Strona 236 z 265

Re: Smutnik :(

: pt cze 24, 2011 11:01 pm
autor: atomówka
A ja też nie lubię tego forum jak Nietoper i jeszcze w dodatku dopiero teraz zaczyna mi się głupia sesja.. Jak wszyscy się już wakacjują :( :( :( :( :(

Re: Smutnik :(

: pt cze 24, 2011 11:13 pm
autor: alken
nie wszyscy, mi został jeszcze jeden egzamin którego tez pewnie nie zdam bo co roku jakies 3/4 go nie zdaje 8)

więc będę miała we wrzesniu do zaliczenia dwa egzaminy, jedne warsztaty i seminarium :P oł jea.

Re: Smutnik :(

: sob cze 25, 2011 2:03 am
autor: altaj89
jeden egzamin? zazdroszcze :) mi zostala obrona na wrzesien bo sie nie wyrobilam z terminami, to dopiero przypał :( w dodatku dzisiaj wieczrem, spotkalam na osiedlu tchorzofredke - musiala uciec komuś, biegala bardzo szybko miedzy samochodami, probowalam ją zlapac ale mi sie nie udalo, uciekla w krzaki i zaszyla sie tam :( Bardzo mi przykro jak pomysle sobie ze teraz siedzi gdzies wystraszona skazana na smierc glodowa, to dopiero nie fair ze tyle zwierzat cierpi przez glupote ludzi :-\ jak mozna zgubic fredke?

Re: Smutnik :(

: sob cze 25, 2011 9:45 am
autor: valhalla
altaj89 pisze: mi zostala obrona na wrzesien bo sie nie wyrobilam z terminami, to dopiero przypał :(
Mi została obrona na wrzesień, bo promotorka olała moją pracę i za późno zaczęła ją czytać :D To też niezły przypał ;)

Smutno mi, bo szczurasy po podróży od razu do weta idą... ech, pasożyty :(

Re: Smutnik :(

: sob cze 25, 2011 10:08 am
autor: alken
altaj89, może ktoś tę fretkę wyrzucił po prostu ::) ludzie kupują bo takie słitaśne a potem się okazuje że to śmierdzi, gryzie i demoluje dom. kiedys jak byłam w lecznicy to ktos podrzucił fretkę pod drzwi :P

Re: Smutnik :(

: sob cze 25, 2011 10:41 am
autor: klauduska
atomówka pisze:A ja też nie lubię tego forum jak Nietoper i jeszcze w dodatku dopiero teraz zaczyna mi się głupia sesja.. Jak wszyscy się już wakacjują :( :( :( :( :(
ja mam jeszcze jeden egz 29.06 a potem masakrę 14.07 czyli mój egzamin licencjacki. nadal się nie zaczęłam uczyć jeszcze i marnie to w ogóle widzę :( :(

Re: Smutnik :(

: sob cze 25, 2011 4:09 pm
autor: aneczkaa
valhalla pisze:
altaj89 pisze: mi zostala obrona na wrzesien bo sie nie wyrobilam z terminami, to dopiero przypał :(
Mi została obrona na wrzesień, bo promotorka olała moją pracę i za późno zaczęła ją czytać :D To też niezły przypał ;)
Bronię się we wrześniu bo nie napisałam pracy, to dopiero przypał ::)

Re: Smutnik :(

: sob cze 25, 2011 4:47 pm
autor: altaj89
aneczkaa pisze:
valhalla pisze:
altaj89 pisze: mi zostala obrona na wrzesien bo sie nie wyrobilam z terminami, to dopiero przypał :(
Mi została obrona na wrzesień, bo promotorka olała moją pracę i za późno zaczęła ją czytać :D To też niezły przypał ;)
Bronię się we wrześniu bo nie napisałam pracy, to dopiero przypał ::)
Ja mam prace w połowie, a promotor 1 lipca wyjezdza na 2 miesiace, narazie nie odpisuje na moje maile, do tego dyplom zrobiony w 1/4 (praca z grafiki która sie robi na wydziale), a ja za tydzien musze sie wyprowadzac z miasta w ktorym studiuje. Nie wiem jak to wszytsko będzie ale to dopiero przypał po bandzie :O narazie powtarzam sobie mantre "tylko spokój może mnie uratować", lecz i to powoli przestaje działać

