Strona 25 z 39

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 9:50 am
autor: mini
Dzisiaj jedziemy odebrać Paproszkę :D Co za tym idzie czeka mnie szorowanie klatki, zdjęcie dodatków od Nietoperka, wypranie ich i założenie, kiedy już baby będą się dogadywać i nie będzie zagrożenia bójek w miejscach trudno dla mnie dostępnych :P

10 szczurów.. Jeszcze w marcu przed przybyciem Bajki i Brawurki ta liczba wydawała się być nieosiągalna.. Kosmiczna wręcz ::) A tu proszę - pół roku i dyszka :D Pół roku.. Bajka i Brawurka niedługo będą w tym wieku :)
Leci ten czas nieubłaganie, tyle już się działo, tyle już zawałów, pękniętych żyłek, strachu o zdrowie. Tyle radości, śmiechu, fascynacji i miętoszenia tych Paskudek :-*
Kiedy sobie pomyśle ile jeszcze przed nami to gęba sama się uśmiecha ;D

Transporter dla szczurów zamówiony, tylko czekać, aż go przyślą. Wrzecie! One i ja doczekamy się porządnego transportera ::)
Ok 20-g zawita u nas Lucek, chomik, który nie jest szczurem :P Wbrew temu co poprzedniej właścicielce wmówiono w zoologu..
12-go odbieram od Afy i MarMar klatkę i transporterek dla niego, zakupię jeszcze karmę i poidło, po czym wprowadzamy Lucka do naszego życia :)
Kopiliśmy też zapas trotów Chipsi na allegro. "Zapas" czyt: 5 paczek po 15 litrów ;D Jako, że paskudy robią do kuwety narożnej, a dno klatki jest gołe i wesołe, pomyślałam, że można by je obsypać trocinami. Zobaczymy jaki to będzie miało efekt.

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 10:27 am
autor: aneczkaa
Oczywiście mam nadzieję, że będą zdjęcia jak Paproch dotrze? ;D
W takim dużym stadku nie powinno być problemów z łączeniem, panny z pewnością są przyzwyczajone do tego, że często przybywają nowi lokatorzy :D

Tak, 10 wydaje się dużo... Ja niedługo dobiję do 9, a widzę, że zaczęłyśmy się zaszczurzać w tym samym czasie :D Początki były najbardziej szokujące, kiedy z dwóch panien zrobiło się 6, ale kiedy już każdą się pozna i traktuje indywidualnie, a nie jak liczbę - myśl o takim wielkim stadzie przestaje przerażać :D

Jak transporter przybędzie to daj znać jakiej jest jakości i jak się prezentuje, bo sama myślę nad tym, żeby zamówić ten co Ty ;D

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 12:18 pm
autor: mini
Fakt: Ja, Aneczka i Kluska się doszczurzamy ostatnimi czasy na całego ;D Fajne to jest, bo człowiek cieszy się nie tylko ze swoich nowych ogonów ale i czerpie radość z tego, że ktoś też tak ma :)

Fotki oczywiście, że będą! Nie wiem tylko gdzie przeprowadzić łączenie, bo Paskudy wszędzie już były.. Zobaczymy. Wezmę też jedną z ich szmatek do Paproszki, co by poznała ich zapach i chodź trochę nim przeszła.

Sama się nie mogę doczekać tego transportera :P Jak tylko będzie to dam znać.

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 12:41 pm
autor: madziastan
O rany! 10 szczurów? To strasznie dużo ;D Facet z zoologa (jakiś metal fan, z Kakadu w Manufakturze) ma 14 szczurów.. mówił że ma taką klatkę jak moja tylko że dwie (moja klatka nadaje się tylko na 3 szczury) i wg mnie facet trzyma szczury za malej klatce :| No zastanawiam się czy przyjąć trzeciego szczura ;D Czas pokaże... na pewno córeczka chce nową koleżankę do zabawy, bo mamusia czasami ma jej dość, od czasu do czasu z nią bawi się. Córcia zawsze chodzi tam gdzie matka się wybiera, taka czepialska jest ;D hehehe ;D

