Strona 237 z 290
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: wt wrz 04, 2012 4:17 pm
				autor: emi2410
				Rany... 

 Cały dzień o nim myślałam... 
Ewosiu, nasz skarbaczku kochany, kicaj tam szczęśliwy za Tęczowym Mostem. Pozdrów inne ogonki. 
 
Leć miasiaczku! 
[*][/b]
Klimciu, trzymaj się jakoś. Wiesz, że gdybyś potrzebowała pomocy, to w każdej chwili możesz pisać.
 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: wt wrz 04, 2012 4:24 pm
				autor: odmienna
				Ewok! 
 misiaczku śliczny.... 
Tak mi źle...
 czemu uznałeś, że Tamta Strona jest „miejscem lepszym” 

 przecież  po Tej Stronie cię kochali i tęsknili za tobą... zostawiłeś 
klimejszyn i 
Cyklotymię... to przynajmniej Tam, po tej lepszej według ciebie Stronie, porządnie wytul od odmiennej i Kwarków obydwa Tobiaszki i W.W.W (jego zwłaszcza- Rozbójniku Jeden 

 ), a i Mojej Piętnastce powtórz, że nie zapominam i tęsknię ( wierzę, że wiedzą, ale jakby tak mieli wątpliwości.... NIE! „nie  mają prawa” mieć- powtórz im, że Ich kocham i tyle 
♥ ) 
Klimuś; 
Cyklo....
 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: wt wrz 04, 2012 4:51 pm
				autor: last.drop.of.blood
				Nie, tylko nie to. Aż mi się łzy same chcą lać.. :/ Ale to nie Twoja wina.. przynajmniej masz czyste sumienie.
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: wt wrz 04, 2012 5:05 pm
				autor: Nakasha
				Bardzo mi przykro. 

 [*]
 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: wt wrz 04, 2012 6:38 pm
				autor: IHime
				Klikciu, bardzo mi przykro.  

 Nie spodziewałam się tego.
 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: śr wrz 05, 2012 4:36 pm
				autor: klimejszyn
				dziękuję.
ciężko jest mi się pogodzić z jego śmiercią, patrzę na jego klatkę i zalewam się łzami..
tak teraz do mnie dotarło, tej nocy kiedy zmarł, chyba dostałam jakiś znak. obudziłam się w środku nocy (wystraszyłam się, bo ustawiłam budzik na 3, żeby zaglądnąć do Cosmo, a nie zadzwonił), o godzinie 4. zaglądnęłam do Cosma i nerwowo szukałam Ewoka.. przez dłuższą chwilę rozglądałam się po calym pokoju, gdzie on jest.. aż wreszcie do mnie dotarło, że jest u wetki.
a rano dostałam ten okropny telefon, że Ewok w nocy zmarł..
Cosmo mnie pociesza, jest bardzo podobny do Ewoka. tak jak on każe się miziac, pulsuje, aż wreszcie zasypia pod ręką.. dokładnie tak jak Ewoś.
i pociesza mnie taki widok pluszaczka :

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: śr wrz 05, 2012 4:51 pm
				autor: mania85
				Musisz się trzymać dla Cosma 

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: śr wrz 05, 2012 4:53 pm
				autor: klimejszyn
				no i dla całej bandy, która też kochana oczywiście. też pocieszają, bo biegają, wsadzają łapki do ust, nosy do ucha, Muna ugryzie w kolano albo w stopę i szczęśliwa ucieka... 

