szczury.org

zalbi pisze:

Nina pisze:nie wiem jak to sie nazywa ale z=y y=z, nie ma polskich i w ogóle jest namieszane)/quote]
niemiecka klawiatura

ctrl + shift

Jak sie wyłącza już wiem Kiedyś musiałam wyłączać komputer, bo nie pamiętałam

Przed chwilą włączyła 'pomoc firefox' x 10
Śpi mi ciągle na laptopie, bo ciepły...
Jeszcze troche i zacznie posty na forum pisać

to dzisiaj jak rozmawiałam na gg, Zorka siadła mi na laptopie i łapkę wcisnęła w "j". wiadomość, która wysłała się do kolegi wyglądała mniej więcej tak:
"jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj"

a ja mam jeszcze zapisaną wiadomość od Edzia strasznie go bawiło to, jak klawisze się pod nim naciskają
"n xc ffffffgddddddddrrrrrrrrrrrrrrrrrkmmmbskeugt6r65r7777777777rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrfffffffdfffccccccccccccccccccccccccccccccvbbnooooooooo
oshgupiiiiiiiii0888888888888888"

oshgupiiiiiiiii

Haha, jakby kogoś wyzywał "osz, głupiii!"

Edzio mnie beszta!

mamuśka przyniosła mi rosół do pokoju, ja jako, że z łóżka sie ruszać nie lubię, wzięłam michę z zupką.
mama " tylko nie wylej na laptopa, odłóż go"
ja " spoooooko, nie wyleję"
jak tylko mama wyszła z pokoju rosół roslał mi się na laptopa i kołdrę -__-
mam nadzieję, że laptop nie umrze, bo narazie ma się dobrze.
ale kołdra to ma na sobie już chyba każdą możliwą zupę xD

klimejszyn pisze:jak tylko mama wyszła z pokoju rosół roslał mi się na laptopa i kołdrę -__-
mam nadzieję, że laptop nie umrze, bo narazie ma się dobrze.

zasada jest taka: laptopa mozna polewac zupami, piwem, kakao, kwasem... bylebyś nie polała go zwykłą wodą, bo wtedy szlag go trafi. =]

całe szczęście. w takim razie z wodą do laptopa zbliżać się nie będę

Podczas świąt babcia dała mi mandarynkę jak wychodziłam z domu.
Wrzuciłam ją do torebki.
Właśnie ją znalazłam
Pikny kompost, nie ma co ;P

U mnie na biurku leży mandarynka z poprzednich świąt
Ususzyła się

a do mnie wbili rodzice z bratem, tortem, szampanem i prezentem i zaczęli śpiewać "sto lat sto lat" .. na co ja "przeciez mam jutro urodziny " a mama " no tak, ale kto wie w jakim jutro wszyscy będą stanie .." hahahaha
wcinam przepyszny tort, popijam szmpanem.. mmm.
kolejny sylwester w domu (przez chorobę) zapowiada się przyjemnie

Uhh a ja mam przymusowego sylwestra w domu i chyba mnie szlag trafi ;/

mam dylemat. tegoroczny sylwek z ibishkiem czy z dodzią? z jednej strony tam gdzie jest ibishek jest podróba majkela, ale znowuż oglądać tego dziada... a dodzi i marylci też nie chcę.

ogonowa pisze:mam dylemat. tegoroczny sylwek z ibishkiem czy z dodzią? z jednej strony tam gdzie jest ibishek jest podróba majkela, ale znowuż oglądać tego dziada... a dodzi i marylci też nie chcę.

Ciesz się, ja nawet nie mam telewizora

Coś mnie niepokoi?...
Cheedar wydaje dziwne odgłosy, coś jak zgrzytanie zębami tylko że brzmi to bardziej jak dmuchanie w rurkę która znajduje się w kubku z piciem... Co to może być ? Fuka, dusi się, jest chory, coś mu stanęło w gardle ?