Strona 25 z 52

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: pn kwie 12, 2010 11:14 am
autor: lepakkomies
Cześć Dorotka!
Mimo nieczęstego udzielania się w Twoim temacie, jak mam chwilę wolnego, to bacznie śledzę losy Twoich ogonków ;)
Cieszę się, że z Odinką jest lepiej - gdzie by ona miała w ogóle lepiej niż u Ciebie ;)

Wspominałaś o jakiejś hodowli nie zrzeszonej w SSH, z której będziesz brać kluski - możesz napisać jaka to hodowla?

Pozdrowienia dla Ciebie i Twoich szkrabów :-*

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: pn kwie 12, 2010 12:58 pm
autor: Jessica
dzielna, silna Odinka :-* :-* :-*

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: pn kwie 12, 2010 3:55 pm
autor: Dorotka96
lepakkomies pisze:Wspominałaś o jakiejś hodowli nie zrzeszonej w SSH, z której będziesz brać kluski - możesz napisać jaka to hodowla?
Mmm... kiedy? ::) Może miałam na myśli, że nie powiem jeszcze, bo niespodzianka?
Chciałam wziąć 2 samiczki od Azi z miotu H, ale nie wiadomo, czy miot dojdzie do skutku.. Pomyśli się. Wysłałam też cv na jeden miot I w Warszawie, ale jeśli nie znajdę transportu, to nici. :(

Odinka rano nie chciała komptelnie nic jeść. Dopiero w południe i teraz zjadła podwójną porcję. A kupkę zrobiła dziwną. Jakby nie strawiła obiadku z bobovity. ::)
I między paluszkami coś wyrosło szczurzynce... Raczej nie guz, a ropień.

Za godzinę zbieramy się do weta.

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: pn kwie 12, 2010 4:31 pm
autor: Maszka
No to trzymam kciuki za Odinkę! :-*

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: pn kwie 12, 2010 4:52 pm
autor: Nina
Dorotka96 pisze:
lepakkomies pisze:Wspominałaś o jakiejś hodowli nie zrzeszonej w SSH, z której będziesz brać kluski - możesz napisać jaka to hodowla?
Mmm... kiedy? ::) Może miałam na myśli, że nie powiem jeszcze, bo niespodzianka?
Miałaś przecież kiedyś wziąć dziewczynki od merch ::)


Biedna starowinka, widać, że jest zmęczona.
Z moją Femi mi sie kojarzy, też była taka biedna....

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: pn kwie 12, 2010 7:48 pm
autor: Dorotka96
Nina pisze:Miałaś przecież kiedyś wziąć dziewczynki od merch ::)
Achaa i wtedy się zaczęły problemy z Odinka i zrezygnowałam. Pamiętam.


Słuchajciee, rozkoszniejszego widoku jeszcze nie widziałam!
Niedawno Odinka próbowała wdrapać się na pięterko. No i jak to ciapulka- zatrzymała się w ok. 4/5 drabinki. A Frutka, będąc już wcześniej na tym samym poziomie, tak chciała jej główką pomóc, podtrzymac ją. :D To był taki gest: 'No chodź, pomogę ci!'
Kochany tłuścioch! :-*


A u weta:
To to coś między paluszkami okazało się, wedle moich przypuszczeń, ropniem. Wet ładnie zdezynfekował, nakuł, ropa poszła precz i zdezynfekował. ;)
A co do tej dziwnej kupocośniestrawionej mazi to z pewnością jest przyczyna przerzutów do układu pokarmowego. Żołądek i jelita są zaatakowane nowotworem w 99%... :-\
No i muszę jeszcze odzyskać moje 7zł, bo dwa razy zapłaciłam za zastrzyki... ::)

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: wt kwie 13, 2010 9:25 am
autor: Nue
A co do tej dziwnej kupocośniestrawionej mazi to z pewnością jest przyczyna przerzutów do układu pokarmowego. Żołądek i jelita są zaatakowane nowotworem w 99%... :-\
Skoro nie może całkowicie strawić jedzenia, to może dawaj jej coś lekkostrawnego i pożywnego, żeby jak najwięcej z tego przyswoiła, nutridrinka może? Jest też taka odżywcza pasta dla niedożywionych zwierzaków, nazywa się chyba Convalescence, wet pewnie będzie wiedział.

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: wt kwie 13, 2010 11:24 am
autor: Jessica
:(
Dorotka96 pisze:A co do tej dziwnej kupocośniestrawionej mazi to z pewnością jest przyczyna przerzutów do układu pokarmowego. Żołądek i jelita są zaatakowane nowotworem w 99%... :-\
niech to okropieństwo zostawi Odisię w spokoju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: wt kwie 13, 2010 5:54 pm
autor: Paul_Julian
Biedna kruszynka, widać , ze walczy , a taka zmęczona ....

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: wt kwie 13, 2010 7:32 pm
autor: merch
Jesli wet uwaza , ze Odinka ma zaatakowane przez nowotwor jelita , dlaczego jej nie uspi. Przeciez przedluzanie jej cierpienia nie ma sensu :(

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: wt kwie 13, 2010 7:38 pm
autor: alken
merch pisze:Jesli wet uwaza , ze Odinka ma zaatakowane przez nowotwor jelita , dlaczego jej nie uspi. Przeciez przedluzanie jej cierpienia nie ma sensu :(
to twoja decyzja Dorotko, ale uważam, ze w takim stadium choroby szczura cierpi. zwierzęta inaczej znoszą ból i niewygody choroby, często po nich nie widać, dlatego musimy kierować się ich stanem i szansami na przeżycie... :(

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: wt kwie 13, 2010 8:41 pm
autor: Dorotka96
''Gdyby nie guzy, Odinka żyłaby nawet do 3 lat, może więcej, jest silna- to widać.'' - słowa weta...

Gdyby ja bolało, pewnie wyrywałaby się przy trzymaniu, myciu, dotykaniu guzów... Malutka lata po pięterkach jak za starych, dobrych czasów. Ma błyszczące, pełne życia oczka.
Z drugiej strony trzeba ja umyć, nakarmić, pomóc...

''To nie jest cierpiące, nieszczęśliwe stworzenie. Widziałem już tyle chorych zwierząt z nowotworami, wszelkimi schorzeniami... I wie pani co? Ona wygląda przy nich naprawdę dobrze, a wie pani dlaczego? Jest bardzo mało osób, które kochałyby i opiekowały się swoimi zwierzakami jak pani. Myslę, że właśnie ta troska, a w mniejszym stopniu moje leczenie, utrzymuje ją przy życiu.''
Byłam mile zaskoczona. :)

Wet uznaje, że uśpienie jej to wyłącznie moja decyzja, on może tylko doradzić. A co o tym mysli, widać powyżej.

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: śr kwie 14, 2010 8:05 pm
autor: Krejzoolek
Widać,że wet ogólnie jakoś się zna..

Re: Dorotkowe noski: Odinka czuje się lepiej! Zdjęcia.

: śr kwie 14, 2010 8:06 pm
autor: Krejzoolek
i wgl biedna Odinka.. :(

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: pt kwie 16, 2010 1:30 pm
autor: Dorotka96
Pomogłam Odince odejść...
Później wszystko napiszę, narazie nie jestem w stanie... :'(