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: śr wrz 05, 2012 5:32 pm
				autor: Bandziornooo
				Dobrze że jest ta wesoła banda, ktora troche Cie pocieszy 

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: czw wrz 06, 2012 12:37 am
				autor: odmienna
				klimejszyn pisze:no i dla całej bandy, która też kochana oczywiście. też pocieszają, bo biegają, wsadzają łapki do ust, nosy do ucha, Muna ugryzie w kolano albo w stopę i szczęśliwa ucieka... 

 
 tak to napisałaś, że... już, „na chama” wywlekam z klaty te moje dwa zdumiewające stworki- niech czytają, i uczą się co należy czynić, gdy opiekunowi trudno o radość   

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: czw wrz 06, 2012 12:15 pm
				autor: nancy1989
				Przykro bardzo, Ewoś już nie będzie więcej cierpiał, już nigdy i będzie cierpliwie czekał spokojny i szczęśliwy na resztę stadka i Ciebie. Trzymaj się jakoś.
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt wrz 07, 2012 5:29 pm
				autor: klimejszyn
				klatki Ewosia dalej nie posprzątałam.. nie mogę się zebrać, żeby to zrobić..
z kosmitą byłam dzisiaj u weta. kontrola miała być w poniedziałek, ale dzwoniłam wczoraj do lecznicy i umówiliśmy się na dzisiaj.
Cosmo bez kołnierza i bez szwów (wrzeszczał jak bobas 

 ),umył się, teraz szczęśliwy korzysta i śpi w ulubionych pozycjach, czasem przechodząc na hamaczek.
wetka zerwała resztkę odchodzącego już strupka, albo zszedł razem ze szwem, więc kuperek ma ładny rózowiutki. za 3 dni mogę go wykąpać (jest cały pomarańczowy, dodatkowo upaćkał się kupskiem, jak jeszcze był w kołnierzu, a ja nie mogłam tego nijak doszorować wacikiem..). 
a w przyszłym tygodniu zaczynamy łączenie 

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt wrz 07, 2012 6:58 pm
				autor: Sky
				No to Cosmo szczęśliwy teraz 

 Będę trzymać kciuki za udane łączenie.
 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pn wrz 10, 2012 10:33 am
				autor: Eve
				Kiedy do mnie napisałaś, bardzo trudno było mi odpisać. Ważyłam słowa żeby Cię podnieść na duchu, ale smutek był ogromny. Dopiero dzisiaj mogę powiedzieć ..że dotarło, choć podświadomie przez cały ten czas z tyłu głowy było pożegnanie z Ewokiem. On był z gatunku tych szczurów, z którymi pożegnać się  .. jest trudniej. 
I słowa tak gorzej przychodzą do głowy .. 
Z miłości Cyklo Go oddała.. 
z miłości wysłałaś Go na zabieg..
a jednak on postanowił pobiec do kumpla ..
z niektórymi decyzjami ciężko się pogodzić ..
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pn wrz 10, 2012 6:50 pm
				autor: klimejszyn
				mam nadzieję, że za TM jest mu dobrze. ma kolegów, nic nie boli... a tu dalej pustka, dopiero dzisiaj posprzątałam jego klatkę..
a poza tym u nas w stadku też średnio - Muna mi wyraźnie słabnie, nie wiem czy to jest starość, ma 2 lata i 7 miesięcy, ale słabnie wyraźnie za szybko... jutro rano pójdę z nią do weta.
Fluffy ma taki dziadziowy, misiowy pysio.. gdzie ten jego młodzieńczy wyraz pysia ? ale on bryka, jest równie długi jak szeroki i ciągle mało mu jedzenia.
reszta ma się ok, choć Cześka chudzielec i ciężko nam idzie tuczenie (ale dajemy sinlac i i tak lepiej wygląda) - to ten typ jamniczy. Rubi z kolei się spasła i wkraczamy z dietą..
Cosmo dzisiaj jest w większej klatce, z większymi odstępami między prętami - na próbę, czy z woliery nie wyjdzie. namiętnie gryzie pręty 

 już się niczego nie boi, zawiesiłam mu taki kołyszący się koszyczek od razu do niego wleciał i robił sobie rundki koszyk-miska-hamak-miska-hamak-koszyk..
nie mogę doczekać się łączenia.
i jutro odbieram trzech małych chłopców na DT, małe pocieszne, buzia się uśmiechać będzie 
