szczury.org

aleee "z dzieciarnią" bardziej chodziło mi o dzieci-dzieci niż o ogony

Pojadę dzieci wystawić na szczurzej wystawie!

Hahahahah

Nietoperrr... pisze:Nie,nie jeżdżę ze szczurami na wystawy,takie imprezy to dla mnie zwykły lans dla właścicieli zwierzaków,a dla nich samych niepotrzebny stres.Sorki,ale to nie dla mnie Ale zapraszam jakby co,jak będziesz przejazdem

Lubię to! Zwłaszcza to, co podkreśliłam:D

Odkopujemy się
Po wakacjach życie nie wróciło jeszcze do normalności,bo chatka w ciągłym remoncie i końca nie widać
Skład dziecięco-zwierzęcy w składzie niezmienionym i oby zostało tak jak najdłużej.Co tu będę dużo pisać,fotki mam wreszcie

Na początek moje większe szczury,czyli spółka mądrych inaczej
---
----

Rambo,czyli szczur,który nikogo i niczego się nie boi
--


-Ty,staaary...przestań mnie lizać,bo głupio się z tym czuję...

Szopen to przeciwieństwo brata - straszne strachajdło,Akuku swoim zadręczaniem go nabawił go tików nerwowych
-
Do końca życia ma brać leki na serduszko.

Akuku - niedobry,zły Akuku,paskudnik,raptus,agresor,dewastator,prowokator
nawet oczy ma agutkowe!
"Te nowe grzejniki jakieś takie wąskie...Tamte były lepsze."
testujemy czy da się pogryźć

Akysz - świeżo po długo leczonym zapaleniu płuc.
-
Długo mieszkał w chorobówce samiutki,jak dorwał się do stada,radości nie było końca

Tosia - szczurek do kieszonki,błyskawica i torpeda.A to już przecież za chwilę babcia!Jej siostra Duszka mocno zwolniła,a Tosia jak wiecznym dzieckiem była,tak jest
---


Duszka - ostatnio już była na chwilę po drugiej stronie...Zadławiła się,nie wiem czym.Gdy weszłam do pokoju,tarzała się po podłodze,z pyszczka leciała spieniona ślina,próbowała zwymiotować,aż ją szarpało...Spanikowałam gdy kilkukrotna "winda" nie pomogła,po chwili zrobiła się wiotka.Nie wiem,jakim cudem zaczęła nagle oddychać,już byłam pewna,że to koniec.
Nadal ma problemy z przełykaniem,być może coś sobie wtedy uraziła w gardełku.
--

Pozdrawiamy!

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d31 ... 1eb1d.html łaaaaaaaaaaaaa!

W czasach „problematycznych” kciuki aż mi się powykręcały od zaciskania za Rambem i Szopenem, więc gdy teraz mogę bez niepokoju o ich przyszłość oglądać takie widoki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a22 ... bc057.html ....

a grozę przygody Duszki, niestety większość pewnie z nas odczuwa aż zbyt dokładnie!
Pozdrawiam serdecznie całą Nietoperrrlandię

No Tosia zdecydowanie mnie zauroczyła!
Śliczny dorobek zwierzęcy
ucałowuję ;*

pięknie się czyta Twe posty o szczurzo-dzięcięco-mężowych perypetiach
mogę Ci kłota zabrać przy następnych odwiedzinach..? moge moge moge..? tego czarnego "myślącego inaczej"... hahhahahaha ten opis mega

Biedna Duszka, oby to się nie powtórzyło! Miodynka pozdrawia Duszkę - Miodynka jest teraz w terapii Prilliumem oraz Dostinexem

Jejku, Nietoperu, wstępuję tutaj do Was w taki idealny ludzko-szczurzo-koci świat - i jak on się kręci !. Jak on się kręci !!
Słońce, harmonia i piękne istoty, z których dziś wyróżnić muszę tą:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/495 ... 49983.html
Duszko kochana niech Ci się goi gardełko, bo podwójnie zimno mi się zrobiło jak czytałam o Twim wypadku...
Niech mocy przybywa wszyskim którym ostatnio niedostawało, a reszta - za Tosią niechaj błyskawicą !

Mizanko wszytskim futrzakom

Cudowne stado i Szczurasy i Koty piękneee

Szopen po kolejnym ataku duszności przelewa się przez moje dłonie...
Boże,nie!!!

osz kurcze
Szopenku daj radę wyjść z tego...

Ledwo przetrwaliśmy nockę,ale steryd ciut chyba pomógł,choć Szopen wciąż leży i się nie rusza,ale oddycha ciut spokojniej.
Całą noc siedziałam przy nim,prosząc go o oddychanie.Jest,oddycha,choć leży nieruchomo.
Ech...

Nietoperku, ślemy dobrą energię.