Strona 25 z 32

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: pn lis 01, 2010 12:08 pm
autor: Flaumel
Może po prostu tego nie lubić i to nie zależy od tego czy oswojony czy nie ;-)

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: śr lis 24, 2010 11:30 pm
autor: Daithver
A u mnie młodsza szczurcia często dotyka mnie ząbkami albo noskiem, ale nie liże :P Starsza za to liże i to namiętnie za kazdym razem jak wsadzę rekę do klatki. Co może oznaczać to dotykanie ząbkami? (nie ma wtedy otwartego pyszczka i nie próbuje zlapac palca jak smakolyka, poprostu naciska mi ząbkami na palce :P

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: śr lis 24, 2010 11:34 pm
autor: Paul_Julian
A może chce, żeby ją podrapac za uszkami i dlatego trąca noskiem ?

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: śr lis 24, 2010 11:37 pm
autor: greenfreak
Moje tak przekazują, że chcą zainteresowania, tylko Rinka robi to w nadziei, że się kiedyś wystraszę ;)

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: czw lis 25, 2010 4:37 pm
autor: Daithver
Tylko,że młodsza boi sie jeszcze ręki, znaczy podchodzi, niucha, czasami łapkę poda, ale jak się ją glaszcze to juz sie spina :P , wiec nie wiem czy to napewno chodzi o domaganie sie zainteresowania :P

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: wt gru 21, 2010 10:04 pm
autor: molll
A moja muffi szarpie inne szczuraski za skóre i ciągnie do siebie- raz pralinka przez nią spadła z kamienia (małego) na którym sobie stała i zajadała się kolbą. To oznaka jej wredoctwa? często zaczepia 2 pozostale maluchy i zgrywa cfaniaka - zgrywa bo robi to tylko w klatce a do ręki juz taka fifa rafa nie jest :P

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: wt gru 21, 2010 10:38 pm
autor: Daithver
U mnie Koka też tak ciągała Ine na początku przy łączeniu. Po paru dniach jej przeszło... Może to jedna z wielu oznak dominacji :P xD

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: pn gru 27, 2010 12:31 pm
autor: rozawgardle
Moje szczurze dziecię wydaje pisk klaksonu od dziecięcego rowerka,biega w te i nazad oraz rozgląda się, gdy nie ma mnie przy klatce.
Wydaje mi się, że w ten sposób mówi "ej, cho no tu!". ; )

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: śr lut 09, 2011 10:12 am
autor: kasia.turska
hej:) od soboty mamy z mężęm dwa śliczne samce:) zastanawiam się czy w przyszłości nie będą walczyć o terytorium:(?
póki co jeden ciągle zaczepia drugiego, szamoczą się trochę ale raczej wygłada mi to na zabawę niż na walkę. Co o tym myślicie?
a zapomniałabym oba są z tej samej matki i mają ok 7 tygodni:)

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: śr lut 09, 2011 10:16 am
autor: noovaa
'Walczyć' będą pewnie całe życie (no jak się starzeć zaczną to przestaną) .. Szczury ustalają w ten sposób hierarchię .. Czasem wygląda to i brzmi na prawdę groźnie, ale póki nie kaleczą się do krwi, nie ma co się martwić. Starsze troszkę szczury, jak dojrzeją, czasem stają się bardziej agresywne... Jeśli tak się dzieje, najlepiej wykastrować przyczynę kłopotów (albo obie), ale to tylko jeśli nagle zaczną tłuc się do krwi. Póki co, są młodziutkie.. Więc nie ma co się martwić... To tylko zabawa i typowe zachowanie w stadzie :)

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: pt lut 11, 2011 12:24 am
autor: hallux
kasia_123 pisze:CHODZENIE I LIZANIE RĘKI - boje się, ale jestem zbyt ciekawski zeby schować się gdzieś (szczególnie u małych)
PODGRYZANIE, SKAKANIE, BIEGANIE - poszarp mnie troche, przecież jestem taki niedobry
Dobry tekst!! :-D Skądś to znam ;-D

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: sob mar 05, 2011 9:31 pm
autor: Yaoja
Moi chłopcy mają ostatnio ze sobą jakiś problem i nie wiem o co chodzi, bo jeszcze nigdzie się na opis takiej sytuacji nie natknęłam. Conan, pełnojajeczny dominujący grubas, "molestuje" Baltazara, uległą, wykastrowaną chudzinę.
Wygląda to tak, że Conan stroszy sierść i unosi wysoko zad (potrafi tak chodzić na niemal wyprostowanych, tylnych łapkach, z tym się jeszcze nie spotkałam. Czy on próbuje być w ten sposób jeszcze większy?) i "wali się" bokiem na Baltazara, przyciska do prętów klatki, wpycha pod niego i wciska głowę między jego tylne łapki. Nie wiem czy on go tam iska, podgryza (Baltazar ma coś jakby strupka czy otarcie po wewnętrznej stronie uda), obwąchuje czy co. A biorąc pod uwagę nastroszone futerko, to, co go tak intryguje w intymnej sferze Baltazara, jednocześnie go stresuje ("OMG, ty już nie jesteś mężczyzną, co się dzieje?!" xD). Trwa to z kilkanaście sekund, po czym Conan się odwraca, odchodzi i NAGLE zawraca, znowu się wali na Baltazara i powtarza "badanie". I tak po kilka razy, aż Baltazar ma dość, zaczyna skakać po całej klatce, a Conan za nim, i zaczynają się piski, wrzaski i kwiki. Nie muszę chyba wspominać, że Baltazara to tez bardzo stresuje, cały czas unosi przednią część ciała i nastawia jakby na atak.
O co Conanowi może chodzić? Baltazar został wykastrowany parę tygodni temu (będzie już z 6 czy 7), więc miał dużo czasu na odstawianie takich cyrków.

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: śr mar 16, 2011 7:31 pm
autor: ania2832
A takie jakby mlaskanie? ??? Zauważyłam ze moje szczurki np. gdy się kładą badź na wybiegu tak charakterystycznie mlaskają.. nie wiem o co chodzi.. to chyba nic złego ? dodam ze jeśli ja tak zamlaskam podchodzą zainteresowane ::)

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: ndz mar 20, 2011 10:39 am
autor: Daithver
Moje mlaskają jak je miziam, wiec to chyba oznaka relaksu i zadowolenia - przynajmniej u moich ogonów :D . Jak ja zamlaskam to przychodzą zainteresowane, bo są pewne, że coś jem i może im skapnie ;D

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

: ndz mar 20, 2011 12:17 pm
autor: lovekrove
Czytałam ten temat, ale jakoś nie znalazłam żadnego postu, w którym ktoś wypominałby o czymś takim. Otóż czy normalnym jest, że po przebudzeniu, jak szczurak jest jeszcze senny, to się tak wzdryga? Jakby czkawka całym ciałkiem, ale bez dźwięków. Zdaje mi się, że to normalne, bo dwa samce u mnie tak robią, ale wole się upewnić. ;)