Jeśli chodzi jeszcze o "szczurzy zaświatek..."
Towarzystwo szczurzy przyjaciół jest niestety w większości przypadków mocno zakłamane...


Znam osoby, które mają x szczurów, aktywnie uczestniczą w działaniach proszczurzych, adopcjach itd, wiedzą ile cierpienia, chorób i niedogodności muszą przeżyć takie małe bezbronne istotki... i chodzą do "zwykłych zoologów" i zamawiają szczury z rozmnażalni

Później na forum piszą "uratowałam 3 szczury z zoologa, bo by poszły na karmę", lub "ktoś przyniósł, bo się znudziły..."
Wielokrotnie takie rzeczy mają miejsce i to w tym wszystkim jest najgorsze, bo taki "szczurzy aktywista" nie ma prawa i nie wypada mu się przyznać, że szczura kupił, bo po prostu mu się spodobał...
Bo powinien adoptować to co jest, albo doczekać się lub nie malucha z jakiejś mniej lub bardziej ambitnej zarejestrowanej hodowli...
Sorry, ale takie coś to istna "żenuła"
