroty, w skupisku poczwarek, potem meszkiem okrytych, aż wreszcie futerek - odnaleźć osobowości którymi się stali...
Humbak król – niezależny uparciuch, którego racja zawsze musi być na wierzchu, w ujmujący sposób ważniakowaty i pełen tej samej mocy uwodzenia co słońce najpierwsze szczupakowa...
(Hermaniu, znów ten dzień gdzie się minęliście, drugi rok...
;(
Tak samo nie jest szczurem tulaśnym, ale wyczochrać jędrne karczysko, zadartą grzywę, kiedy przebiega obok (bo rundy, rundy - rundy po królestwie ! ) można, a nawet trzeba - na taką energię takie zapaleńce chodzą

Nadal nie do końca przyjmuje do wiadomości, że młodzi chłopcy nie grają w jego drużynie, więc dach im regularnie polewać chodzi swoim bogatym syropem (trochę przypraw korzennych i byłoby jak w piernikowej chatce ;P). Takoż i spuszyć się, gdyż zdrowo jest dla przewietrzenia furta, oraz postepować odszczepieńcom na prętach – dla pięt zbawiennie

A potem można sobie samemu serenady kłapać :

czy stołki królewskim zębem zdobić


Chłopaczysko:


Hugonek maślanooki – lubi żeby łagodnie się z nim obchodzić, bo mimo postury szczurkiem delikatnym jest jak … koronka



Ostatnio bardzo się polubił z rurą łóżkową - stamtąd obserwuje, tam konsumuje kąski, tam sypia miękkościami swymi omal nie zamykając jej światła.. Ostatnio nawet bardzo usilnie zapraszał tam "kolegów":


Gonatek:




Bracia




Horpyna, córka swojej mamy - rozsądna i wyważona. Wszystko w główce uporządkowane. Szczur innych szczurów w pierwszej - i długo-długo następnej - kolejności. Poleżenie z mamą, poleżenie z Grenadyną, przekąska z ciocią Frondą... W ostateczności, jak już Horpyś naprawdę nie ma pożytecziejszych rzeczy do roboty - kosi kosi łapki z Moirą

Horpyś
z rezerwą "na podwórku"


pełna determinacji w domu


z Frondą



i niedawne z siostrą (Horpyl po lewej)


...
Oraz Stanuszek, co to wszystko sprawił


(oraz Stanuszek, jak nie-Stanuszek, bo drapieżnie nad szparagiem


Re: moje szczupaki kochane
Dwa lata...
kiedyż zleciały tym dzieciakom..?! Aż uwierzyć ciężko...
Wszystkiego najszczurszego, kochane bombardziaki!
Bądźcie z nami jeszcze długo, długo - z zdrowiu i dobrych humorach. A Harfa z Zojeńką i z tymi, których brakuje, niech smakują niekończący się Tęczowy tort po tamtej stronie. Ostatnio myśli mi często biegły ku Hermanowi i naszym Siostrzyczkom...
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... c1529a.jpg jak "migrenowa" mina!
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... 0deef1.jpg nieustraszona pogomczyni szparagów

Całuski dla całego zwierzyńca od nas wszystkich!


Wszystkiego najszczurszego, kochane bombardziaki!



http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... c1529a.jpg jak "migrenowa" mina!
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... 0deef1.jpg nieustraszona pogomczyni szparagów
ol. pisze: Hugonek uważa także, że konieczność poruszania się jest pomyłką ewolucji, za to transport człowieczy – instytucją zacną. Której zdarza się również bywać litościwą. Przywoływany na smakołyk, jeśli znajduje się na tym samym poziomie (czyt. na łóżku) co dystrybucja - przybiegnie wezbraną falą. Jeśli na innym – przybiegnie żeby stanąć na skraju – zaprze się - i będą mu ogromniały oczy – ku dystrybucji...
![]()


Całuski dla całego zwierzyńca od nas wszystkich!

[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889