Strona 25 z 29
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: pn sty 21, 2013 11:33 am
autor: Bandziornooo
ahahahahaha

takie nieokrzesane te wasze pannice?
U mnie na jogurt rzucają się tylko całym ryjem do miski jakby 1 raz jedzenie zobaczyli na oczy, ale najbardziej wkurzające jest bobczenie po wszelakich półkach twoich panów. Zamiast do kuwety zostawiają siku, kupę na półkach O_o - nie nauczył ich Szeregowy, a w dodatku po kastracji wykształcił sobie przefantastyczna cechę przegryzania na wylot wszystkich hamaków i odgryzania tasiemek które go mocują. Z jakiś 20 nowych polarowych hamaków zostało zaledwie parę całych. Reszta bardziej przypomina serwetkę abazurową nić hamak O_o
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: pn sty 21, 2013 4:35 pm
autor: xiao-he
Moje też zjadają hamaki i ciągle nowe szyję a i tak na drugi dzień już ich nie ma

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: pn sty 21, 2013 5:52 pm
autor: Bandziornooo
Boże człowiek się stara a te diabły wszystko niszczą, wpierdzielic tylko i może sie ogarnia tałatajstwo

Leniwe to pospólstwo się w ogóle zrobiło, z klatki trzeba wyciagać na siłę bo tylko spac/jeść/srać, a pod osłona nocy robić abazurki w hamakach

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: pn sty 21, 2013 7:37 pm
autor: iku
jedna pannica i dwóch chłopa, drugiej pannicy już z nami nie ma, ale nadrabiają zniszczenia

u mnie to samo... wyciągnę siłą z klatki, pobiegają parę minut i się układają do snu xD zdjęcia pingwinów chcę!
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: wt sty 22, 2013 10:11 am
autor: Bandziornooo
ooo ze zdjęciami może być ciężko, bo właśnie pakuję rzeczy do wyprowadzki, a troche tego jest. Za jakiś czas wyjeżdzam z pingwinami do Holandii, więc panowie będą "światowi" hihih
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: wt sty 22, 2013 12:53 pm
autor: Arau
Zielona terapia uspokajająca w Amsterdamie

?
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: wt sty 22, 2013 5:25 pm
autor: Bandziornooo
haha

No nie wiem czy nie będzie potrzebna po tych wszystkich wrażeniach

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: czw sty 24, 2013 11:00 am
autor: Bandziornooo
Ohhh dzisiaj mieliśmy przeboje.... Dałam chłopakom trochę płatków owsianych i kukurydzianych, oczywiście Szeregowy pierwszy łasuch rzucił się pierwszy i uciekł pod ręcznik. Reszta zjadła praktycznie wszystko a ten ancymon nie wyszedł dalej spod ręcznika. Zajrzałam tam i się przeraziłam! Lezał biedaczek z pianą z pyszczka, wokół pełno było "wymiocin".. Poklepałam go po pleckach i obserwowałam przestraszona. W swoim łakomstwie musiał się zachłysnąć jedzeniem i nie mógł sobie z nim poradzić. Męczył sie z 10 minut i poszedł spać. Już oddycha i spi normalnie ale co mi strachu napędził...
Co ciekawe gdy Szeregowy się ksztusił Rico i Kowalski przyszli go wąchać, a Kowalu wlazł mu na grzbiet łapami - śmiesznie to zabrzmi, ale wyglądało to jak nasze ludzkie "poklep mnie po plecach"
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: czw sty 24, 2013 3:06 pm
autor: Szczurniętaaa
no to nieźle! Ale się musiałaś przerazić! Też miałam podobną sytuację jeszcze z moim Rico. Zachłanność szczurza nie zna granic.

dobrze, że wszystko już ok.

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: pt sty 25, 2013 3:19 pm
autor: Agusta
Uuu biedny Szeregowy...

Ważne że mu nic nie jest

Ja to bym zawału dostała w takiej sytuacji...

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: pt sty 25, 2013 7:15 pm
autor: Bandziornooo
Nooo o mało go nie dostałam O_o on jest taki łakomy że czasem od razu połyka jedzenie, nawet nie gryząc !
u mnie to trwało i tak krótko, z tego co zdążyłam poczytać u niektorych taka sytuacja trwała np. godzinę :O to ja już bym chyba umarła.
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: pt sty 25, 2013 7:19 pm
autor: xiao-he
Ja bym na miejscu zemdlała chyba... nawet 10 minut by było trudno wytrzymać

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: czw lut 14, 2013 3:43 pm
autor: Bandziornooo
znowu wracam ze złymi wiadomościami...:/ Od jakiegoś tygodnia, może dwóch, u Szeregowego obserwowałam jakiegoś jakby guza z boku ciała. Czasem jest bardziej wyczuwalny, a czasem mniej, przy czym normalnie jadł, pił, oraz się załatwiał. Myślałam ze to może znowu przepuklina, jednak wczoraj pojechałam do weterynarza i okazało sie po obmacaniu że to guzy/torbiele na nerkach... Wyczuwalne po 1 i 2 stronie. Nie da się operować bo trzeba by usunąć nerki. Mam obserwowac czy je, zalatwia sie, guz drastycznie sie nie powieksza oraz brzuszek nie puchnie...i cóż... Czekac na moment w którym nastapią problemy z oddawaniem moczu itd...Strasznie mi przykro :/ Jedyne co pozostaje to miec nadzieje ze bedzie przy mnie dlugo i nie bedzie cierpial.
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: pt lut 15, 2013 6:03 pm
autor: Arau
O rany... Tak mi przykro... Straszne bidy Ci się trafiły

Mam nadzieję, że Szeregowy mimo wszystko będzie żył jeszcze długo i bezboleśnie, reszta chłopaków też...
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: ndz lut 17, 2013 11:04 am
autor: xiao-he
Matko... skąd Ty tych chłopaków brałaś że takie jakieś marne biedaki

Trzymajcie się jak najcieplej
