szczury.org

Arau a gdzie dokładnie jest ten ropień usadowiony ?
Wychodzi bardziej na zewnątrz czy do wewnątrz ?
Na spokojnie, choć ..przy pierwszym też panikowałam .. Tośka od Nietoperka nauczyła mnie że to ..kolejny ropień.. w miesiąc.

Jak to wyłazi na wierzchu spróbuj przekuć a najlepiej jak jutro wet da antybiotyk i kup rivanol bo to trzeba płukać dobrze.

Trzymam kciuki też za Twoje nerwy !

A Babcia .. czasem tak patrzę na te roczniki przed wojenne i stwierdzam że Tytani są wśród nas ..

I jak i jak i jak?

Guzek wychodzi na zewnątrz nie wewnątrz. Zaraz jedziemy na Składową, nie będę tego sama ruszać.

trzymam kciuki, aby było wszystko w porządku i żeby szybko udało pozbyć się paskudztwa. najważniejsze, że Bubuś się nie przejmuje.
Daj znać, co i jak!

Już po.
Chłopaków wzięłam obu w małą klatkę, klatkę w ręczniki, do środka tunelik i ręczniki i lecimy.
Przyjęła nas dr. Chamas. Tak jak mówiłyście - ropień. Zbyt świeży, żeby nacinać, dostał zastrzyk (biedny się posiusiał... wszystko wytrzymał, ale taka wielka igła to za dużo) i antybiotyk do domu (Encorton i Baytrill), w czwartek kontrola, czy się wchłania, czy wyciskamy. Szczęście w nieszczęściu, że ropień wychodzi na zewnątrz, więc nie przeszkadza w jedzeniu.
Chłopcy są w rewelacyjnej kondycji, pani doktor nie mogła się nazachwycać Przy okazji mamy zrobiony przegląd i nic się nie dzieje poza pyszczkiem.

Ważymy:

Belzebub 569 g
Alucard 540 g

Mój kilogram szczęścia

Uff.... Kamień z serca ... Dobrze ze to tylko ropień, i nich szybko znika !! trzymam kciuki
Prosze wytarmosić dorodnych chłopaków waga jest oszałamiająca

Ufff To teraz kciukamy za poprawne wchłanianie się leków w szczura i całkowite zniknięcie ropnia

Nooo cieszę się że wszystko u was ok, ucałuj odważnego Belzebubka i powiedz mu na uszko że sikanie u lekarza nie jest objawem strachu... tylko mega znaczeniem terenu wroga i żze spisał sie świetnie! Duzo zdrowka i żzeby ropień uciekal sio.

Duże chłopy Bubuś jak mój Łaś - w sumie wiek bardzo podobny

Dobrze, że ropień jest na zewnątrz, zareagowałaś szybko, więc do środka nie pójdzie Udanego leczenia

Pierwsza dawka leku pochłonięta (na szczęście bezproblemowo), ropień przez noc jeszcze nabrzmiał i chyba zaczyna mu to trochę przeszkadzać, po je bardzo ostrożnie.
Chcę się jeszcze dopytać - wetka powiedziała, że do antybiotyku mają jeść dużo jogurtów, osłonowo, a gdzieś tutaj wyczytałam, że większości antybiotyków nie wolno podawać z produktami mlecznymi... To jak? Mam kupić coś osłonowego, czy dawać te jogurty?

Hmmm, o tym że trzeba jeść jogurty przy antybiotykach słyszałam kiedyś od ludzkiego lekarza. Mi weci nic nie mówili o osłonie żadnej, więc się nie wypowiem...
Za to jeszcze raz polecę Rivanol, on bardzo ładnie działa na ropnie, rób mu kilka razy dziennie okład (tzn po prostu przemyj wacikiem), to powinno "ściągnąć" ropnia i zapobiec rozlewaniu się i powiększaniu. Buziaki dla dzielnego Bubusia i dla Alka, żeby nie pozazdrościł

Na pewno nie wolno podawać doxycykliny z jogurtem ani innymi produktami mlecznopochodnymi bo się łączy z wapnem i z czymś tam jeszcze i jest wydalany z organizmu. Tetracyklina chyba też - ale musisz sprawdzić dokładnie bo teraz nie pamiętam. Lepiej jest kupić w aptece osłonowe i dawać tak pół godzinki po antybiotyku.
A co masz za antybiotyk ?

Baytril, Enrofloksacyna. Mam podawać co 12 godzin do czwartku. Do tego Encorton, steryd. Oba leki po 1/4 tableteczki.

Ja ogoniastym przy antybiotyku, właśnie z pół godziny po podaniu, dawałam Lakcid.
Jogurtom jakoś nie dowierzam. Oczywiście ma w sobie bakterie i jak najbardziej jest sens podawania osłonowo, ale z drugiej strony można szczura przebiałczyć przez te kilka dni, a na dodatek może dostać problemów żołądkowych No bo jak zdecydować, jaka dawka dla szczura jest odpowiednia? Skąd wiadomo, ile jest bakterii w jogurcie?

gosja1 pisze:Skąd wiadomo, ile jest bakterii w jogurcie?

No i skąd wiadomo, czy są one równomiernie rozłożone w tym jogurcie? Zawsze mnie to nurtowało... Ze np są w grupkach i np z jednej strony jest ich więcej niż z drugiej