szczury.org

Ile to ja razy bym dziś glebe zaliczyła na chodniku istne lodowisko, i nikt oczywiście nie wpadł na pomysł by posypać to jakąś solą lub piaskiem...

xMsMartax pisze:i nikt oczywiście nie wpadł na pomysł by posypać to jakąś solą

No i bardzo dobrze... Mam ochote zabić gołymi rękoma, jak pies mi skomli i ani drgnie po przejściu przez taki chodnik.

Oj to w takim razie piachem

A ja znów poszukuje imienia. Stanowczo zbyt szybko mi postacie wymierają...

3 w nocy a ja gram w literaki zamiast spać xD

Też jakoś spać nie mogę. I już nawet nie ma nikogo inteligentnego na gg żeby se pogadać... ech...

Ej ze mna jest coś nie tak Jak śpię "normalnie" to dobudzić nie można. A jak przedwczoraj specjalnie nie słałem łóżka wieczorem (jakbym posłał to koniec - grawitacja, czy inne przyciaganie, łóżka jest straaaaaszne xD) i po tej nieprzespanej nocy myślałem, że padnę wieczorem i nie wstanę do południa przynajmniej. A tu dupa, nie dość, że nie mogłem zasnąć (a "położyłem się" o 20 - no dobra, troche z psem sie droczyłem jeszcze xP ), to po kilku h snu obudziłem się po 3 pełen energii jak nigdy i już zasnąć nie mogłem.. No szok, normalnie jak nie prześpię z 10h to nie do zycia jestem, a tu takie dziwy

Dzis nie bede mógł na du.pie usiedzieć, mają przyjść karteczki od Ogoniastej i mój Furet (w końcu! po miesiącu.. jak kurier znowu nie zawali ) Znajac zycie bede co chwile latał do okna i sprawdzał, czy przypadkiem kurier nie podjechał tym swoim wieeelkim samochodem pod klatkę.. A potem okaze sie, że dzis nie przyjdzie, ja już wieeeeeeem jak bedzie

Radosny byłem odkad wstałem, ale teraz to już w ogóle Najchetniej bym sobie pospiewał, ale po 1) nie umiem, po 2) wstydze sie i po 3) wszystkich pobudzę

Dobra i tak nikomu sie nie bedzie chcialo tego czytac xP
Ide sobie porysowac, chociaż mi tablet zacina w Photoshopie. Ale jest Paint, ewentualnie kartka papieru..

proba zaśnięcia byla o 1:30..poddałam sie i przeleżałam do 4:20, zobaczyłam zegarek i radosnym o w mordę za godzinę muszę wstac! oświadczyłam całemu wszechświatu ze go nienawidzę...ale nawet to nie zmobilizowało mojego chorego mózgu do odpoczynku! całościowo przespane 3,5 minuty..ide do pracy..super..sic!

ja wyjątkowo byłam zmęczona, robiłam rewizję szafy...i padłam o 24
o 7 wstałam pakuję do końca plecak i Adieu, jadę do Piotrkowa.
Moje dzieciaki zostawiam...wrócę, maleństwa wrócę..tylko nie wiem w jakim stanie

a ci co spać nie mogą- będziecie należycie do sylwestra przygotowani!

wczoraj chciałam położyć się o 22 . leżę i nie mogę usnąć. normalnie nie mogę . najpierw podejrzenie ; cierpię na bezsenność (bo kilka dni wstecz również nie mogłam usnąć ). potem się śmiałam .
no i chyba nikt nie zgadnie co zaczęłam robić w nocy .
suszyć jabłka .
wzięłam jabłko ,obrałam ze skórki ,wzięłam igłę i nitkę i zaczęłam to przyczepiać do kaloryfera . za pierwszym podejściem nie przyszło a więc zjadłam kilka kawałków jabłka . za drugim też nie , a więc jabłka trafiły do żołądka ,ale za trzecim razem..hurra! tyle że pozostałe jabłka się nie zmieściły i stwierdziłam ,że nie będę się już denerwować i zostały zjedzone .

ekstra, teraz suszy się 10 małych kawałeczków .

A ja się pakuję i po 15 wracam do Szczecina. Ale mi się taaak chce spaać Zasnęłam o 0.00 wstałam o 7.48 Wyjątkowo długo śpię w te wolne ^^

sssouzie pisze:a ci co spać nie mogą- będziecie należycie do sylwestra przygotowani!

To fakt xD Tylko później trzeba sie ekspresem przestawić na wstawanie o 6.30 xD

Jakiś zmasowany atak bezsenności na forumowiczów ?

a ja mialam dzis przymusowa pobudke ranna, bo czekalam na kuriera z zooplusa Przyjechał, wiec moge juz isc sie zdrzemnąć

Ejżesz.. muszę ćwiczenia uzupełnić do chemii i biologi..o. i geografii.. buu.

A jakie ja sny miewam