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 12:48 pm
autor: aneczkaa
A jakie śmieszne są wybiegi z taką gromadą :D Ja na razie mam w domu 6 panienek, ciągle czekam na 3 (pech niestety mnie nie opuszcza i czekanie ciągle się wydłuża :P), ale jak wszystkie razem biegają to nie powiem, jest wesoło ;D

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 1:44 pm
autor: mini
Lucek do nas już nigdy nie trafi. Stał się nieszczęśliwy wypadek. Maluszek jest już w innym, lepszym Świecie.
Mimo wszystko, mimo smutku i bólu.. Chce bardzo podziękować MadziK i zyberce za zaangażowanie i nieocenioną pomoc. Nie mam o nic żalu, nie mam prawa go mieć, za bardzo pomogłyście.. zyberko, proszę, nie zadręczaj się..
Dziękuję Wam dziewczyny.
Lucek pomógł nam podjąć wcześniejszą decyzję o adopcji poczwarki. Ta sytuacja nic nie zmienia. Chcemy pomóc i zdecydowaliśmy się adoptować chomiczka.

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 2:42 pm
autor: valhalla
mini pisze:Lucek do nas już nigdy nie trafi. Stał się nieszczęśliwy wypadek. Maluszek jest już w innym, lepszym Świecie.
Bardzo mi przykro :'( [*]

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 2:50 pm
autor: Kluska123
Bardzo mi przykro :(
zyberko nie obwiniaj się za to!

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 2:53 pm
autor: klimejszyn
smutno... [*] :(

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 2:53 pm
autor: zyberka
mini jesteś kochana ale nie wiem jak można dziękować komuś za, nazwijmy to po imieniu, zabicie chomika. Oddała bym wszystko żeby cofnąć czas i nie musieć żyć ze świadomością tego do czego doprowadziłam. Niestety moje żale niczego nie zmienią. Mam nadzieję tylko, że z czasem ten ból zmaleje- u nas wszystkich :-[

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 2:56 pm
autor: mini
Nie zabiłaś go zyberka, nie chce więcej czytać i słyszeć takich rzeczy z Twoich ust, rozumiesz? Nie wolno Ci tak myśleć.. Sama strata bardzo boli, nie chce abyś się tak zadręczała. Nie możesz. Nie po tym jak bardzo pomogłaś, chociaż ja nawet o tym od razu nie wiedziałam. Jesteś wspaniałą osobą, oboje z Twoim TŻ jesteście. Nie możecie tak myśleć.

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 3:12 pm
autor: zyberka
Rozumiem :( po prostu przepraszam...

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 6:05 pm
autor: Maszka
Przykro mi :-[ (*)

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 6:50 pm
autor: ol.
dopiero przeczytałam
co się dzieje ? dlaczego tak ?...

dla Lucka (^)

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr wrz 07, 2011 8:50 pm
autor: mini
ol. myślę, że nie tylko ja ale i dziewczyny, a szczególnie zyberka chciałybyśmy wiedzieć, dlaczego lost tak okrutnie postąpił..
Trudno się z takim czymś pogodzić, z tą bezradnością..


Wróciliśmy od xxx.. Z Paproszkiem, którą baby przy łączeniu tak obsikały, że była cała mokra ::) Po czym zaczęły ją iskać :P Stwierdziliśmy, że nie ma co dużej czekać i dzida wszystkie do klatki. Udało się. Mała chodzi w krok w krok za Kizią lub Hajduczkiem, jest co prawda troszkę przestraszona ale daje sobie radę ;)

Wróciliśmy też z chomikiem ^-^ Chomikiem, który nie gryzie chyba talko Michała, bo z tego co mówiła xxx to gryzak, i mnie - bo już mi się od Paskudnika oberwało. Jest to Dżungarek, śmieszny, przyjemny w dotyku gnojek ludojad :P jego imię to Lucek, na cześć Lucka I..

Jakby tego było mało - przygarnęliśmy tez Pana Mysza! ;D Pan Mysz dostał imię Cookie i jest kochany, proludzki i w ogóle Wszyscy go kochają, bo sam na rękę wchodzi, pragnie towarzystwa i jest śliczny jak ta lala :)

Przewrotny ten los..