Strona 25 z 165
Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: sob lip 12, 2008 7:25 pm
autor: Nina
Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: sob lip 12, 2008 7:30 pm
autor: Babli
Nina.. teraz to ja..no ja.. Ależ ona piękna cudna i w ogóle mniamci Paciorka moja ulubienica

Latkowe oczka są z innej planety

Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: sob lip 12, 2008 8:27 pm
autor: Telimenka
czyzby selfik?!
Pycha... mniam mniam. Ucaluj baby Babo wstretna
Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: sob lip 12, 2008 8:45 pm
autor: Nina
Myśle, że można nazwać ją selfem, ma dosłownie kilka białych włosków na brzuszku i mam wrażenie, że gdy ostatnio ją widziałam, było ich więcej, więc ich ubywa
Oczy obie mają niesamowite, ale u Łatki to pięknie widać

Cudna laska z pięknymi, dużymi oczami.
Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: ndz lip 13, 2008 11:58 am
autor: limba
Oj Bozesz no... calusia czarnulka... uwielbiam takie szczury...
dziewczynki sa wyjatkowo urokliwe..
jak cale Twoje skromne

stadeczko... stadunio...
Niedlugo jak bede prosby o wyglaskanie to bedziesz musiala Nina rezerwowac pol dnia zeby wyglasakac potworki

Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: ndz lip 13, 2008 12:11 pm
autor: Telimenka
A co to bedzie jak kazdy sobie zazyczy glaski i po smakolyczku

?
Nina bedzie musiala wziac sobie wolne od szkoly

. Sliczne stadko.. Paciorkowa baba jest cuuudna
Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: ndz lip 13, 2008 6:08 pm
autor: Nina
Ależ one są fajne
Łatka jak tylko wejde do pokoju siedzi przy prętach, daje sie głaskać, liże po palcach, no i nadal jestem w szoku przez te jej piękne oczy *_*
Na Paciorke samo mi sie mówi Czarna. Ona jest tak czarna, jak węgielek, taki błyszczący węgielek

Jest mniej ufna niż Łatka. Złapała mnie dzisiaj za palca, ale tak delikatnie, jakby tłumacząc, że nie ma ochoty, żebym brała ją na ręce i wkładała paluchy do jej domku

Nie moge sie na nią napatrzeć.
PS. Pasożytów nie znalazłam, ale skóre mają w kiepskim stanie. Jutro obcinamy pazurki i kąpiemy, a później do weta, razem z całym stadem.
EDIT
Do końca tego tygodnia pożegnamy Hima. Boli Go, już tego nie ukrywa. Boje sie strasznie.
Nie wiem czy pójść z nim do lecznicy, czy poprosić nasza panią wet, żeby przyjechała do nas. Z jednej strony wizyta u weta to zawsze stres (choć jego samo wzięcie na ręce stresuje), a z drugiej, nie wiem czy dobrym pomysłem jest, aby stado było niedaleko, przecież one wiedzą.
Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: ndz lip 13, 2008 8:17 pm
autor: pin3ska
Nina pisze:Ależ one są fajne
Łatka jak tylko wejde do pokoju siedzi przy prętach, daje sie głaskać, liże po palcach, no i nadal jestem w szoku przez te jej piękne oczy *_*
Moje panieneczki sa przepiękne

Tez mi sie od poczatku ich oczka podobały. A Łatka jak ja przyniosłam z zoologa była najbardziej tchorzliwym i wystraszonym szczurem jakiego widzialam... Siedziała tylko wtulona w kaciku i udawala, ze wcale, ale to wcale jej tam nie ma

Po rekach lizała bardzo czesto, a ostatnio prawie zawsze
Paciorek dostała imię od swoich oczek, ktore są jak dwa paciorki
Guz Hima jest bardzo paskudny. O wiele gorszy niz na zdjeciach....

Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: ndz lip 13, 2008 8:44 pm
autor: Babli
Nina, jak czytam o tych guzach. O Himku...płakać mi się chce.. łzy po policzkach mi ciekną.
Niech się trzyma tak dobrze jak może. I zrób co za słuszne uważasz, trzymam kciuki za każdą decyzję.
Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: pn lip 14, 2008 7:43 am
autor: Pamelka
... Him? Przecież to rdzeństwo mojego parszywego Bluesa. Kuuuurcze. Same złe wiadmości. Guzy Soli, Hima i Mysi. Ehh.
Kurcze. Nie mogę się nadziwić. Ostatnio jak tu byłam to miałaś jakieś 13,14 ogonów. O jejku. Jak tak dalej pojdzie, to drugi tower nie wstarczy ;p
Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: pn lip 14, 2008 8:48 am
autor: limba
Trzymam mocno kciuki za Hima...
Co za cholerstwa ... :/
Kurcze wlasnie dlatego boje sie miec samiczki... Guzy...
Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: pn lip 14, 2008 11:55 am
autor: Nina
Wróciliśmy od weta z ostatniej dawki Ivomecu dla stada. Za 2 tygodnie kontrola.
Soliśka jest w świetnej formie
Mysi guz nie rośnie zbyt szybko

Kyoko ma dwa guzki

Jeden pod paszką, tak jak Soli i Mysia, drugi na boku tu, gdzie miała Mafia. Są maluteńkie, niewiele większe od główki szpilki.
Him... Boli go bardzo, ma zajęte powięzie, kość i caluteńki staw. Przed wyjęciem go z transportera mówiłam, że urosło i to bardzo. Wetka była w szoku jak go zobaczyła... Pineska widziała jak wygląda mój zwierzotchórz, jakie to olbrzymie. Zdjęcia tego nie oddają. Jeszcze nie potrafie sie z nim pożegnać, ale to kwestia dni.
Czarna i Łatka dostały dzisiaj pierwszą dawke Ivomecu na wszoły, za tydzień druga. Widziałam te paskudztwa. Ohyda. Pchły to przy nich piękności.
Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: pn lip 14, 2008 3:58 pm
autor: Telimenka
Moglas zrobic zdjecia wszołow
Kyoko, a ona mloda nie jest czasem?! Tak mi sie cos kojarzy ze to mlodzian.
Biedny Him... Nina jestesmy z Toba,trzymaj sie. Ciezko podjac taka decyzje,ale jeszcze ciezej jest patrzec jak zwierz cierpi
Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: pn lip 14, 2008 4:08 pm
autor: Nina
To takie małe jest, że nie byłoby widać na fotce.
Kyoko całkiem młoda nie jest, ale stara też nie. W lutym skończyła rok. Szybko wylazło cholerstwo.
Dzięki
Re: Moja Szajka - Tupot Małych Stóp
: pn lip 14, 2008 4:43 pm
autor: odmienna
no rany... ale Him dostaje przeciwbólowe?
guzki Kojko z tego co rozumiem, nie są zdiagnozowane- może to przecież nie to najgorsze; za dużo na raz by to bylo. Trzymajcie się a my trzymamy za Was