Re: Smutnik :(

: śr cze 29, 2011 8:37 pm
autor: Isiaczek
Dlaczego najbardziej ranią ci, których najbardziej się kocha i zrobiłoby się dla nich wszystko...? ??? :'(

Wybuduje sobie mur i będę go pielęgnować, nigdy więcej żadnych "przyjaciół"... :'(

Re: Smutnik :(

: sob lip 02, 2011 6:01 pm
autor: Jessica
:'( dlaczego odchodzą :([*]

Re: Smutnik :(

: sob lip 02, 2011 6:58 pm
autor: valhalla
Jessica... :( Okropnie mi przykro z powodu Cekina...

Ech... dla nich to całe życie, dla nas zaledwie kawałek naszego. Dla nich to początek i koniec, a my musimy dalej żyć... bez nich.

Ale gdyby ich nigdy nie było, gdyby nie istnieli? Czy nie lepiej mieć tych małych przyjaciół choć na chwilę i później cierpieć, niż nigdy ich nie poznać?

Re: Smutnik :(

: ndz lip 03, 2011 7:51 pm
autor: valhalla
K... jestem tak wściekła na instruktorkę jazdy konnej, że muszę zmienić miejsce jazdy, bo już normalnie się tam nic nie nauczę w takich warunkach :( I jest mi przykro bo osobiste antypatie naprawdę nie powinny decydować o ocenie umiejętności.
I jeszcze śnił mi się dawny przyjaciel, z którym nie odzywamy się do siebie od roku :(
Dobija mnie to wszystko. Jakąś szczuroterapię muszę sobie zafundować...

Re: Smutnik :(

: wt lip 05, 2011 9:58 pm
autor: zuzka-buzka
W piątek idę uśpić moją myszkę . :'( :'( :'( I już nie będzie myszek w moim życiu... Mysia ma ogromnego guza na pupce, tylko się męczy, ma już rok i 4 miesiące, wolę ją uśpić zanim rak zaatakuje jej narządy wewnętrzne :( I to będzie koniec... Zostanie mi ostatnia myszka, Kredka, która trafi do mojej przyjaciółki, zeby nie byla samotna.. bede ją odwiedzać codziennie... :(
Biedna Mysia :'( To kolejna myszka... niedawno odeszła moja Krówka :'(

Re: Smutnik :(

: śr lip 06, 2011 8:41 am
autor: nausicaa
ojej, przykro mi:( a nie chciałabyś myszka syjamskiego z klatką? on może być samotny, a transport z wawy się znajdzie.

Re: Smutnik :(

: pt lip 08, 2011 11:13 am
autor: Iguta87
Nie bardzo wiem gdzie to napisać, ale "Smutnik" wydaje mi sie najodpowiedniejszym miejscem.
Byłam wczoraj w sklepie zoologicznym po karme, i jak zawsze nie mogłam sie powstrzymac żeby nie zerknąć na zwierzeta.
Były nowe szczurki, malutkie, dumbo i zwykłe, śliczne. Jeden podszedł do szyby i oparł o nią łapki, przygladał mi się.
Wiem dlaczego nie kupujemy zwierzat w zooologach. Nie wiem tylko skąd bierzecie siłe żeby tego nie robić?
Wiem że na miejsce jednego "kupnego" przyjdą dwa następne, ale przecierz życie tego wykupionego też jest ważne.
Nie chodzi mi o to żeby namówić Was do zmiany zdania i kupowania szczurków. Zgadzam sie z kazdym argumentem za NieKupowaniem jaki tu przeczytałam. "Rozumowo" sie zgadam. Bo "sercowo" to nie potrafie :(